Wieczna Walka
Ta kraina w pełni zasługuje na miano "zamarzniętej". Cienka warstwa śniegu pokrywa niemaożliwie zamarzniętą ziemię.
Offline
-Tadashi, po co tu lecimy?-zapytała smoczyca.
Chłopak nie odpowiedział. Czuł że ręce drętwieją mu z zimna. Wargi już w trzech miejscach pękły, tworząc obrzmienia. Lecieli dalej, w kierunku zamku. W tym momencie usłyszeli świst. Srebrna strzała przeszyła mu ramię. Wrzasnął i zsunął się z Daytony.
-Tadashi!-ryknęła. Smoczycę zaatakowały dwa smoki, a z nimi ich jeźdźcy.
Uderzył w ziemię tracąc przytomność.
Offline
Furia z rykiem uderzył w smoki .
- Daytona ! bierz tadashiego i wiej !
Obok Furi pojawił się złoty smok .
- Urus ! Pomóż !- wrzasnął .
Złoty i furia rzucili się na smoki .
Offline
Smoczyca przytaknęła nerwowo łbem i zleciała w dół. Złapała chłopaka w szpony i odlecieli do obozu.
z.t
Offline
Lecieli nad Tristram. Jerhyn siedzący za nim na Daytonie w swojej kamizelce zamarzał.
-Gdzie ty mnie prowadzisz?! Chcesz żebym zamarzł?!
-Jerhyn, nie zdziw się, ale Harrogath należy do mnie. Jestem księciem Nowego Tristram!
W tym momencie w dole dostrzegł kilka koni.
-Cain!-ryknął i smoczyca zniżyła lot.
Mężczyzna odwrócił się w jego stronę.
-Zaatakowali miasto! Jakieś smoki!
z.t
Offline