Smoczy Jeźdźcy

Wieczna Walka


#1 2012-09-18 17:57:07

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Wrota do Krainy Śmierci

Olbrzymie, czarne wrota. Strzeże ich zakapturzony mężczyzna z laską w ręku.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#2 2012-09-18 18:00:17

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

Uderzył mieczem w zamek bramy mieczem jeszcze w biegu. Poleciały iskry, ale wrota były niewzruszone.
Zacisnął zęby i wbił ostrze w zamek.
Nic.
Bał się, że miecz się połamie, więc wyciągnął go i spojrzał w swoje odbicie.
Z krzykiem uderzył w kraty. Miecz odbił się od nich i wypadł mu z ręki.
-Nie... Muszę...-osunął się po bramie na ziemię, ocierając łzy z oczu.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#3 2012-09-18 18:05:18

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

-To własność publiczna, nie niszcz jej-usłyszał czyjś spokojny głos.
Poderwał się z ziemi, chwytając miecz.
-Strażnik!-krzyknął.
-Podejrzewam, że chcesz się stąd wydostać.
Tak jak Tyrael, nie ukazywał twarzy. Spod czarnego płaszcza wystawała tylko blada, pomarszczona ręka, pokryta liszajami, jak ręka topielca, trzymająca laskę.
-Tak! Proszę...
-A więc, oto klucz.
Druga ręka wyłoniła się spod płaszcza, trzymając niewielki złoty kluczyk. Strażnik podał mu go.
-Ale...-zdziwił się. A gdzie haczyk? Juz chciał włożyć klucz do zamka, gdy ten zniknął.-Wiedziałem.
-To nie takie proste. Nikt jeszcze stąd się nie wydostał, dzięki kluczowi. Nikt nigdy się stąd nie wydostał.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#4 2012-09-18 18:13:37

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

-Mam dla ciebie trzy zadania. Trzy, okrutne zadania... jeśli się z nimi zmierzysz, dostaniesz klucz. Ale tylko kiedy wygrasz. Ale jeśli przegrasz... Odeśle cię na ziemię w postaci ducha. Będziesz jak cień... nikt cię nie zauważy, a ja sprawię, że będziesz zawsze przy niej. A ona nie będzie cię widzieć... ani słyszeć...
-Dobra!-wrzasnął.-Przyjmuję wyzwanie.
I wszystko się wtedy rozpłynęło...


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#5 2012-09-18 18:23:14

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

Stał na jakimś placu... w ręce nadal miał miecz. Plac był na kształt okręgu, a naprzeciw niego stał potężny mężczyzna.
-Nie możesz wyjść za okrąg. Musi mnie pokonać-uśmiechnął się złośliwie, wyjmując topór.
-To mają być zadania?!


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#6 2012-09-18 18:28:57

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

To było bez sensu. Nie mógł nawet zaatakować przeciwnika. Był za silny, za szybki i za wielki.
-Kończy ci się czas...
Był zlany potem. Znów zaatakował. Tym razem zobaczył tylko swoją krew na jego toporze. Ostrze topora trafiło prosto w przedramię.
Kiedyś będziesz wielkim władcą... Nawet barbarzyńcy będą się ciebie słuchać.
Dostał płaską stroną topora w brzuch, prawie wypadając poza okrąg.
Wyprostował się i rzucił miecz na ziemię.
-Wyjdź z pola. To jest rozkaz-powiedział stanowczo, zaciskając zęby.
Wojownik wbił topór w ziemię i zrobił trzy kroki do tyłu.
-Tak jest, mój panie.
I znów wszystko zniknęło...


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#7 2012-09-18 18:35:25

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

Przed nim stała wysoka kobieta z łukiem na plecach. Miała kocie uszy i ogon...
-Gdzieś w tym lesie znajduje się część klucza...-uśmiechnęła się uroczo.-Kto pierwszy ten lepszy!-mrugnęło do niego i zniknęła, zostawiając za sobą świetlistą smugę.
Jak ona... dobra, teraz to jest juz po prostu głupie.
Puścił się biegiem w las, ale nawet jej nie widział.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#8 2012-09-18 18:51:28

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

-To jest bez sensu...
Podparł się ręką o drzewo, nie mogąc złapać oddechu.
W tym momencie dwie strzały utkwiły w jego plecach. Jedna pomiędzy łopatkami, drga przy lewym ramieniu.
Wrzasnął.
Trzecia przebiła mu ramię.
Dostrzegł ruch między drzewami i świetlistą smugę.
Idioto, wykorzystaj moce!
Przed nim pojawił się mglisty koń. Ignorując strzały pogalopował przed siebie. Dostrzegł kobietę. Podciął jej mieczem nogi. Po krótkiej chwili złapał w ręce trzymał pół klucza.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#9 2012-09-18 18:58:48

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

Uśmiechnął się.
Trzecie zadanie zawsze jest najtrudniejsze...
Pojawił się na łące. Na obozowej łące... pełnej kwiatów, kolorowej... a naprzeciw niego stała uśmiechnięta Saphira. w czerwonej sukience i wianku z kwiatów.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#10 2012-09-18 19:05:07

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

Podszedł do niej.
Nagle przyłożyła mu miecz do gardła.
-Chccesz wrócić?-syknęła.-To mnie pokonaj!
Trąciła jego miecz swoim i cofnęła się do tyłu.
To tylko jej postać... nie prawdziwa Saph!
Zacisnął palce na rękojeści miecza.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#11 2012-09-18 21:41:42

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

Ona... wcale się nie męczyła.
Podczas gdy on był zlany potem i chwiał sie na nogach, a miecz wypadał mu z ręki, ona nadal atakowała.
Cisnął mieczem na oślep.
Usłyszał jej krzyk i zobaczył, jak siada w trawie, a z jej ramienia spływa krew. Wciąż trzymała miecz.
-Poddaję się...
Pochylił się nad nią, by pomóc jej wstać. Ale ona podciągnęła się sama i pocałowała go.
-Przegrałeś...-wyszeptała mu słodko do ucha i wbiła mu miecz w brzuch.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#12 2012-09-19 18:02:44

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

Wszystko się zamazało i pojawił się przed wrotami. Strzała i miecz zniknęły, ale rany pozostały. Wypływała z nich krew. Srebrna...
-Przykro mi...-powiedziała z uśmiechem Saphira podchodząc do niego. Wcisnęła mu w dłoń kluczyk.-Tutaj się żegnamy.
Klucz.
Czarny klucz z czaszka na końcu.


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#13 2012-09-19 18:14:24

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

-Nie...-wyszeptał, patrząc na klucz w swojej wyciągniętej dłoni.-Nie!
Trzy postacie zniknęły. Został tylko zakapturzony strażnik.
-Myślałeś, że dasz radę?-zapytał cicho.-Z TEJ KRAINY NIKT JESZCZE NIE WYSZEDŁ.
Miał ochotę rozpłakać się jak dziecko. Ale co teraz? Odeśle go na ziemie jako zjawę?


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

#14 2012-09-19 18:35:28

Tadashi

Książę Nowego Tristram        Dyrektor Obozu

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 2129
Punktów :   
Królestwo:: Anukis
Domek w Obozie:: Mroku
Imię smoka:: Daytona

Re: Wrota do Krainy Śmierci

-Użyj klucza i wróć do domu-powiedział strażnik.-W którym nikt cię nie pamięta...
-Nie.
To był stanowczy głos mężczyzny. Ale on tego nie powiedział.
Do bramy zmierzał Marvel. Blady jak marmur. On był taki sam. Oprócz krwi... która znów stała się czerwona.
Tylko srebrne oczy wydawały się żywe. Brama otworzyła się przed nim i stanął obok niego, kładąc mu dłoń na ramieniu. Z szyi ściągnął klucz, który połyskiwał złotem.
-Mój pan dał mi go na "wszelki wypadek"-uśmiechnął się i podał mu go, zabierając czarny.-Ja go użyje. Ty wracaj na ziemię.
-Nie uwierzę, że ktoś...-szepnął.
-Nie ktoś. Ja.
-Popełniłeś... samobójstwo? Dla mnie?
-Tak. Będę cię mógł straszyć na ziemi... ciebie i Saphirę-uśmiechnął się ciepło.
Zagryzł wargę, zaciskając dłoń na kluczu i po prostu... przytulił Marvela. uścisnął go i tym samym pierwszy raz go tak naprawdę dotknął.
-Nic o sobie nie wiemy...-powiedział cicho, cofając się do bramy.-Nie wiem nawet ile jesteś starszy. Przepraszam cię za nasze dzieciństwo... Za to że było takie okropne.
-To ja cię przepraszam. Za wszystko. I pamiętaj o mnie... jako  jedyna osoba. Bycie istotą nienamacalną jest lepsze niż odwiedziny u Beliala w Piekle...
-Nic o sobie nie wiemy...-powtórzył.-Ale mimo wszystko... Dziękuję ci. Będę pamiętał...
-Zostawiłem moje ciało w sali tronowej. W zamku. Strażnicy na twój rozkaz pewnie zrobią z nim porządek...
-Nie. Sam się tym zajmę. Dziękuję ci.
Nie powstrzymywał łez.
Uśmiechnęli się do siebie ostatni raz, po czym wsunął klucz do zamka.

z.t


Dancing slowly in an empty room...
Can the lonely take the place of you?
I sing myself a quiet lullaby.
Let you go and let the lonely in... to take my heart again...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl