Wieczna Walka
Długie korytarze w których można się pogubić . W jednym z pokoi jest skarbiec . Tam ukryte jest nie tylko złoto , diamenty itp. ale także różne magiczne przedmioty .
Offline
Biegła przez korytarze unikając strażników jak najbardziej mogła .
Offline
Wtem jeden ze strażników rzucił jej pętle na szyję . Nieee ! A żeś się wpakowała ! Zaczęła skakać i skomleć jak to wilk . Jej piski roznosił sie po całym pałacu . Dalej ! JEsteś magiczna ! Użyj mocy ! On mnie blokuje !
Offline
Puść mnie ! Musze mieć kryształ ! Wyrywała się im . W penwym momencie jej się udało . Ruszyła jak najszybciej w stornę drzwi od skarbca . Zawyła . Uderzyła bokiem w drzwi .
Offline
To są drzwi największej klasy ! Rozwal je magią albo wyrwij z zawiasów ! P ochwili drzwi przyciskały trzech strażników do ziemi . Wbiegła do środka . Nikt mi nie powiedział że ten skarbiec jest taki wielki ... szukaj kryształu ! Zaczęłą biegać po całym skarbcu szukając kryształu .
Offline
Widze go ! Widze go ! Spojrzała na szmaragdowy kryształ i złapała go w kły . Pobiegła do wyjścia . Zobaczyła Caina .
- Grzeczny wilczek .
Zaczęła warczeć i się cofać . Cain rzucił pętle na szyje wilczycy . Była to pętla na końcu patyka . Dwójka strażników założyła jej kaganiec i zaczęli ciągnąc ją na góre . Cain podrzucał w ręku kryształ .
z.t
Offline