Tadashi - 2012-08-20 14:00:52

O wyznaczonej porze obozowicze zbierają się tu na śniadania i kolacje. Czasami urządza się tu imprezy.

Saphira - 2012-08-20 21:21:01

Wepchnęła go do środka . Spojrzała na jego znajomych .
- Eeee ...

Tadashi - 2012-08-20 21:22:24

-Pozwolisz, że usiądziemy dziś razem?-zapytał i ledwo się powstrzymał od śmiechu.
Podał jej rękę i znaleźli dwuosobowy stolik.

Saphira - 2012-08-20 21:24:06

Usiadła na przeciw niego .
- Nie wolisz siedzieć z przyjaciółmi ? - spytała

Tadashi - 2012-08-20 21:26:15

-Nie. Z tobą jest mi najlepiej.

Saphira - 2012-08-20 21:26:58

Zaśmiała się . Spojrzała na jedzenie . W brzuchu jej zaburczało więc się zaśmiała . Zaczęła jeść .

Tadashi - 2012-08-20 21:29:38

Dołączył do niej. Uśmiechnął się.
Nagle Axel rzucił go plastrem rzodkiewki w głowę. Wiedział że to Axel.

Saphira - 2012-08-20 21:36:41

Parsknęła śmiechem . Wzięła widelec i położyła na niego mały ogórek . Strzeliła w łeb axela i udawała że to nie ona .

Tadashi - 2012-08-20 21:40:25

-Saphira-syknął.
Obejrzał się za siebie. Amanda nie wytrzymywała i śmiała się, pokazując palcem na blondyna.

Saphira - 2012-08-20 21:41:18

Ona wybuchnęła śmiechem i strzeliła ponownie z ogórka w axela . Starała się powstrzymać śmiech .

Tadashi - 2012-08-20 21:42:46

Axel nałożył na widelec trochę tłuczonych ziemniaków.
-O nie...
Trafiły prosto we włosy Saph.

Saphira - 2012-08-20 21:43:58

Spojrzała na niego wściekle . Złapała kawałek mięsa i strzeliła z widelca . Wpadły mu pod koszulkę .

Tadashi - 2012-08-20 21:45:15

-Saphira!-powiedział głośniej.

Saphira - 2012-08-20 21:46:02

Spojrzała na niego .
- No co ? - spytała nie mogąc wytrzymać ze śmiechu bo axel zaczął wyciągać jedzenie spod koszulki .

Tadashi - 2012-08-20 21:48:35

-Ogarnij się.
W duszy sam się śmiał. Ledwo się powstrzymywał.

Artemis - 2012-08-20 22:01:01

*Weszła do jadalni i ze spokojem zaczęła jeść, nie zwracała uwagi na resztę.*

Tadashi - 2012-08-21 09:50:27

Znów dostał jakimś warzywem w głowę. Odwrócił się w stronę Axela, ale tym razem chłopak pokazywał na jakąś nową dziewczyną. Z ruchu jego ust odczytał "nówka". Parsknął śmiechem, gdy blondyn zrobił z palców serduszko.

Saphira - 2012-08-21 10:52:05

Spojrzałą tam i zaśmiała się . Złapała rzodkiewke i rzuciła w tadashiego śmiejąc się .
- To axel zaczął ! - po czym zwróciła się do blindyna - Patafian !

Tadashi - 2012-08-21 11:54:18

-Nie wiem jak ty, ale ja już się najadłem-mruknął.

Artemis - 2012-08-21 13:47:09

*Rzuciła zabójczym spojrzeniem na blondyna, szybko zjadła i wyszła.*

zt

Hunter - 2012-08-21 13:56:35

*Weszłam i  usiadłam przy pustym stole.
Zdążyłam jeszcze zobaczyć wychodzącą dziewczynę*

Tadashi - 2012-08-21 13:56:50

Spojrzał na nową. Wychodziła.
Hm, chyba powinieneś ją powitać. Hm, dobry pomysł. Mam jeszcze lepszy. Schowaj ja przed Axelem.
Ostatni raz popatrzył na Saph i wstał od stołu.

z.t

Saphira - 2012-08-21 14:20:47

Spojrzała za nim i skrzywiła się . Złapała torbę i wyszała .
- Furia ! - krzyknęła
- No co znowu ? - spytał wstając
- Lecimy ...
- Gdzie ?
- Do ojca tadashiego ... muszę coś wyjaśnić .
Wskoczyła na smoka i poleciała
z.t

Hunter - 2012-08-21 15:42:10

*Spojrzałam na niedokończony posiłek i wstałam.Nie byłam przyzwyczajona do hałasu.
Szybkim krokiem wyszłam z jadalni*

z.t

Saphira - 2012-08-21 19:54:53

Weszła i puściła chłopaka przy wejściu .
- No to jesteśmy . No leć do swoich kumpli ... ja nie jestem głodna . - powiedziała to z uśmiechem

Tadashi - 2012-08-21 19:56:23

Uśmiechnął się. Pocałował ją i odszedł do stolika.

Hunter - 2012-08-21 19:57:55

*Usiadłam przy tym samym stoliku co wczoraj*

Saphira - 2012-08-21 19:58:00

Wyszła z sali jak najszybciej potrafiła . Furia stanął przed nią z uśmiechem .
- Jak tam Saph ? - spytał
- Normalnie . - powiedziała
- Normalnie ? Jak tam minęła noc ?
- A czy ja się ciebie pytałam o to jak ci minęła noc z Daytoną ? - spytała
- Nie ... a więc ...
Dziewczyna usiadła na ławce i zaczęła podrzucać kamyki .

Tadashi - 2012-08-21 20:09:37

Thalia uderzyła go łokciem w brzuch.
-Słyszałam że spędziłeś noc z Saphirą...-mruknęła i zachichotała razem z Amandą.
Parsknął śmiechem. Wbił wzrok w talerz.
-Być może.

Hunter - 2012-08-21 20:12:23

*Powoli przeżuwałam jabłko rozglądając się po sali
kiedys będziesz musiała z kimś pogadać*

Saphira - 2012-08-21 20:13:32

- Nauczyłam się tańczyć walca !- zachichotała
- Ty i walc ? Przecież ty wolisz bardziej hm ... żywiołowe tańce - zaśmiał się smok .
Cisnęła w jego głowe kamykiem .

Tadashi - 2012-08-21 20:14:44

Zjadł szybko i wyszedł. Rozejrzał się za Saphirą.

Artemis - 2012-08-21 20:15:31

*Weszła do środka i usiadła obok Hunter.*
- Mogę tu usiąść?

Saphira - 2012-08-21 20:16:27

Ciskała co rusz kamykami w furie który śmiał się.
- Na prawdę cię nie wykończył - spytał smok śmiejąc się .
- Cicho ! Cicho wredne smoczysko !

Hunter - 2012-08-21 20:19:22

*Usmiechnęłam się do dziewczyny.
-Jasne-powiedziałam przesuwając się.*

Tadashi - 2012-08-21 20:21:20

-Furia, jak tak możesz przepytywać Saphirę?-parsknął śmiechem i poklepał smoka po paszczy.

Saphira - 2012-08-21 20:22:35

- Oj ! - zaśmiał się smok - myślisz że Daytona da ci spokój ? - zaśmiał się - Ups ... dobra ja lece . Trzymajcie się
Odleciał .
- No wreszcie . - syknęła .
Spojrzała na tadashiego i zarumieniła się jak nigdy . Osz cholera ... ja się rumienie !!

Tadashi - 2012-08-21 20:24:51

-Co księżniczko?-zapytał z uśmiechem i podał jej dłoń, pomagając wstać.

Saphira - 2012-08-21 20:26:24

Uśmiechnęła sie do niego i pocałowałą go .
- Nic ... - szepnęła

Artemis - 2012-08-21 20:27:17

- Dzięki. * Zaczęła jeść.*

Tadashi - 2012-08-21 20:27:56

Wplótł palce między jej.
-Przejdziemy się gdzieś?

Saphira - 2012-08-21 20:28:32

- Hm ... a gdzie ? - spytała
Gdziekolwiek by być z tobą ... co się ze mną dzieje ?!

Tadashi - 2012-08-21 20:29:07

-Gdziekolwiek.
Pociągnął ją za sobą.

z.t

Saphira - 2012-08-21 20:29:38

Poszła za nim nadal trzymającgo za ręke .
z.t

Artemis - 2012-08-21 21:07:39

Wracam do domku, już zjadłam. *Powiedziała do Hunter i wyszła.*


zt

Hunter - 2012-08-21 22:02:46

*Byłam tu dopóki wszyscy nie wyszli.
Później poszłam nad jęzioro*

z.t

Artemis - 2012-08-23 18:49:33

*Weszła do jadalni i zjadła śniadanie, po chwili wyszła.*

zt

Hunter - 2012-08-23 22:39:41

*Otworzyłam drzwi i ruszyłam przed siebie.
Tym razem nie usiadłam przy pustym stoliku,tylko podeszłam do grupki obozowiczów.
Spojrzałam na dziewczynę(wszyscy mówili do niej Thalia) i spytałam:
-Mogę się dosiąść?
Nareszcie!
Nie czekając na odpowiedź usiadłam w wolnym miejscu.*

//Kurde...pisze tak jakbym na wojnę szła xD//

Tadashi - 2012-08-24 11:52:18

Wparował do jadalni i wlazł do kuchni. Nikogo tam nie było. Mógł spokojnie zgarnąć wuększość rzeczy do koszyka, który znalazł przy drzwiach.

z.t

Saphira - 2012-08-24 19:29:41

Weszła powoli . Spojrzała na swój stolik . Był pusty . Zdziwiła się . Zazwyczaj cała jej paczka siedziała tu . Podeszłą i zobaczyła na swoim talerzu kartkę . Otworzyła ją .
" Do Saph : Jak zjesz przyjdź do domku Ognia . "
Wzruszyła ramionami i zaczęła wcinać cokolwiek .

Tadashi - 2012-08-24 19:45:09

Wszedł cichym krokiem do domku, usiadł przy pustym stoliku nie zwracając na nikogo uwago i zaczął jeść.
Tak jakby go w ogóle nie było.

Saphira - 2012-08-24 19:47:09

Spojrzała na Tadashiego . Nie będe mu przeszkadzać
Złapała kartkę i wsadziła ją do kieszeni . Wyszłą i ruszyła do domku ognia .
z.t

Tadashi - 2012-08-24 19:52:19

Zjadł i siedział jeszcze przez chwilę z rękami skrzyżowanymi na piersi. Niedługo potem wyszedł.

z.t

Hunter - 2012-08-24 20:45:53

*Po zjedzeniu posiłku wróciłam do domku mroku*

z.t

Hunter - 2012-08-26 18:46:31

Usiadłam przy stole.

Tadashi - 2012-08-26 21:11:49

Muzyka grała, coraz więcej ludzi się zbierało.
Łał, Saph jednak jest popularna...
Wszedł do jadalni rozglądając się za Saph.

Hunter - 2012-08-26 21:29:40

Rozglądałam się po sali.
Hm...A gdzie Saphira?
Zauważyłam Tadashiego.
Patrz tam!
Spojrzałam na długi stół.
wino?
Zakręciłam oczami.
Tak jakby co...

Tadashi - 2012-08-26 21:30:59

Nie znalazł Saph. Za to dostrzegł Hunter. Podszedł do niej.

Hunter - 2012-08-26 21:35:18

Tadashi do mnie podszedł.
Ooo...per Kłopot się zbliża
Udałam że go nie dostrzegam
Zrób coś dla mnie i oddal się...

Tadashi - 2012-08-26 21:39:26

Usiadł na krześle obok niej. Zacisnął zęby.
-Wiem że to dziwne, ale...
Wyciągnął z kieszeni bluzy fioletową skrzyneczkę.

Hunter - 2012-08-26 21:40:52

Błagam nie wciagaj w Hunter!Proszę!Ładnie proszę!
Zamrugałam.
-Co to jest?

Tadashi - 2012-08-26 21:42:46

-Szkatułka. Proszę, zobacz. Jest otwarta. Myślałem, że cę zainteresuje.
Położył pudełeczko z dziennikiem przed Hunter.

Hunter - 2012-08-26 21:44:07

A tak ładnie prosiłam...
Otworzyłam dziennik i zaczęłam czytać.

Tadashi - 2012-08-26 21:45:05

-Fara to moja matka.

Hunter - 2012-08-26 21:47:02

Znieruchomiałam.
Fara?Fara?!Fara?!FARA?!
-Oni musieli tam być...-odezwałam się.

Tadashi - 2012-08-26 21:51:36

Zabrał jej dziennik.
-Dalej pisze o dniach spędzonych w ruinach Starego Tristram i odnalezieniu szczątków katedry w Tristram...
Przewrócił kilka kartkek i zaczął czytać na głos:
-Pierwotnie, świątynia miała pełnić funkcję klasztoru Horadrimów (w celu uzyskania większej ilości informacji o sekretnym obrządku Horadrimów, odsyłam do moich zapisków na temat starożytnych mistycznych tradycji), później jednak została przekształcona w katedrę Zakarum. Jak głosi legenda, katedra została wzniesiona nad kryptą, w której został uwięziony mityczny Diablo, a jego uwolnienie sprowadziło okropności, z którymi nieodłącznie utożsamiamy nazwę Tristram... Spójrz, tutaj jest jej krótki zapisek: by choć w części rozjaśnić tajemnice skrywane przez wiekową katedrę, odszukaliśmy starego poszukiwacza przygód, który odważył się kiedyś zagłębić w jej starożytnych, podziemnych korytarzach, prowadzących ponoć do samych piekieł... Zwariowana Palladynka wraz z Druidem... Weszli do krypt w katedrze...

Hunter - 2012-08-26 21:54:47

-Diablo?-pisnełam.
Jak to się stało że on to znalazł...?!
-A tak w ogóle to gdzie...to znalazłeś?-zapytałam.

Tadashi - 2012-08-26 21:58:36

-Jak już mówiłem, to mojej matki... A ona nie żyje. To należy do mnie...
W tym momencie z dziennika wypadła kartka, poplamiona czymś w rodzaju zeschniętej krwi...
"Siedem jest cyfrą mocy Piekieł i Siedem jest liczbą Wielkich Wcieleń Zła"
Duriel, Pan Bólu
Andariel, Pani Cierpienia
Belial, Pan Kłamstwa
Azmodan, Pan Grzechu
Diablo, Pan Terroru
Mefisto, Pan Nienawiści
Baal, Pan Zniszczenia


Przeczytał na głos. Wpatrywał się w kartkę z przerażeniem.
-Ja w to wszystko nie wierzę. To są tylko i wyłącznie legendy Harrogath...

Hunter - 2012-08-26 22:01:22

-Nieprawda!-krzyknęłam i zamilkłam.
-.- GŁUPIA!
Jęknełam i schowałam twarz w dłoniach.

Tadashi - 2012-08-26 22:03:39

Znieruchomiał.
Schował kartkę i dziennik do szkatułki, szkatułkę zamknął i schował.
-Wiesz coś o tym...?-wyszeptał.

Hunter - 2012-08-26 22:06:23

-Ja?-pisnełam.
-___________________-
Spojrzałam na niego.
-Ja się na tym wychowałam...

Tadashi - 2012-08-26 22:07:24

Mroczni zesłańcy, Diablo, Baal i Mefisto, siali grozę i zniszczenie w świecie śmiertelników. Z pomocą ludziom przyszedł potężny wysłaniec Niebios Archanioł Tyrael, który zjednoczył skłócone klany magów w jedność - Bractwo Horadrimów i wręczył im potężną broń przeciw Chaosowi - Kamienie Dusz, w których można uwięzić każdą duszę, nawet potężnego Demona...Skąd ty to wiesz?Czytałeś księgę. Nie pamiętasz tego?

Hunter - 2012-08-26 22:10:18

Odezwij się!
-Rodzice sądzili że jesteśmy spokrewnieni z Andariel...-zaczęłam.

Tadashi - 2012-08-26 22:15:00

Szkatułka wypadła mu z ręki. Po dłuższej chwili postawił ją na stół i zniknął. Po chwili pojawił się z księga pod pachą. Otworzył na pierwszej stronie, którą już widział i zaczął czytać:
-Od zamierzchłych czasów, siły Porządku i Chaosu toczyły odwieczną wojnę: Wielki Konflikt, której zwycięzca powstanie z apokaliptycznych popiołów Armageddonu, by zapanować nad wszelkimi stworzonymi istnieniami. Do tego czasu aniołowie z Najwyższych Niebios muszą poddawać się czysto wojskowej dyscyplinie. Wojownicy Serafinów uderzają we wrogów Porządku za pomocą mieczy nasyconych prawym gniewem i sprawiedliwością, wierzą, że jedynie absolutna dyscyplina może całkowicie przywrócić porządek w miliardach światów. W przeciwieństwie do nich demoniczni mieszkańcy Płonących Piekieł utrzymują, że chaos jest prawdziwą naturą wszechrzeczy. Bitwy Wielkiego Konfliktu toczą się stale w czasie i przestrzeni, często naruszając i naszą rzeczywistość. Od Kryształowego Łuku leżącego w sercu Najwyższych Niebios do tajemnej Kuźni Świata Podziemi, wojownicy tych odwiecznych królestw walczą tam, gdzie rzucą ich wiry tego ponadczasowego konfliktu. Legendarne czyny ich bohaterów przekraczają granice różnych światów. Przeniesienie Wielkiego Konfliktu do świata śmiertelnych jest znane jako Wojna Grzesznych. Aniołowie i Demony, żywiąc do siebie śmiertelną urazę, próbowali za pomocą tajemnych sztuk zachęcić ludzi do opowiedzenia się po ich stronie. Po pewnym czasie, siły Ciemności odkryły, że śmiertelnicy znacznie bardziej odpowiadają na brutalną siłę niż na łagodną perswazję i zaczęły terroryzować ludzkość, by ją sobie podporządkować. Aniołowie walczyli, by chronić ludzi przed ich demonicznymi oprawcami, lecz ich rygorystyczne metody i surowe kary zbyt często powodowały, że ci, których chcieli chronić, odwracali się od nich. Słabsze Wcielenia Zła wykorzystując zaangażowanie Mrocznej Trójcy w Wojnę Grzesznych, wystąpiły przeciwko swoim Władcom. W Piekle rozgorzała wojna Demonów, z której zwycięsko wyszli Azmodan i Belial, przywódcy separatystów. Diablo, Baal i Mefisto zostali wygnani do świata śmiertelników, gdzie według Azmodana mieli pozostać na zawsze... W Piekle zapanowała nowa era, dwaj Władcy opracowali plan, który miał zakończyć Wojnę Grzesznych i doprowadzić do ostatecznego zwycięstwa w Wielkim Konflikcie, do Armageddonu. Lecz Azmodan i Belial zaczęli sprzeczać się, który z nich posiada większy autorytet. Pakt, który zawarli, rozsypał się w pył, zaś dwaj panowie demonów zwrócili przeciwko sobie swoje armie. Legiony piekielne, które pozostały przy życiu, w wyniku rewolucji zostały podzielone przez swoich panów wysyłających je na krwawą wojnę domową, która trwa po dziś dzień... I ty w to wierzysz?-zapytał szorstko. Był gotów czytać dalej.

Hunter - 2012-08-26 22:22:17

-Wierze!A wierz dlaczego?!-warknęłam-Bo to prawda!
Święte słowa...

Tadashi - 2012-08-26 22:26:48

Westchnął i czytał dalej...
-Mroczni zesłańcy, Diablo, Baal i Mefisto, siali grozę i zniszczenie w świecie śmiertelników. Z pomocą ludziom przyszedł potężny wysłaniec Niebios Archanioł Tyrael, który zjednoczył skłócone klany magów w jedność - Bractwo Horadrimów i wręczył im potężną broń przeciw Chaosowi - Kamienie Dusz, w których można uwięzić każdą duszę, nawet potężnego Demona. Horadrimowie podzielili się na trzy grupy. Jedna podążała w ślad za terrorem i anarchią, jaka rozprzestrzeniała się po zachodnich ziemiach, w poszukiwaniu Diablo. Po wielkiej bitwie, w której straciło życie wielu dzielnych ludzi, grupa Horadrimów kierowana przez Wielebnego Jereda zdołała wreszcie pojmać Pana Terroru i uwięzić w Kamieniu Dusz. Mnisi zabrali przeklęty kamień do Harrogath, gdzie pogrzebali go w odosobnionej grocie przy rzece Talsande. Nad tą grotą Horadrimowie wybudowali wielki Klasztor, z którego mogli strzec jego bezpieczeństwa. W trakcie przemijających stuleci pod klasztorem wybudowano sieć katakumb, by znalazły w nich ostateczny spokój pozostałości męczenników Porządku. Wiele lat po tym, jak bractwo Horadrimów odeszło w zapomnienie, na Zachodzie powstało wielkie i pomyślnie rozwijające się społeczeństwo. Nad rzeką Talsande nieopodal klasztoru Horadrimów powstało miasto nazwane Tristram. Korzystne położenie miasta oraz bogactwa pobliskich ziem sprawiły, że władca Harrogath, król Leoric , obrał sobie Tristram za stolicę, a swoją siedzibą uczynił klasztor. Wraz z przybyciem króla Leorica do Tristram obudziło się uśpione wieki temu zło znajdujące się w Katakumbach Klasztoru. Dusza Diablo uwięziona w Kamieniu podarowanym ludziom przez Archanioła Tyraela, nie potrafiła się sama uwolnić. Pan Terroru potrzebował słabego człowieka, który wiedziony mocami zła wydostanie go na wolność. Takim człowiekiem był arcybiskup Lazarus, zaufany doradca króla Leorica. Arcybiskupa zaczęły dręczyć koszmary, przestawał nad sobą panować, zło próbowało wyprzeć jego duszę. W końcu Diablo zapanował nad ciałem Lazarusa i zwabił jego nędzną powłokę na ostani poziom Katakumb, gdzie znajdował się czerwony bijący blaskiem Kamień. Słaby człowiek, próbował jeszcze walczyć jednak Diablo wiedział, że nadchodzi wreszcie jego wielka godzina, czas powrotu... Z ust człowieka wydobyły się magiczne słowa, piekielne zaklęcie, które osłabiło moc Kamienia, dusza Pana Grozy została częściowo uwolniona. Jednak Demon wciąż nie czuł się bezpiecznie, w Klasztorze przebywało mnóstwo prawych ludzi, którzy dla Porządku oddaliby życie. Był tylko jeden sposób, aby się ich pozbyć: opanowanie duszy króla Leorica. Król okazał się bardzo łatwym celem dla Diablo. Demon nie miał żadnego problemu z dostaniem się do wnętrza świadomości Leorica i opanowania jego słabej duszy. Potężny władca  był od teraz na łasce Pana Grozy. Dręczyły go nieludzkie koszmary, zewsząd słyszał demoniczne jęki, miewał przewidzenia, które wzbudziłyby przerażenie nawet w duszy wielkiego wojownika Porządku. W naturze króla nie było nic z wielkości dawnych bohaterów, mimo to że pragnął pokonać demony, był bez najmniejszych szans. Dziwne zachowanie króla budziło również lęk wśród jego świty, w szczególności rycerzy i zakonników. Leoric nie prosił ich o pomoc, nie pozwalała mu na to duma, wierzył, że siły Porządku uwolnią go od demonów. Niestety to było niemożliwe. Ostatnim etapem obłędu króla i całkowitego opanowania jego duszy przez Diablo, była seria egzekucji wykonywanych z jego rozkazu na najbliższych mu ludziach, najmocniej oddanych Porządkowi rycerzach.

Hunter - 2012-08-26 22:33:34

Wpatrywałam się w książke jak zahipnotyzowana.
Czegoś tu nie rozumiem...
-Diablo...-powtórzyłam jak we śnie.

Tadashi - 2012-08-26 22:35:53

-Demonowi przestała wystarczać kontrola nad słabym królem, kierując powłoką Leorica, pozbył się wszystkich wrogów Chaosu z otoczenia króla. Diablo zapragnął teraz wejść na stałe do świata ludzi. Potrzebował ciała i jako cel upatrzył sobie królewskiego syna. Kierowany przez swego pana, Lazarus porwał Albrechta - jedynego syna Leorica i zaciągnął sterroryzowanego młodzieńca w ciemności labiryntu. Diablo wdarł się do umysłu chłopca, po chwili już w pełni kontrolował jego ciało, jednak niebiańska magia Kamienia Duszy nadal powstrzymywała go przed całkowitym połączeniem się z człowiekiem. Diablo wiedział, że w pełni wydostać się z Kamienia Dusz może tylko wówczas gdy ów Kamień połączy się z ciałem śmiertelnika. Książe Albrecht kierowany przez demona, uniósł w dłoni czerwony, lśniący rubin, by po chwili gwałtownym ruchem ręki wbić go sobie w czoło. W katakumbach Klasztoru rozległ się potężny nieludzki krzyk, który słychać było nawet na powierzchni, w mieście. W duszy chłopca pojawił się ból i ogień. Diablo zaczął spychać duszę młodego księcia głęboko i coraz głębiej w ciemność i nieświadomość. Diablo dzięki oczom Albrechta ujrzał wreszcie świat. Po męczącym sprawowaniu kontroli nad Leoriciem, koszmary chłopca wreszcie zaspokoiły jego głód. Osiadając głęboko w jego podświadomości demon wyzwolił jego największe obawy i pozwolił im ujrzeć światło dzienne. Ciało Albrechta, w pełni opanowane przez Diablo, zaczęło się deformować i zmieniać. Mały chłopiec urósł, a jego oczy zapłonęły przenikliwym blaskiem. Z czaszki wyrosły ogromne, zakrzywione rogi, skóra stwardniała i zmieniła kolor na krwistoczerwony, całe ciało pokryło się rogatymi wyrostkami, zmieniając chłopca w demoniczną postać. Głęboko we wnętrzach labiryntu zaczęła wzrastać potworna siła. Diablo powrócił, a wraz z nim piekielne demony. Labirynty klasztoru zostały opanowane przez zło. Groza zapanowała w Tristram, w nocy bestie porywały ludzi, zewsząd słychać było jęki, wszyscy żyli w przeczuciu, że koniec jest bliski...

Hunter - 2012-08-26 22:40:51

Słuchałam Tadashi'ego, ale wpatrywałam się przed siebie.
Coś tu nie gra...!
-Diablo...-powtarzałam cicho.

Tadashi - 2012-08-27 09:54:05

-Hunter?-zamknął księgę.-Wszystko w porządku?
Czytaj o Tal Rashu. O kim? Dobrze wiem, że do tego nie doszliśmy w nocy... Ja po prostu... skądś to pamiętam. Może Cain opowiadał ci o tym bajki na dobranoc? Hm? Przypomnij sobie...

Saphira - 2012-08-27 10:12:43

Miała na sobie czarną sukienke kiedy pojawiła się obok domku . Wskoczyła do środka . Wyglądałą normalnie . Wbiegła tylko i położyła listy na biórku tadashiego w jego gabinecie . Kiedyś się skapną że jesteś zdrajcą ... Nie koniecznie teraz ... Ale kiedyś ! Weszła do środka i usiadła na schodach . PO chwili kilka osób podchodziło i składało jej życzenia .

Tadashi - 2012-08-27 10:14:40

Dostrzegł Saphirę. Zostawił księgę na stole, ale szkatułka spoczywała w jego kieszeni.
-Jesteś już-podszedł do niej i uśmiechnął się.

Saphira - 2012-08-27 10:15:28

Posłała mu wesoły uśmiech .
- Musiałam pozałatwiać pare spraw - powiedziała i wstała .

Tadashi - 2012-08-27 10:19:21

Złapał ją za rękę i pocałował ją.
Jak widać nie przeszkadza jej blizna... Musisz mi o niej przypominać? Tak.

Saphira - 2012-08-27 10:20:22

- Co ci się stało ? - spytała patrząc na niego .

Tadashi - 2012-08-27 10:23:30

Cofnął się o krok i dotknął czubkami palców blizny.
-Spadłem z Daytony...-mruknął niechętnie.

Saphira - 2012-08-27 10:25:03

Raczej kłamie ... Zauważyłam -_- Error . Saph się wkurza ...
- Aha ... - wymamrotała . - Wiesz że listy przyszły ? - spytała

Tadashi - 2012-08-27 10:27:07

-Do mnie?
Włożył ręce do kieszeni.

Saphira - 2012-08-27 10:29:08

Pokiwała głową .
-Kilka jest do ciebie . - po czym zrobiłą mine lekko wkurzoną - Nawet od króla Anukis - w jej oczach błyskała nienawiść .
Alarm ! Saph ! Idź się napić co ?!

Tadashi - 2012-08-27 10:34:17

Parsknął śmiechem.
-A co ten... ekhm, ciołek może chcieć ode mnie?

Saphira - 2012-08-27 10:35:39

- Nie wkurzysz się jak powiem że go przez przypadek przeczytałam ? - spytała z niewinnym uśmiechem . Nie ty ciołku ... tylko twój kolega . - Drogi król uważa że w obozie jest zdrajca . - powiedziała a uśmiech zniknął .

Tadashi - 2012-08-27 10:39:15

-Tsa...-pokiwał głową z lekkim uśmiechem.-Całkiem możliwe. Jerhyn i jego paranoje...

Saphira - 2012-08-27 10:40:33

Złapała go za ręke .
- Zatańczysz ? - spytała i pocałowała go .

Tadashi - 2012-08-27 10:41:18

-No pewnie.

Saphira - 2012-08-27 10:43:38

// Przytulaniec xD ? xD //
Położyła mu dłonie na ramionach i zaczęła wolno się kołysać .

Tadashi - 2012-08-27 10:46:19

Objął ja w talii.
-Wszystkiego najlepszego-mruknął i pocałował ją.

Saphira - 2012-08-27 10:47:58

Uśmiechnęła się i odwzajemniła pocałunek . Kiedy skończyła sie piosenka pociągnęła tadashiego do stolika .
- Masz ochote ? - spytała podnosząc butelke .

Tadashi - 2012-08-27 10:48:58

Wziął od niej butelkę.
-Znów nie będę mógł uzupełnić akt...

Saphira - 2012-08-27 10:50:08

Pocałowała go .
- Spokojnie ... uzupełnisz je kiedy indziej -zaśmiała się .
Złapała jeszcze jedną butelke i wyszła na zewnątrz .
z.t

Tadashi - 2012-08-27 10:54:40

Wypił pół butelki na raz i odstawił ją na stół. Wyszedł za Saph.

z.t

Hunter - 2012-08-27 14:03:45

Jego dziewczyna coś podejrzewa...
Sięgnęłam po kieliszek i nalałam sobie wina.

Hunter - 2012-08-27 15:33:11

Wyszłam na zewnątrz.
-Hunter?
Odwrócilam się.
-Estera!-wykrzyknęłam-Coś się stało?
-Tadashi i Saphira mają kłopoty...-zaczęła Estera.
-Opowiesz mi po drodze-odpowiedziałam i usiadłam na jej grzbiecie.

z.t

Artemis - 2012-08-30 20:42:18

*Weszłam do jadalni, kilka osób zmierzyło mnie wzrokiem, usiadłam przy wolnym stoliku. Zaczęłam jeść, gdy zjadłam wzięłam kawę i wyszła.*


zt

Hunter - 2012-08-31 14:48:32

Muisz być bardzo głodna
Prawie umarłam...
Spojrzałam na mój strój.
Hmm...wyglądasz normalnie.
Jak to możliwe że nawet ubranie się nie spaliło...
Andariel...
Rozejrzałam się po jadalni.
Nikogo nie ma
-Ciekawe-mruknęłam.

Hunter - 2012-08-31 21:08:47

Zaczęłam powoli przeżuwać kanapkę.
Nie martwi cię żę Andariel nie chciała byś umarła?
Martwi...I to bardzo

Hunter - 2012-08-31 21:43:27

Zostawiłam niedokończoną kanapkę i wyszłam.

z.t

Saphira - 2012-09-09 15:54:47

Weszła ciągnąc go za soba .
- Mam iśc do twoich kumpli z tobą ? - spytała

Tadashi - 2012-09-09 15:59:42

-Nie... siądźmy razem. Potem wyjaśnię z nimi... parę spraw.

Saphira - 2012-09-09 16:02:55

Usiadła przy wolnym stoliku i zaczęła jeśc to co było .

Tadashi - 2012-09-09 19:35:20

Zrobił sobie jakąś kanapkę i jadł ją, wpatrując się z uśmiechem w Saph.

Saphira - 2012-09-09 19:37:37

Kiedy skończyła czuła sie pełna aż rozbolał ją brzuch .
- Heh ... bo będe gruba jak więcej zjem - zaśmiała się cicho .

Tadashi - 2012-09-09 19:46:29

-Dla mnie zawsze będziesz idealna-mruknął odnosząc resztę do kuchni.
Gdy wrócił nie siadał już.

Saphira - 2012-09-09 19:48:45

Wstała powoli .
- Ja juz się najadłam . Ciekawe co będe robić przez reszte dnia - powiedziała do siebie .

Tadashi - 2012-09-09 19:51:27

-Na pewno coś ze mną-uśmiechnął się.

Saphira - 2012-09-09 19:53:00

Położyła dłonie na biodrach . Usmiechnęła się .
- Może byśmy zorganizowali jakąś impreze - powiedziała

Tadashi - 2012-09-09 19:56:49

-Nie, Saph... Jeszcze nie teraz. Nie wiem jak ty, ale dawno nie widziałem Daytony.

Saphira - 2012-09-09 19:58:55

- Furia - szepnęła .
Automatycznie przed jadalnia pojawił sie smok . Wybiegła i skoczyła prosto na niego .
- Furia !
- Saphiś ! - krzyknął z uciechy .

Tadashi - 2012-09-09 20:06:18

Wyszedł za nią.
Uśmiechnął się do smoka. Ale on nie był zadowolony, że go widzi.

Saphira - 2012-09-09 20:08:44

- Saph ? - spojrzał na dziewczyne wściekle i z pytaniem .
- Furia . Ja go kocham i nic na to nie poradzisz .
Smok westchnął .

Tadashi - 2012-09-09 20:11:25

Skoro Furia tu jest... to gdzie Daytona?
-Wiesz gdzie Daytona?-zapytał chłodno smoka.

Saphira - 2012-09-09 20:13:29

- Zaraz przyleci - powiedział
Dziewczyna poklepała go po łbie .

Tadashi - 2012-09-09 20:16:58

W tym momencie dostrzegł kształt na niebie.
Smoczyca wylądowała przed nim i trąciła go nosem, nic nie mówiąc. Nagle cos wpadło w niego z głuchym dźwiękiem i piskiem, zwalając go z nóg.
-Evitto!-krzyknęła Daytona.

Saphira - 2012-09-09 20:17:58

- Grzeczny chłopczyk - powiedziałz uśmiechem furia .
Dziewczyna pacnęła go ręką w pysk .
- No !
Spojrzała na smoczka .

Tadashi - 2012-09-09 20:20:47

Podniósł się, a Evitto trzymał się pazurami jego koszuli.
-Ej...-mruknął z uśmiechem.

Saphira - 2012-09-09 20:24:00

Zaśmiała się .
- Co tam furia ? - spytała
- A nic ... - powiedział - Przytyłaś - zaśmiał się .
- To przez to śniadanie - zaśmiała się . - Dzisiaj zjadłam go za dużo i tak widać na moim kościstym ciele .

Tadashi - 2012-09-09 20:25:28

Daytona był jakaś cicha i smutna. Nie poznawał swojej smoczycy.
Evitto wzbił się w góre i krążył nad domem głównym.

Saphira - 2012-09-09 20:26:55

- To nie jedz tyle bo cię zjedzą motyle - zaśmiał się smok .
- Byłam głodna - udawała załąmaną - Cóż miałam innego zrobić .
Wybuchneła śmiechem .

Tadashi - 2012-09-09 20:33:28

Uśmiechnął się do Saph.
-Daytona...-zaczął.
Smoczyca podniosła lekko głowę.
-Daytex-uśmiechnął się szerzej.-Przelecimy się?
Usiadł na jej grzbiecie.

Saphira - 2012-09-09 20:51:51

- To wy lećcie ! Ja zostaje - zaśmiała się .

Tadashi - 2012-09-09 20:54:34

Uśmiechnął się do Saph.
Daytona ryknęła i zniknęli.

z.t

Saphira - 2012-09-09 20:57:38

Weszła do środka . Wskoczyła na jeden ze stolików .
- Słuchajcie mnie wszyscy ! - krzyknęła .
Cały obóz spojrzał na nią .
- Mam zaszczyt ogłosić że dziś wieczorem ... organizowana jest mega super wielka impreza ! Do samego Rana !
Wszyscy zaczęli gwizdać i się cieszyć .
- Zapraszamy serdecznie cały Obóz !
Po przemowie zeskoczyła ze stolika i poszła do Furii .
- tadashi sie wkurzy ... - powiedział z uśmiechem .
- To ja organizuje . A poza tym jestem jego dziewczyną - zaśmiała się .

Tadashi - 2012-09-10 17:41:35

Wyjaśnił sobie parę spraw ze smoczycą. Gdy wrócili obydwoje się uśmiechali.

Artemis - 2012-09-10 19:23:03

*Weszła do jadalnie i słyszała przemówienie Saph.*

Saphira - 2012-09-11 15:12:41

Stała przy furii z uśmiechem .

Tadashi - 2012-09-11 15:16:49

-Saph?-uniósł brwi.-Nie mów mi że...
Zeskoczył ze smoczycy i stanął naprzeciw dziewczyny.

Saphira - 2012-09-11 15:24:19

Uśmiechnęła się z nutką przeprosin .
- Ups ... tak mi się ... wymskło - zachichotała.
Furia z tyłu wybuchnął śmiechem .

Tadashi - 2012-09-11 15:28:36

-Kiedy cie zabiję...-westchnął.
Uważaj na słowa. Tu wszystko jest możliwe...

Saphira - 2012-09-11 15:30:31

Uwiesiła mu się na szyji . Złożyła na jego ustach pocałunek .
- No to mnie zabij ... - szepnęła

Tadashi - 2012-09-11 15:34:52

-A proszę bardzo...
Przyciągnął ją do siebie i pocałował długo i namiętnie. Potem po raz drugi.

Saphira - 2012-09-11 15:38:25

Całowałą go długo . Po chwili skoczyłą tak że trzymała się nogami  jego także . Całowałą go dalej . . [ http://besty.pl/1288425 ]

Tadashi - 2012-09-11 15:40:14

-Kocham cię...-szepnął.-... i chce być z tobą do końca.

Saphira - 2012-09-11 15:42:01

- Ja ciebie też ... Ja będe z toba nawet po końcu - powiedziała uśmiechając się .

Tadashi - 2012-09-11 15:48:15

-A kiedy ten koniec będzie? Mam nadzieję że jeszcze do niego długo... Mam wobec ciebie plany...-pocałował ja delikatnie.

Saphira - 2012-09-11 15:49:14

Plany planami ale zaprosisz mnie jako osobe towarzyszącą na impreze ?! Co ?! Powiedziałam to co bałaś sie powiedzieć ! Hahahahahaha !
Pocałowała go nadal trzymając się go niczym małpka .

Tadashi - 2012-09-11 15:51:55

-Mam rozumieć, że na tą imprezę znów idziemy razem?

Saphira - 2012-09-11 15:52:53

- Z największą chęcią - powiedziała - Byleby nie był jak ostatnio - zachichotała

Tadashi - 2012-09-11 15:56:28

-W porządku. A teraz, jeśli pozwolisz... skocze do domku... żeby sie wyżyć... na Plotkarzu...-westchnął i zrobił krok w tył.

Saphira - 2012-09-11 15:57:25

Puściła się go .
- A ja ide ... może znowu coś rozwale to znaczy - zaśmiała się - znowu coś zrobię .
Wskoczyła na Smoka i doelciała.
z.t

Tadashi - 2012-09-11 16:00:45

z.t

Hunter - 2012-09-11 20:06:53

Usiadłam na stoliku i sięgnelam po kawe.
Tego mi brakowało...
Wypiłam trzy.

Saphira - 2012-09-12 15:29:08

Idąc do domku usłyszała muzykę . Uśmiechnęła się i weszła do środka . Po chwili zaczęłą tańczyć . No nareszcie !

Hunter - 2012-09-12 15:59:47

Muzyka stawała się coraz głosniejsza.
Impreza?Super!Na ostaniej nic nie wypiłam
Rozejrzałam się po stołówce.Było coraz więcej znajomych twarzy.

Saphira - 2012-09-12 16:44:54

Nic jej nie obchodziło oprócz tańca . Kiedy się zmęczyła podeszła do stolików i wzięła szklankę do której nalała piwa . Zaczęła pić powoli .

Tadashi - 2012-09-12 19:43:54

Wszedł i od razu dostrzegł Saph.
-Piękna...-mruknął podchodząc do niej.

Saphira - 2012-09-12 19:45:24

Spojrzała na tadashiego . Czy on zawsze musi wyglądac tak bosko ?! To bóg nie cżłowiek !

Tadashi - 2012-09-12 19:47:02

-Jak zwykle wyglądasz pięknie-powiedział z uśmiechem.-Zawsze jesteś piękna.

Saphira - 2012-09-12 19:48:02

Podeszła do niego i położyła mu ręce na ramionach .Pochyliła się i pocałowała go krótko .
- A ty wyglądasz zawsze ... jak bóg ...

Tadashi - 2012-09-12 19:51:21

-Teraz już przesadziłaś...-parsknął śmiechem i odwzajemnił pocałunek.

Saphira - 2012-09-12 19:52:03

Przestała go całować . Spojrzała mu w oczy .
- Ale ja nie żartuje - powiedziała poważnie z uśmiechem .

Tadashi - 2012-09-12 19:53:53

-Więc chodź zatańczyć...
Pociągnął ją na sam środek sali.

Saphira - 2012-09-12 19:54:31

Zaśmiała się . Zaczęła tańczyć .

Tadashi - 2012-09-12 19:57:15

Poczuł na sobie czyjeś spojrzenie. I nie było to zwykłe "zerkanie". Zaczął rozglądać sie po sali, nadal tańcząc.

Saphira - 2012-09-12 20:08:31

Poczuła coś złego . Drgnęła ale nie dawała po sobie nic poznać .

Tadashi - 2012-09-12 20:12:01

Uśmiechnął się.
-Mam nadzieję, ze dziś się nie upiją... muszę zacząć dbać o bezpieczeństwo innych. W końcu to mój obóz...

Saphira - 2012-09-12 20:12:44

Pogłaskała go wierzchem dłoni po policzku .
- A ja zawsze Ci pomogę ... - szepnęła kołysając biodrami w rytm muzyki .

Tadashi - 2012-09-12 20:14:38

-Wiem o tym...-szepnął.

Saphira - 2012-09-12 20:16:11

Znowu poczuła coś dziwnego . Gdzieś tu był człowiek który miał w sobie dużo mroku ... Czuje aure ... o  kurde jaka mroczna ... nigdy takiej nie czułam ... nawet diablo nie miał tak przepełnionej nienawiścią ...

Tadashi - 2012-09-12 20:18:58

-Coś się stało?-zapytał nadal się uśmiechając.
Dziwne uczucie zniknęło.

Hunter - 2012-09-12 20:23:00

Sięgnęłam po piwo i upilam duży lyk.
mmmmm.....

Saphira - 2012-09-12 20:23:02

- Sama nie wiem ... - powiedziała - Ale bawmy się dalej !
Złapała jego dłonie i położyła sobie na talii . Położyła swoje z powrotem na jego ramionach .

Tadashi - 2012-09-12 20:25:20

-Kocham cię...

Saphira - 2012-09-12 20:25:50

Uśmiechnęła się .
- Ja ciebie bardziaj - zaśmiała się .

Tadashi - 2012-09-12 20:29:07

-Yhy. Na pewno.
I znów ktoś się w niego wpatrywał. Wzdrygnął się.

Hunter - 2012-09-12 20:30:05

Po sześciu piwach byłam już na skraju snu.
Ziewnelam i odnalazłam wzrokiem Saphire i Tadashiego
Podeszłam do nich i powiedziałam.
-chciałam się z wami pożegnać...

Saphira - 2012-09-12 20:30:16

- Prawda ! - powiedziała lekko urażona .
Pocałowała go krótko .
- Nie wierzysz ?

Tadashi - 2012-09-12 20:31:00

-Wyjeżdżasz?-puścił Saph i spojrzał w stronę Hunter.

Hunter - 2012-09-12 20:33:01

-Na parę tygodni...-stwierdzilam-Po prostu...nie jestem pewna czy wrócę żywa

Saphira - 2012-09-12 20:34:51

- To nie jedź - powiedziała smutno .
Znowu to samo . Ta aura była gdzies niedaleko .

Tadashi - 2012-09-12 20:35:56

-Aha. Fajnie.
Odwrócił się do Saph i uśmiechnął szerzej.

Hunter - 2012-09-12 20:36:48

Spojrzałam na Saph.
-To mój obowiązek...no wiecie...rodzina- skrzywilam się.

Saphira - 2012-09-12 20:38:00

Pokiwała głową . Spojrzała w stronę drzwi . Ujrzała tylko czarne włosy zakończone granatowymi końcówki i znieruchomiała . Jednak nim zdążyła coś powiedzieć wychodząca dziewczyna zniknęła . Nie ... Nie ona ...

Tadashi - 2012-09-12 20:41:00

-No tak... ty i twoja rodzina-parsknął śmiechem.

Hunter - 2012-09-12 20:43:53

Westchnęłam
- Racja..no to...pa...mam nadzieje...-spojrzałam na niego smutno- nie skacz z urwiska...
z.t

Saphira - 2012-09-12 20:44:43

- Ja ... zaraz wróce - powiedziała i wyszła .
z.t

Tadashi - 2012-09-12 20:47:18

-Nie będę...-szepnął gdy Hunter odchodziła.
A Saph gdzie znowu idzie? Czy to ważne...? Bez Hunter będzie... inaczej...

Tadashi - 2012-09-12 20:50:54

Może pójdziesz za Saph? Dziewczyna może mieć pomysły...
-No nie wiem...
Wziął dwie butelki piwa i wyszedł.

z.t

Artemis - 2012-09-30 21:42:28

zt

GotLink.pl