Saphira - 2012-08-07 19:59:24 |
Niedaleko miasta a raczej na jego obrzeżach jest drewniany domek rodziny Moonlight . Zamieszkuje go ty Saphira . Jest tu przytulny domek .
|
Saphira - 2012-08-08 21:52:57 |
Smok wylądował obok domku . Zeszła z niego . - Zostań tu . Ja ide do miasta . Wyjęła króliki z torby . - Musze je sprzedać . z.t
|
Saphira - 2012-08-08 21:57:35 |
- Furia ! - wrzasnęła - musimy lecieć . - Gdzie niby ? - spytał smok - Do jakiegoś głupiego obozu . Rozkaz króla - warknęłą - O rany ... a ja chciałem popodrywać tą białą - powiedział - Daytone . - Tak tak tylko zero smoczków . Ona tam będzie to pewne - powiedziała Wskoczyła na niego i poleciała . z.t
|
Saphira - 2012-08-11 22:15:27 |
Otworzyła powoli drzwi . Rzuciła torbę na ziemię . Rozejrzała sie wokół . Wszystko wyglądało tak jak dawniej . Usiadła na kanapię . - Ma ... Tashę ... zapomni o mnie szybko - powiedziała Wtedy usłyszałam ryk smoka . Furia wylądował obok okna . - Daytona także zapomni - powiedział furia - Nie możesz ... - Mogę . Jesteś moim jeźdźcem ... ciebie nigdy nie opuszczę . - Kocham cię furia ... - Ja ciebie też maleńka ... - powiedział smok Pogłaskała go po głowię . Wzięłą prysznic . Przebrała się i wskoczyła do łóżka . Zamknęła oczy z których nadal lały się łzy i zasnęła .
|
Saphira - 2012-08-11 22:24:18 |
Pół roku minęło odkąd ostatni raz była w obozie . Tak jak się spodziewała nie zapomniała o tadashim . Furia oczywiście o Daytonie nie . Kiedy tylko o niej mówiliśmy wracały wspomnienia . Wreszcie puknęła mi szesnastka . Furia miał już dwanaście . Był pięknym smokiem . Przybrał na silę . Ogólnie oby dwoje byliśmy inni . Ja poprawiłam relacje z ludźmi w mieście a furia stał się najbardziej lubianym smokiem w okolicy . Oby dwoje znaleźli sobie fajnych przyjaciółz którymi spędzali wolne chwilę . Była to siódemka osób i ich smoki . Wszyscy uciekli z obozu z różnych przyczyn . Trzy dziewczyny i czterech chłopaków no i oczywiście ona. Oby dwoje byliśmy bardzo silni . Wszystko zmieniło się w nas . Niektórzy prosili mnie o ... chodzenie a wiele smoczyc próbowało się starać o bycie z Furią ale nic nie działało . W tych sprawach pozostaliśmy niewzruszeni . W naszych sercach nadal była tylko dwójka ludzi . U furii Daytona a u mnie Tadashi ... James wrócił do domu . Przeprosiliśmy się i pogodziliśmy . On wkrótce powrócił do zamku . Nie spodziewaliśmy się że jeszcze coś z obozem będzie nas łączyć ... - Ej ! Ludzie - wrzasnął brązowowłosy chłopak siadając przy ognisku - czy was też rodzice męczą? - A niby czym Castiel mają nas męczyć ? - spytała złotowłosa dziewczyna o niebieskich oczach . - tym kali ... że każą mi wrócić do tego głupiego obozu i że to mój obowiązek bla bla bla ... - Wiem ... też mi o tym trują - powiedziała Kali - tak samo Suzzie , Kath , Alexowi , Donniemu i Yahirowi . No a tobie Saph ? - Mnie ? - spytałam - oprócz pani Falcon której sprzedaje zdobycz . Mówi że powinnam . - I tak mówią że wszystkim którzy zwiali z obozu mają przynieśc jakieś głupie listy . Wiecie ... tak dla siebie moglibyśmy tam wrócić ... ale ... z jasnych przyczyn nie wrócimy - uśmiechnął się Donn - No ba ! No ale wiecie ... rodzice nas zmuszą . A wtedy pojedziemy bez Saphusi bo ona nie chce wrócić . - spojrzała na mnie Kath słodkimi oczami . - Jak coś to pójde z wami . - No to super ... Ale to odpiero jak listy przyjdą . Dobra a teraz świętujmy szesnaste urodziny saph ! - Niech nam żyje sto lat ! - zaczęli wszyscy się wydzierać . - Albo jeszcze więcej - parsknął furia który leżał za mną tak samo jak za każdym reszta smoków . - Tak tak ! Lepiej żebym żyła dopóki wy ! - zaśmiałam się
|
Saphira - 2012-08-12 10:10:06 |
Otworzyłam powoli oczy zaspana . Leżałam na grzbiecie furii . Ognisko wygasło . Wszyscy leżeli albo na smokach albo na kocach na których siedzieliśmy . Kath zaczęła powoli się budzić . - Au ... - jęknęła - co to było ...? - Impreza przeszła na poziom zaawansowany - wyjaśniłam starając się wstać - Mówie od razu żę donn i Yahiro poszli gdzieś na chwilę i nie wracają od ... dwóch godzin albo nie wiem straciłam rachubę . - Ja też ... ciekawe po co poszli ... - Ty wiesz że spałam obok Donna ? Sama nie wiem jak to się stało . Powoli zsunęłam się z śpiącej furii . Wstałam . - Trzeba tu trochę posprzątać obudźmy reszte ... Zaczęliśmy ich powoli budzić . Najgorzej było z Castielem i Alexem . W końcu po błaganiach i groźbach wstali . Po jakiejś godzinie udało nam się posprzątać . - A nasze smoki się lenią - warknął Castiel . - Nie przesadzaj - odwarknął błękitny smok o złotych oczach który otworzył oczy Patrząc na ta bandę można by powiedzieć że wszyscy są inni . Suzzie była złotowłosą dziewczyną o zielonych oczach , Kath brązowołosą dziewczyną z żółtymi oczami jak u kota , Kali miała czerwone włosy z czarnymi końcówkami a piękne mieniące się w świetle słońca oczy miała błętkitne . Castiel był czerwonokim chłopakiem z brązowymi włosami zawsze roztrzepanymi , Yahiro miał czarne włosy ale w niektórych miejscach były czerwone a oczy miał błękitne , Alex miał blond włosy potargane i srebrne oczy a Donn miał czarne włosy i złote oczy . Cała ta banda miała swoje smoki . - Wkurzasz mnie Mardrak - wrzasnął castiel ciskając w smoka wody patykiem . smok odbił go ręką . - Uspokójcie się już . Musimy posprzątać . - Czekamy na yahiro i donna i idziemy nie ? Dzisiaj wszyscy lecimy nad jezioro ! łuuuhuuu ! Jupika jej ! Macie być ! Dziewczyny radze wam sie przebrać w kostiumy bo będziecie mokre - zaśmiał się Alex - Tak tak ! JA dołącze do was bo musze upolować zdobycz dla pani falcon . Pogadaliśmy i zaczęliśmy czekać na dwójkę rozrabiaków .
|
Saphira - 2012-08-12 10:26:44 |
Wtedy przybiegli Yahiro i Donn drąc się . - Mamy listy !! A jednak !! - krzyczał - Nawet dla saph jest !! Wszyscy złapali listy i zaczęli czytać łącznie ze mną . - Dobra ... to najpierw do obozu a potem nad jezioro ? - spytała Suzzie - A dzisiaj robimy impreze w domku wody co wy na to ?! Albo w domku głównym jak nam pozwolą- wrzasnął castiel - Jasne - odwrzasneli wszyscy . Rozeszliśmy się i oczywiście umówieni . Zbiórka przed moim domkiem . Wskoczyłam na furię . - Choć na łąke - powiedziałam Smok poleciał . z.t
|