Wieczna Walka
Tutaj odbywają się spotkania , imprezy i tu jest też stołówka .
Offline
Wstała powoli od stolika i podeszła do okna . Zauważyła jak niektórzy z obozowiczów ruszają tutaj . Co ? Zebranie . To ja chyba też muszę iść . Poszła za innymi . Stanęła na tyle oparta o ścianę . Nadal miała na głowie kaptur .
Offline
Wszedł do środka z Tashą i skierował się do sali narad. Zbierali się tam tylko przewodniczący domków. Usiedli przy długim stole i wszystkie miejsce zostały zajęte, oprócz obozowicza z domku Nocy.
Offline
Wyszłą z domku i zagwizdała .
- Furia ! - wrzasnęłą
Smok przyleciał szybko .
- Nie chce mi się siedzieć i słuchać tych idiotów - warknęła jakby to miało znaczenie .
- Szczerość twoja mnie zadowala - powiedział smok
Wskoczyła na niego i poleciała niezbyt zainteresowana .
z.t
Offline
Czekali chwilę, w nadziei, że ktoś się pojawi. Jednak w naradzie uczestniczyło tylko jedenaście osób.
-Założę się, że to Saphira powinna sie pojawić-mruknął do Tashy.
Mężczyzna siedzący naprzeciw niego wstał i spojrzał na niego. Owy mężczyzna był dyrektorem obozu. Tadashi jest jego następcą i prawą ręką. Siknął głową w odpowiedzi na spojrzenie i zagwizdał na Daytonę, żeby odnalazła Saphirę i Furię.
Offline
Smok zrzucił ją z siebie . Wstała .
- Co ci odwala ?!
Spojrzała na domek główny . Niektórzy z narady widzieli tą scenę . Smok zaczął pchać ja łbem do drzwi a ona gwałtownie hamowała . Trzasnął ją łbem tak że wleciała do korytarza . Spojrzała na smoka gniewnie . Poszła do byle jakiej sali . Siedziało tam sporo osób i patrzyli na nią .
- Eeee ... - zająkała się - dobrze trafiłam ? - spytała
Offline
Dyrektor podszedł do niej z rozłożonymi rękoma.
-Siadaj, chyba jesteś nowa, prawda?-wskazał Saphirze jej miejsce obok Tashy.
Offline
Usiadła niezbyt zadowolona . Spojrzała przez okno na smoka który bawił się z daytoną . Zaczęła coś cichutko mamrotać . Zacisnęła pięści pod stołem i gapiła się w dół .
Offline
-Więc tak... Eee...-zaczął mówić dyrektor.
-Saphira-mruknął do niego.
-Więc tak, Spahiro, witaj w obozie, ja jestem Trevor, dyrektor obozu a Tadashi'ego chyba już poznałaś. Mam nadzieję, że wiesz dlaczego tu jesteś-uśmiechnął się.
Offline
Spojrzałą na niego a jej fioletowe ślepia zalśnił w gniewie .
- Właśnie nie wiem - niemal warknęła
Takie zachowanie nie podchodzi tutaj raczej usłyszała głos smoka . Uspokój się . Później mnie pobijesz !
- Wiem tylko tyle że to jest obóz dla smoczych jeźdźców i że musze tu być ...
Offline
Dyrektor zrobił nieco poważną minę i zaczął mówić.
-Zwiadowca niedawno przekazał nam interesującą wiadomość. Ardwen i Anukis złączyły siły ze sobą, ponieważ ich krainy atakują nieznani nam jeźdźcy. Teraz w naszym obozie pojawią się nowi młodzi ludzie, którzy będą musieli przejść szkolenie. Tadashi, to jak zwykle twoje zadanie.
Wytrzeszczył oczy. Ledwo ogarnia ta bandę, a co dopiero cały Ardwen czy Anukis. Widząc to dyrektor dodał:
-Oczywiście Tasha ci pomoże!
Offline
Nadal rozmawiała w umyśle ze smokiem .
- O nie mój drogi ! Ja cię nie pobije ja cie ukatrupie !
- Błagam cię no nie wkurzaj się już !
Zrobiła wkurzoną minę .
- Mam się nie wkurzać ?! Jakbyś był na moim miejscu też byś się tak wkurzył ! - wydarła się w umyśle
- Om ... beze mnie nie przetrwasz w czasie walki .
- Może i masz rację . Ale i tak jestem zła .
- Wynagrodzę ci to ... Jakoś .
Spojrzała na dyrektora . Chciała już stąd iść . Skubała paznokciem oparcie krzesełka .
Offline
-Dobrze-kontynuował dyrektor.-Wy też macie się wykazać. Mój młody zastępca nie da rady sam, więc waszym zadaniem będą codzienne lekcje z waszymi współlokatorami, a trzy razy w tygodniu lekcje z Tadashim i Tashą.
Offline
-Haha ! A ja nie mam współlokatorów . Będe mieć luzik . I tak wolę sama trenować - pomyślała .
-Chyba ze mną - powiedział jej w umyśle smok .
- A ty to nie wspólkokator tylko intruz .
- Grrrr ... mówie ci że to ci wynagrodzę !
- Ej ! pamiętasz naszą tajną kryjówke ? - spytałam w umyśle .
- No pewnie ! Jakbym mógł jej zapomnieć !
- Nie chce mieć lekcji z panem jetsem njatwardszy i panią przemądrzałą . - pomyślałam . - będziemy tam zwiewać .
Uśmiechnęłam się lekko .
Offline
-Dobrze, możecie iść. Tadashi, ty zostań. Tak Tasha, ty idź.
Offline