Hunter - 2012-08-25 22:16:13

Tutaj trzymani są więźniowie

Tadashi - 2012-08-25 22:33:16

Znów na pół nieprzytomny z bólu został rzucony o ziemię. Strażnicy związali mu ręce w nadgarstkach i nogi w miejscu kostek. Uderzył twardo w ziemię  z nieprzyjemnym jękiem, wywołując obłoczki kurzu. Gdy strażnicy zamknęli go, usiadł opierając sie o ścianę.

Hunter - 2012-08-25 22:36:24

W środku nie było żadnego strażnika.
-Tadashi?-spytalam cicho wchodząc.Poczulam lzy na policzkach.-Przepraszam!
Wyciągnęlam klucz i próbowałam otworzyć kratę.

Tadashi - 2012-08-25 22:39:16

Otworzył oczy. Zobaczył Hunter. Chciał coś powiedzieć, ale zeschnięte usta i rany sprawiły, że na jego twarzy pojawił się grymas bólu. Oblizał suche wargi i poczuł krew.

Hunter - 2012-08-25 22:40:59

Otworzylam kratę i wlalam mu do ust  butelke wody.
-Przepraszam...-powtorzyłam-Ja...
Czy ty masz zamiar sie zwierzać?!
Zacisnęłam zęby.
-Przepraszam...

Tadashi - 2012-08-25 22:44:21

-Za co?-zapytał krztusząc się wodą.-Za zdradę?

Hunter - 2012-08-25 22:46:20

-A ty kogo byś wybrał?!-spytalam ze zlością-Rodzinę czy...
Hmmm...
-Przyjaciół-dodałam cicho i spojrzałam na niego z bólem w oczach-KOGO?

Tadashi - 2012-08-25 22:47:53

Zacisnął zęby, co sprawiło mu jeszcze większy ból.
-Przyjaciół... dla nich gotowy jestem poświęcić życie.

Hunter - 2012-08-25 22:50:38

Zamknęlam oczy.
-A co jeżeli przez cale życie nie miałbyś przyjaciela?-spytalam-Jak byś się czuł?
Przesadzasz!
Westchnełam i rozciełam mu sznury sztyletem.

Tadashi - 2012-08-26 10:48:25

Potarł nadgarstki. Spojrzał na nią.
-Jeśli wrócisz do obozu, to pogadamy. Śpieszę się gdzieś.
Dotknął dłonią piersi, by sprawdzić czy klucz wciąż tam jest. Mały, ledwo calowy, czarny kluczyk...
-A teraz, jeśli łaska, sam znajdę wyjście.
Ominął ją i zniknął.

z.t

Hunter - 2012-08-26 15:58:02

*Schowałam głowę w dłoniach.
Co masz zamiar zrobić?
Wyszłam z lochu.
-Zabije...Za tych wszystkich niewinnych ludzi...*

z.t

Hunter - 2012-08-29 21:34:54

Otworzyłam oczy.
-Carter?-wychrypiałam.
-Innego wyboru mi nie dałaś...poczekasz sobie tutaj...
-Co?!-krzyknełam-Nie rób mi tego!
-Kiedyś mi podziękujesz...-odpowiedział zamykając kratę.
żadnych strażników...
Spojrzałam w malutkie okienko.
-Estera!-szepnęłam-Sprowadź pomoc!
Smoczyca mrugneła i odleciała.
Ale się wpakowałaś...

Saphira - 2012-08-29 22:31:33

pokonała kilku strażników i wlazła wesoła do lochów .
- Czy ktoś zamawiał ... wsparcie ? - spytała z uśmiechem

Hunter - 2012-08-29 22:31:47

Zamknęłam oczy.
-No to po mnie...-stwierdziłam sucho.

Tadashi - 2012-08-29 22:33:36

-Nie bądź taki suchar!-krzyknął wchodząc za Saph.
Kopnął z całej siły w jej kraty i otworzyły się, wypadając z jednej strony z zawiasów.

Saphira - 2012-08-29 22:35:07

Zaśmiała się i wtedy usłyszała głos w sowjej głowie .

- Saph ! To ja morte ! Atakujemy Wioske w ardwen !
- Co ?! Jak ?!
- Większośc wojsk ardwen jest w anukis i pomaga ! To szansa ! Spotkamy się w wiosce !

- Choćmy stąd- powiedziała - przejdziemy przez wioske ...
Wyszła .
z.t

Hunter - 2012-08-29 22:36:20

-Mówiłam że Saphira zachowuje się dzwinie!-wrzasnęłam.-A co my robimy?!Carter,Lilith i reszta chce zaatakować obóz!

Tadashi - 2012-08-29 22:37:33

-Nie przejmuj się!
Wyszedł z lochów i wskoczył na Daytonę.
-Datyex!-krzyknął.-Nudzi mi się, wiesz?
Smoczyca wzbiła się w powietrze, zrobiła przewrót i zniknęła gdzieś nad lasem.

z.t

Hunter - 2012-08-29 22:39:23

-Estera!-krzyknęłam-Jedziemy!
Wezłam na smoczyce i poleciałam :3


z.t

/Czy tylko mi sie wydaje...że mówimy tak jak w pokemonach? xD//

GotLink.pl