Tadashi - 2012-08-20 20:53:21

To naprawdę złe miejsce. Gdzie nie gdzie czają się ruchome piaski. Ponadto w sercu tego pustkowia pod piaskami znajdują się tajemnicze ruiny, które podobno nawiedzają potwory...

Tadashi - 2012-08-22 15:16:02

-Daytex, gdzie my lecimy!?-wrzasnął.
Spojrzał w dół i  go zatkało. Piasek, które zwykle był aż pomarańczowy, wyglądał jak śnieg w świetle księżyca.
Ściągnął buty. Smoczyca zniżyła lot, a on z niej zeskoczył.
-Jaki on zimny...-szepnął z uśmiechem.
Położył się na plecach i włożył ręce pod głowę. Obok niego położyła się Daytona i wspólnie wpatrywali się w gwiazdy.

Tadashi - 2012-08-22 15:20:57

Pustynny wiatr zmierzwił mu włosy, zasypując je trochę piaskiem.
-Jak dawno nie byliśmy tutaj...-mruknął.
-To znaczy gdzie?
-Na pustyni. Zawsze tylko te gorące budynki Anukis... a tu jest tak wspaniale...
Brakuje tylko Saphiry, co?

Tadashi - 2012-08-22 15:26:57

-Pokłóciłeś się z Saph, co?-mruknęła smoczyca.
-Co? Nie...-pokręcił głową, jeszcze bardziej mieszając piasek z włosami.-Może. Ona się... zachowywała tak... inaczej. Ni9e jak Saphira. Coś było nie tak.
-Powiesz mi o co chodzi?
Znów pokręcił głową.

Tadashi - 2012-08-22 15:31:36

Zamknął oczy. Niech chciał, by Daytona zobaczyła że płacze.

Tadashi - 2012-08-22 15:39:14

-Wracajmy-mruknął po chwili.
Wstał i wsiadł na grzbiet smoczycy. Odlecieli.

z.t

Hunter - 2012-08-26 16:18:19

Byłam wściekła.
(skrót :3->Bo nie chce mi się rozpisywać http://www.youtube.com/watch?v=cDDpYG-HhZw )
Podpaliłam samochód i patrzyłam jak płonie rezem z przeszłym królem.
Wyciągnełam pergamin i napisałam:

Drogi Carterze!
Twój ojciec nie żyje...
Tron Ardwenu na ciebie czeka...

Pozdrawia Hunter

Hunter - 2012-08-26 16:24:04

Westchnełam.
Ciekawe jak teraz wrócisz...
Spojrzałam na niebo.
Estera!
-Estera!-krzyknęłam-Co tu robisz?
-Śledziłam cię...-smoczyca usmiechnęła się do mnie-Mądrze zrobiłaś,rodzinie której nie znasz nie powinno się obdarzać zaufaniem...
-Carter będzie chciał wiedzieć jak wujek zginął-stwierdziłam.
-Powiesz mu prawdę?
-Tak...-zamknęłam oczy.
-Wracamy?
-Gdzie?Do obozu?-zapytałam smutno.
-Carter będzie chciał...
-Nie obchodzi mnie to...-przerwałam jej.-Wracajmy...

z.t

Saphira - 2012-09-01 13:35:37

Koń gnał przed siebie . Dziewczyna nie mogła się poruszyć ponieważ chłopak przytrzymywał ją przy sobie jak najmocniej by nie uciekła .
- Mamy już plany jak zmusić cię do uwolnienia ich ...
Przełknęła głośno ślinę . Zacisnęła pięści .

Tadashi - 2012-09-01 13:38:38

Widmowe Ostrze było niesamowicie lekkie. Jakby w ogóle go nie miał..
Głupku... ono dopasowuje się do wojownika, który nim włada. Teraz jest twój na zawsze. A to stanowi problem, bo jak mnie znajdziesz, to będzie nieprzyjemnie. Szczególnie dla mnie. Poza tym, zgubiłeś ich.
Koń się zatrzymał.
-Zamknij się-warknął.

Saphira - 2012-09-01 13:41:31

- Nie interesuje mnie to ! Chce żebyście zostawili wszystkich innych w spokoju ! - syknęła
W tym samym momencie zrobiła najszybszy manewr jaki potrafiła i zrzuciła Marvela z siodła . Zeskoczyła z konia . Wyjęła miecz .
- Nigdy nie pozwolę bys kogokolwiek skrzywdził .
Marvel wściekł wyjął swój miecz i rzucił się prosto na dziewczyne . Słychać było bardzo głośne uderzanie ostrzy .
- Zabije wszystkich ! - syknęłą - Jeśli to pomoże mi ich ocalić ! Zabiliście Kath ! Teraz Zabije za nią was !

Tadashi - 2012-09-01 13:44:51

W tym samym momencie koń stanął dęba i zniknął, a on wylądował w piasku.
Ciesz się nieśmiertelnością póki możesz, przyszła eskorta.
Nie wiadomo skąd pojawiły się przed nim... nie wiedział, co to jest.
Gromada stworów owiniętych w bandaże, bez twarzy, za to posiadały sześć rąk, a w każdej sejmitar lub sztylet oraz długie nogi.

Hunter - 2012-09-01 13:49:53

Zaśmiała się i wyciągnęła łuk.
-Mam was...

Saphira - 2012-09-01 13:50:35

Wtedy chłopak kopnął dziewczyne i przyłożył jej miecz do serca .
- O to mi chodziło ... - szepnął - Wiesz co to uwięzienie duszy prawda ? - spytał
- Nie ... Nie odważylibyście się - powiedziała a jej źrneice zwęziły się z przerażenia .
- Wieża dusz ... i po sprawie . twoje ciało będzie ukryte ... I nikt nie będzie cię mógł uwolnić ... a wezwiemy je tylko wtedy kiedy będziem mieli już stu procentową pewnośc że diablo ... opęta twoje ciało i zniszczy twoją dusze ... - szepnął - A więc ...
Dotknął dłonią ostrza miecza po którym przeszła dziwna fioletowa mgła .
- Nie ! - wrzasnęła
Mgła zaczęła oplatać jej ciało . Bolało . Nie mogła krzyczeć . Czuła się tak jakby ktoś palił ją żywcem . W pewnym momencie wrzasnęła . Wrzask agonii . W tym samym momencie Marvel wbił miecz prosto w serce dziewczyny .
- zostawimy tutaj tylko hm ... jakby to powiedzieć ... stworzoną podobizne ciebie . Niech wiedzą że nie żyjesz . Nie moge sie doczekać miny mojeg brata -zaśmiał się - Zobaczymy się jeszcze kiedyś - wyszeptał Marvel .
Wtedy wszystko zniknęło . Była srebrnym pyłem unoszącym się nad podobizną mnie . Po chwili zobaczyła błysk .
- Nie ... - szepnęła .
z.t

Tadashi - 2012-09-01 13:56:33

Dwa sejmitary tkwiły mu w plecach, kiedy dobijał ostatniego potwora.
Wyciągnął je. W piasku znalazł tarczę jednego z potworów. Założył ją na plecy i wbił w nią skrzyżowane sejmitary.
-Wierzę-mruknął.
Wcześniej ściągnął koszulkę, która potargana od ostrz i cała z krwi nie nadawała się już do niczego. Kawałkiem materiału owinął sobie głowę, zostawiając tylko oczy. Ruszył przed siebie z czarnym ostrzem w dłoni.
Wygrałem. Należysz do mnie.
-Mylisz się.

Hunter - 2012-09-01 14:00:37

Pierwsza strzała wbiła się chłopakowi w plecy,druga w ramię.
-Nikt nie zadziera z Andariel-wycedziła.-Nikt!Twoja dusza wyląnduje w piekle!
Trzecią strzałę wymierzyła w szyje.
-Nikt-powtórzyła.

Tadashi - 2012-09-01 14:04:54

Teraz przesadziła. Jestem nieumarłym demonem i wiem co to znaczy. Zdaj się na mnie. Nie opętasz mnie? Już jesteś opętany. Ale masz tak silną wolę, że bardziej nie dam rady. Nawet ja. A teraz...
Złapał trzecią strzałę. Zignorował pozostałe dwie.
Dobrze, idź do niej.
Złapał strzałę i upuścił w piasek. Szybkimi krokami zmierzał do Hunter.
-Nie chcę jej zabić.
Nie zabijesz jej. Tylko duszę Andariel. I samą Andariel.

Hunter - 2012-09-01 14:05:57

Wyciągneła miecz.
-Walka-uniosła brwi.-Jak chcesz.

Tadashi - 2012-09-01 14:08:28

-Przepraszam Hunter!-krzyknął.

Hunter - 2012-09-01 14:09:54

-Ona cię nie słyszy!-wykrzyknęła wbijając mu miecz między żebra.-Nie słyszy!
Wyciągnęła miecz.

Tadashi - 2012-09-01 14:11:41

Łohohoho...Weź z nią skończ, bo Tyrael szału dostaje że pozwalał ci umierać...
Zamachnął się mieczem i podciął jej gardło. Wyciągnął z ramienia strzałę i wbił jej w bok.

Hunter - 2012-09-01 14:13:05

-Pożałujesz-wychrypiała.
Zamachnęła się,a ostrze rozcięło mu gardło.

Tadashi - 2012-09-01 14:15:05

Zacisnął zęby.
to że nie umrzesz nie znaczy, że nic nie czujesz... I tu jest dla mnie rozrywka!
-Patrzeć jak cierpię?-syknął.
Coś koło tego.
Nagłym impulsem przebił Hunter na wylot i wyciągnął miecz.
Jest!
Ruszył przed siebie.

Hunter - 2012-09-01 14:18:18

W ostaniej sekundzie Anadriel wyleciała z mojego ciała.
Zostawiam cię...jak przeżyjesz to wrócę!
Poczyłam ogromny ból.
-Wpakowałaś mnie w walkę...-zakaszlałam krwią-A jak przeciwnik mnie zamordował...uciekłaś?!
Wrzeszczenie nic ci nie da!Przez to umrzesz szybciej...

Tadashi - 2012-09-01 17:25:10

Widmowe Ostrze włożył w środek tarczy. Poprawił materiał na twarzy.
Czego tak właściwie szukasz? Saphiry? W takim razie znalazłem.
W piachu były ślady kopyt, jakby koń się spłoszył oraz ślady po walce... i ciało Saphiry.
-Nie... Nie, nie, nie, nie! Saph!
Zrzucił materiał z głowy i ukląkł przy martwej dziewczynie. Czuł jak łzy napływają mu do oczu.
Sentymenty...
-Zamknij się i wynoś z mojej głowy!-wrzasnął.
Masz być twardy nie miękki! Masz być moim wojownikiem! Należysz do mnie. Pomóż mi pokonać moich braci...
Wziął w dwie ręce jeden z sejmitarów i uniósł nad głowę.
Idioto... Póki ja tu jestem jesteś nieśmiertelny...
-Więc wynieś się i pozwól mi umrzeć...-syknął.
Wbił ostrze w piasek.

Tadashi - 2012-09-01 17:43:42

Usiadł wpatrując się w jej twarz. Pod dłuższym czasie znów owinął materiał wokół twarzy zostawiając oczy, schował sejmitar do tarczy. Wstał i wbił wzrok w horyzont.
-Należę do ciebie-powiedział cicho do Baala.
Wspaniale. Więc przestań walczyć.
-Nie-odrzekł stanowczo.-Wciąż chcę być sobą. Ale zrobię wszystko co każesz.
Świetnie. Od teraz jesteś moim Mrocznym Wędrowcem...
-Obiecaj mi tylko jedno-znów spojrzał na Saph.
Zamieniam się w słuch.
-... kiedy się to wszystko skończy, pozwól mi do niej iść.
Więc chcesz zginąć by być przy niej? Niż być najwspanialszym i najgroźniejszym wojownikiem w dziejach?
-Tak.
A więc dobrze...
-Czyli jednak masz serce...-zaczął iść przed siebie.
Uważaj na słowa. Swoim sprzymierzeńcom okazuję tyle samo litości co wrogom.

z.t

Hunter - 2012-09-02 13:58:57

Resztkami sił podniosłam się z ziemi.
Wspaniale!Gwizdaj!
Co?
Zagwizdaj!Estera jest penwie niedaleko!
Przyłożyłam palec do ust i gwiznęłam.
Głośniej!
Zagwizdałam głóśniej i zauważyłam ciemny kształt na niebie.
-Estera!-chrypnęłam.
-Zabieram cię do lecznicy!-stwierdziłam Estera.-Wyglądasz jakbyś zaraz miała wykrwawić się na śmierć...

z.t

Saphira - 2012-10-05 17:39:54

Otworzyłą oczy i gwałtownie wstała .
- Pustynia ? - spytała - Lepszego miejsca żem nie wybrała . Cholera jak tu gorąco .
Wstała . Miała na sobie długą doziemi czerwoną suknie .
- Dzięki Morte - mruknęła .
Złapałą ostry kamień i odcięła kawąłek sukni tak że byłą na ramiączka i krótka do kolan . Ruszyła w byle jaką stronę .

Saphira - 2012-10-05 17:55:27

- Cholera jaka gorąc - wysapała .
Szła dalej lekką kołysząc się .
- ja tu umre - szepnęła - Znowu ...

Saphira - 2012-10-05 18:08:37

- Ta sukienka jest oczojebna . Czmeu akurat ta ?! - syknęła .
Osunęła się w tył i położyła na piasku .
- Spać mi się chce - ziewnęła .

Tadashi - 2012-10-05 18:08:57

Czego się tu spodziewał? Właściwie, spodziewał się czegoś w ogóle? Raczej nie.
Drogą przez Skalne Pustkowie można się było najszybciej dostać do morza.
-Mogłem wziąć białego konia...-mruknął.-Na czarnym jestem zbyt widoczny.
Nagle dostrzegł postać w czerwonej sukience. Czarne włosy.

Saphira - 2012-10-05 18:11:20

- A ta chumra wygląda jak kot - mówiłą do siebie .
To słońce ci nie służy .
- No wiem ! - powiedziała - Ale nie dotre do zamku ... za daleko .
Usiadła i spojrzała w góre .
- Jedna jedyna chmura - wymamrotała .

Tadashi - 2012-10-05 18:14:06

Był pewien. Prawie. Chyba, że to fatamorgana. Ale chyba jednak nie.
-Saph!
Popędził konia w jej stronę.

Saphira - 2012-10-05 18:15:14

Odwróciła się gwałtownie .
- Tadashi ?! - krzyknęła i gwałtownie wstała .
To sen ... niech mnie ktoś walnie .

Tadashi - 2012-10-05 18:18:26

Koń potknął się, a on ześliznął po jego spoconym boku na ziemię i pobiegł do niej, potykając w piasku.

Saphira - 2012-10-05 18:22:38

Skoczyła mu w ramiona uwieszjać się na jego szyji .
- Tadashi ... tadashi - powtarzała jak w gorączce .

Tadashi - 2012-10-05 18:24:39

Jego bystre oczy szybko dostrzegło, że coś jest nie tak. No, oprócz tego, że niedawno była martwa.
Postawił ją na ziemi i pocałował delikatnie, ale namiętnie.

Saphira - 2012-10-05 18:26:49

Kiedy pocuzła jego usta zrobiło jej się jeszcze cieplej . Saph ! Udaru dostaniesz !

Tadashi - 2012-10-05 18:30:21

- Dobrze się czujesz? - zapytał i odsunął ją do siebie na długość ramion.

Saphira - 2012-10-05 20:54:43

- Oprócz teog że jak zaraz nie dostanę wody to padne trupem to tak - uśmiechnęła się szeroko.

Tadashi - 2012-10-05 20:58:17

-Mam próbować ją przywołać czy jedziemy do zamku?-zapytał i przytulił ją do siebie, gładząc po włosach.

Saphira - 2012-10-05 21:01:00

- Idziemy do zamku ... - szepnęła .
z.t

Tadashi - 2012-10-05 21:04:19

Wziął konia i posadził ją na nim, a potem usiadł za nią.

z.t

GotLink.pl