Tadashi - 2012-08-04 12:16:13

Ogromny las mieszany, w którym znajdują się smocze jaskinie. W lesie płynie też wielka rzeka z czystą wodą.

Tadashi - 2012-08-09 13:22:49

Daytona tworzyła obręcze z czarnego ognia i przelatywała przez nie. Stworzyła sobie tor na kształt litery "W".

Tadashi - 2012-08-09 13:28:17

Obok smoczycy przemknął Furia. Daytona przyspieszyła i poleciała za nim. Zaprowadził ja nad jezioro.

z.t

Saphira - 2012-08-09 15:10:43

Szła przez las lekko kulejąc z uśmiechem na twarzy . Na reszcie wyrwała się od wszystkich . Usiadła na dużym korzeniu i oparła się o drzewo . Zamknęła oczy.

Saphira - 2012-08-09 15:16:10

Smok wylądował obok dziewczyny .
- Czy ja nie prosiłem żebyś została w domu ? albo najlepiej idź do lecznicy . - powiedział
- Nie pójde do żadnej lecnzicy - warknęła
- Ale ja nie proszę o pozwolenie - powiedział z uśmiechem
Po kilku chwilach leciał z nią na grzbiecie do lecznicy .
z.t

Saphira - 2012-08-09 18:56:08

Furia leciał tu . Tak jak się spodziewała . Trzy czarne kształty lecące w strone obozu . Wyjęłą miecz . Furia zaryczał . Ona zaczęła biec po jego grzbiecie . Stanęła na ogonie . Furia Zakręciłsię i wykatapultował mnie z ogona . Leciałam z mieczem w ręku . To była jedna z naszych metod walki . Runęła na jednego ze smoków i odcięł mu głowę . Skoczyła na innego a furia rzucił się na trzeciego . Smoczysko lunęło na ni ogniem . Wrzasnęła kiedy oparzył ją w ręke . Podbiegła i przecięł mu cały grzbiet. Wydarłs ię i zaczął spadać . Furia nadal walczył . Ona spadała . Nie krzyczała tylko zamknęłą oczy .

Tadashi - 2012-08-09 18:58:54

Daytona z prędkością światła złapała Saphirę za nogawkę spodni i wrzuciła na grzbiet.
-Nic ci nie jest?-spytała rudowłosa ze swoim dwuręcznym mieczem w ręku.
Chłopak pokierował Daytone na ostatniego smoka. Jednak ona odmówiła posłuszeństwa i wskazała na horyzont. Kolejne cztery kształty sunące w ich strone.

Saphira - 2012-08-09 19:02:50

Otworzyła szeroko oczy .
-  Furia ! - spojrzała na niego wymownie .
- Nie ma mowy ! - wydarł się i rzucił ciałem w dół .
- Nie ma wyboru - warknęła . Skoczyła na grzbiet furii .
- Jeśli to cię zabije to cię zabije mimo tego - powiedział smok
Zaczęła lecieć w stornę smoków . Wokół jej i smoka powstała dziwna aura . Jakby kokon .
- Nie zabije !
Wtedy smok zaział ogniem który spalił dwa smoki . Dziewczyna skoczyła na jednego z nich . Smok syknął . Dotknęła dłonią jego cielska . Wtedy nastąpiłwybuch który zranił oby dwa smoki . Dziewczyna spadłą i uderzyła kilkakrotnie o drzewa . Upadła na ziemie . Nie ruszała się .
- Saphira ! - ryknął furia i poleciałw dół

Tadashi - 2012-08-09 19:05:37

Daytona i chłopak spojrzeli za nimi. Wtedy jakaś potężna siła strzepnęła ich w dół. Smoczyca walnęła ciężko w drzewa i uderzyła w ziemię. Tasha przeturlał się kilka metrów dalej razem z nim.

Saphira - 2012-08-09 19:07:19

Furia latałnad lasem nawołując z głębokim smutkiem .
- Saph ! Saphira ! Gdzie ty ...
Coś zrzuciło go do lasu .
Ona zaś leżała a z jej ust , nogi oraz ręki lała się krew .

Tadashi - 2012-08-09 19:18:43

Chłopak jęknął. Był cały poturbowany. Tasha podniosła się ciężko i pomogła chłopakowi wstać.
-Dobrze że mój miecz się nie złamał...-mruknęła.
Coś poruszyło się w krzakach. Wyjął srebrny miecz o złotej rękojeści i przygotował sie do ataku. Zerknął na Daytone. Była nieprzytomna. Z krzaków wystrzelił jak z prosty smukły granatowy smok i rzucił się na Tashę.
-Tasha!-ryknął chłopak.
Rzucił się stronę smoka. Niespodziewanie drugi wystrzelił z krzaków i niemalże przegryzł go wpół. Odciął mu łeb i rzucił sie na pomoc rudowłosej. Wbił miecz w pierś smoka. Tasha osunęła się na ziemię nieprzytomna.
-Tasha...
Miecz wypadł z cielska granatowego smoka z brzdękiem a sam smok wbił zęby w lewy bok chłopaka. Jedyne co mogła usłyszeć Saphira to krzyk pełen bólu.

Saphira - 2012-08-09 19:22:08

Jej serce biło ale bardzo wolno praktycznie nie . Ale nie mogła zginąć . Musiała walczyć ... Otworzyłą oczy i wstała . Usłyszała wrzask . Rzuciła się w tamta stronę . Spojrzała na smoka . Rzuciła w niego sztyletem zabijając . Tasha i tadashi leżeli nieprzytomni . Furia przeleciał nad nimi .
- Furia ! Zabierz ich do obozu . Weź daytone ! - warknęła
- A co z toba ?! - krzyknął i złapał ich .
- O mnie się nie martw . będzie dobrze .
Smok skinął głową i odleciał do głównego domku . Zamachałą mieczem . Wytarła krew która byłą na jej wargach . Całą ręka i noga były w krwi . Trzy małe smoki wyskoczył z lasu . Rzuciła się na nie .

Tadashi - 2012-08-09 19:24:03

z.t

Saphira - 2012-08-09 19:28:44

Atakowałą stworzenia mimo bólu , cieprienia czy zadawanych ran . Jednego ze smoków przycisnęłą do ziemi .
- Przekaż swojemu panu ... że jeśli którykolwiek z was wróci tu jeszcze ... obiecuje . Zabije was wszystkich ...
Smok wyrwał się i uciekł z resztą . Zamknęła oczy i upadła na bok wypuszczając miecz .

Saphira - 2012-08-09 19:31:30

Smok podleciał i zobaczył ją . Wylądował obok niej . Przytulił ją do siebie .
- Saphira ocknij się błagam cie ! - wrzasnął
Dziewczyna otworzyła oczy .
- Nic mi nie jest ... przeżyje - powiedziała
- Tak się cieszę .
Złapał miecz dziewczyny i podał jej . Podleciał i poleciał do obozu .
z.t

Tadashi - 2012-08-10 14:50:56

Nie znalazł jej na terenie obozu, więc wziął miecz i poszedł w las. Kierowała nim złość. Nagle z drzewa wystrzelił ten sam granatowy smok. Już chciał zaatakować chłopaka, ale on rzucił w niego mieczem odcinając mu łeb nim doleciał do ziemi.
-Nie jestem w nastroju-warknął.
Spojrzał na swoje odbicie w zakrwawionym mieczu. Usiadł na ziemi i zwiesił głowę.
-Co się ze mną dzieje?

Tadashi - 2012-08-10 14:55:00

Pomyślał o swoim śnie. Siedział właśnie na tej polanie.

Saphira - 2012-08-10 14:57:35

na polanie wylądowała furia i daytona . Daytona widząc tadashiego zaryczała z radości .
- tadashi !

Tadashi - 2012-08-10 14:59:04

Smoczyca podeszła do niego i zobaczyła zabitego smoka.
-Odejdź...-warknął do niej chłopak.

Saphira - 2012-08-10 14:59:45

Furia milczał . Odbił się i odleciał w stronę domku .

Tadashi - 2012-08-10 15:02:48

-Tadashi... wszystko w porządku...?-za jąkała się smoczyca.
Wstał i wycelował w nią mieczem.
-Chcę być sam!
Oparł się o drzewo i osunął bezradnie na ziemie.
Smoczyca pokręciła niedowierzająco łbem i zaciskając ślepia od łez odleciała do Furii.

Saphira - 2012-08-10 15:05:16

podeszła niedaleko niego . Milczałą przez chwilę . Patrzyła tylko na niego z zmrużonymi oczami .

Tadashi - 2012-08-10 15:08:08

Usłyszał dźwięk. Podniósł głowę i błyszczącymi od łez oczami na Saphirę.
-Co ty tu robisz?!

Saphira - 2012-08-10 15:09:27

- Twoja smoczyca płacze przed moim domem to chyba mam powód żeby spytać co ci jest ? - powiedziała
Boże ! No ja zrobiłam ... Zacisnęła zęmby .

Tadashi - 2012-08-10 15:10:54

Zatrząsł się. Schował głowę w kolanach. Nic nie mówił.

Saphira - 2012-08-10 15:13:11

Podeszła do niego . Stanęła na przeciwko niego .
- Te dwa razy kiedy ktoś cie uzdrowił . Przyznaję się to byłm ja - odwróciła wzrok .

Tadashi - 2012-08-10 15:16:06

-Teraz już wiem...-wymamrotał nie podnosząc wzroku.

Saphira - 2012-08-10 15:17:59

- Co się stało ? - spytała ponownie

Tadashi - 2012-08-10 15:19:46

-Zraniłem Tashę...-wyjąkał.
Znów przeszły go dreszcze.

Saphira - 2012-08-10 15:21:16

No jasne . Zamilkła . Poczuła wielki ból . Spojrzała na swój brzuch . Koszulka była przesiąknięta krwią . Na jej oczach pojawił się strach . Oodwróciła się i chciała pobiec ale w tym samym momencie poczuła że jest jej jeszcze gorzej . Upadła na ziemię na bok .

Tadashi - 2012-08-10 15:23:28

Zerwał się i na kolanach podszedł do dziewczyna.
-Saphira!-krzyknął.
Wziął ja na ręce.

z.t

Saphira - 2012-08-10 15:25:03

Czuła się coraz gorzej . Zacisnęłą dłonie na brzuchu .
z.t

Tadashi - 2012-08-10 15:49:59

Usiadł pod drzewem. Schował miecz i wyciągnął sztylet. W jego ostrzu ujrzał swoje złote oczy ukryte w łzach. Wystawił prze siebie rękę i sztyletem zrobił głęboką ranę od nadgarstka do zgięcia. Cieszsył się widokiem wypływającej krwi. Oparł głowę o pień i odrzucił zakrwawiony sztylet.

Tadashi - 2012-08-10 15:51:55

z.t

Saphira - 2012-08-10 17:25:19

Smoczyska podleciały do wrogich . Zaczęłą się walka .

Tadashi - 2012-08-10 18:47:04

W świetle księżyca łuski Daytony mieniły sie na różne kolory.
Cieszył się czując wiatr we włosach... Czując zimno na twarzy... Świeże powietrze.
-To o wiele lepsze, niż siedzenie miesiąc w domu?-zapytała smoczyca.
-Och, zamknij się!-zaśmiał się.

Saphira - 2012-08-10 19:09:26

Walka odbywałą sie na krańcu lasu bardzo daleko . Jeden smok wrogi padł reszta broniła się jak mogła . Pierwsza padła dziewczyna . Spadła razem z smokiem na polane z wrzskiem . Potem padł blondyn a zaraz po nim brązowowłosy . Dwa smoki zostały . W końcu przyszedł czas na nas . Smoki rzucił się i tak jak reszta z rykiem spadliśmy . Furia uderzył w pobliskie drzewa . Ja uderzyłam w ziemię . Leżałam na brzuchu a obok mnie był wbity miecz . Wszyscy leżeli na ziemi . Tylko ja i furia przeżyliśmy ten atak . Furia zemdlał . Ja spojrzałam jak smoki odlatują i takżepadłam nieprzytomna . Całą polane spowiła mgła tak że nic praktycznie nie było widać ...

Tadashi - 2012-08-10 19:15:50

Daytona usłyszała smoki.
-Tam jest Furia!-ryknęła.
Pognała w tamtą stronę. Wyciągnął miecz i zatrzymali się przed dwoma czarnymi smokami. Jeden odleciał. Drugi rzucił się na Daytonę. Smoki raniły się nawzajem. Daytona chwyciła smoka za szyję i przekręciła się w powietrzu. Chłopak spadł z niej, uderzając w drzewa. Spadł twardo na ziemię obok ciemnego smoka... to Furia. Podniósł się dysząc ciężko. Złapał za miecz i dojrzał w nim swoje odbicie. Spod włosów płynęła krew. Popatrzył na pozostałych. Wyglądali na martwych...
-Saphira!-ryknął.
Mgła nie pozwalała mu nikogo dojrzeć.

Saphira - 2012-08-10 19:18:27

leżałą niedaleko lasu obok złocistego smoka dziewczyny która z nimi poleciała . Byli porozsypywani po całej polanie . Leżała pół nie przytomna pół przytomna . Nie mogła się ruszyć , nic mówić ale mimo to słyszała wszystko . Słyszała krzyk i ryk smoka .

Tadashi - 2012-08-10 19:21:33

Daytona nagle runęła na ziemię z hukiem. Pęd powietrze rozwiał mgłę. Dostrzegł czarnowłosą dziewczyne na ziemi. Ukląkł przy niej. Sprawdził tętno. Ledwo je wyczuł.

Saphira - 2012-08-10 19:24:36

Leżała na brzuchu . W prawej ręce trzymając sztylet . Raczej podtrzymując . Czarne włosy opadały jej w nieładzie na ziemie , plecy i trochę twarzy . Oddychała tak niewyraźnie i tak cicho że wydawało się że nie żyje .

Tadashi - 2012-08-10 19:28:25

Odwrócił ją na plecy i wtedy jak z procy wystrzelił na niego czarny smok. Złapał go za ubranie i zaczął szarpać we wszystkie strony. Starał się bronić, ale miecz wypadł my z ręki. Smok odrzucił go na kilkanaście metrów i z głuchym hukiem uderzył w kamień. Smok rzucił się na ledwo przytomna Daytonę. Przed oczami chłopaka pojawiły się czarne plamy. Usłyszał tylko ryk smoczycy.

Saphira - 2012-08-10 19:30:48

Furia słysząc wrzask smoczycy rzucił się na smoka . Odrzuciłgo tak mocno że smok uciekł . Furia padłobok smoczycy nieprzytomny ponownie .
Dziewczyna nadal leżała . Słyszała wszystko ... czuła wszystko . Nie mogła nic zrobić . Jej tętno nikło ... serce biło wolniej niż przed chwilą ...

Tadashi - 2012-08-10 19:35:53

W tym momencie usłyszał ryk kolejnego smoka. Ale i krzyk zrozpaczonej dziewczyny. Koło Daytony i Furii wylądowała Emilly.
-Tadashi!-pisnęła Tasha i uklękła przy półprzytomnym chłopaku.
-Tasha...-jęknął.
Podniósł się i rozejrzał dookoła. Daytona była cała zakrwawiona. Nagle zobaczył płomienie. wszystko zaczęło się sprawdzać.

Saphira - 2012-08-10 19:38:16

Leżała ale tym razem otworzyła oczy .
- Tadashi ... - szepnęła .
Słyszała jak krzyczał przedtem jej imię . Starała sie podnieść . Jęknęła z bólu i nadal leżała .
- Furia ! - jęknęła

Tadashi - 2012-08-10 19:44:10

Tasha objęła go i pocałowała.
-Już lecę po pomoc...
O nie...
-Stój!-ryknął.
Nie zdążył jej zatrzymać. W plecach płomiennowłosej dziewczyny utkwił miecz. Zachwiała się i runęła na ziemię.
-Jednego obozowego idiotę już wykończyłem, teraz czas na ciebie, Karino-do jego uszu dobiegł głos mężczyzny.
Z płomieni wyłoniła się zakapturzona postać z mieczem w ręku. Zanim chłopak dojrzał swój miecz ju został zaatakowany. Ostrze wroga przeżyło mu ramię. Krzyknął i poleciał na drzewo.

Saphira - 2012-08-10 19:49:06

Wstała chwiejąc się na nogach . Jej oczy z jakiegoś dziwnego powou stały sie złote . Cała twarz miała w krwi . Podbiegła i złapała miecz .

Tadashi - 2012-08-10 19:53:15

Złapał za miecz i odbił atak. Zaczął zacięcie atakować. w pewnym momencie uderzył w miecz zakapturzonej postaci tak mocno, że wyleciała jej z dłoni.
-To już koniec-powiedział.
-Chyba twój-syknął mężczyzna i w jego dłoni pojawił się nóż.
Wbił go między żebra chłopaka po sama rękojeść. Odwróciła się, gdy chłopak osunął sie na ziemię nieprzytomny. Być może martwy. Ostrze noża minęło serce o kilka milimetrów...

Saphira - 2012-08-10 20:00:11

Widziała leżącą nieprzytomnie daytonę i furie , tasha ... nie żyła i jeszcze zobaczyła jak tadashi umiera ...
- Nie !
Jej wrzask zwrócił uwagę mężczyzny . Wyjął nóż z ciała chłopaka .
- Ty jesteś następna . - powiedział
Złapał miecz i rzucił sie na mnie . Uderzałą w mój miecz energicznie . Starałam się obraniać . Byłam zbyt zmęczona . Musiałam ich pomścić ! Musiałam .

Tadashi - 2012-08-10 20:03:33

Nic nie czuł... Nic nie widział ani nie słyszał... Nagle wszystko wokół pojaśniało. Siedział na łące wśród kolorowych kwiatów obejmując płomiennowłosą dziewczynę i całując ja co chwilę. Widział Daytone bawiącą się z Furią. Wiedział że już nic ich nie rozdzieli... Już na zawsze będą razem...

Saphira - 2012-08-10 20:11:00

Walczyła dalej . Nie chciała zginąć . Nie chciała . nagle odepchnęła chłopaka bardzo mocno . Przejechała mu mieczem po szyji . Mężczyzna upadł na kolana dławiąc się krwią .
- To koniec - powiedziała
Wbiła mu miecz w ciało . Mężczyzna padł nieżywy . Ona upadła na kolana . Spojrzała na furie .
- Furia ! - podbiegła do niego .
Nie czuła tętna . Podbiegła kolejno do daytony , tashy i tadashiego . Żyli ale tadashi nie ...
- Nie ... błagam tylko nie to - z jej oczu lały się łzy potokiem - To moja wina ! To ja doprowadziłam do ich śmierci -krzyczała
Z jej oczu nadal lały się łzy . Klęczała teraz przed tadashim .
- Głupio tak gadać do kogoś kto nie żyje i kto mnie wogóle nie kochał ... ale wiedz że zawsze chciałam to zrobić - powiedziała
Nachyliła się i pocałowała go . Odsunęła się . Założyła kaptur na głowę .
- Żegnajcie ... - powiedziała
Usłyszała krzyki . Na polane wbiegli obozowicze . Wstała i uciekłą do lasu obwiniając się za ich śmierć .
z.t

Tadashi - 2012-08-10 20:13:19

z.t Tadashi z.t Tasha i z.t smoki :3

Saphira - 2012-08-10 21:05:35

Weszła na polane na skraju lasu . Jej twarz przypominała twarz psychopaty . Bo naprawdę teraz sie tak czuła . Na środku polany stał chłopak .
- Ty żyjesz ?! - wrzasnął ze zdziwieniem
- Żyje . - odparłam mrocznie - i łakne twojej krwi bardziej niżbyś to sobie wyobraził .
Z rykiem furii skoczyła na niego . Po kilku chwilach na ziemi leżał ledwo żywy . 
- Fajnie to tak leżeć widząc swojego kata ? - spytała
- Błagam ... oszczędź.
Zamachnęłą się . Potem słychać było wrzask na cały las . Ruszyła w dalszą wędrówke po lesie .

Saphira - 2012-08-10 21:31:49

Szła przez las . Po chwili posmutniała . Doszła do dziwnej wierzby . Upadła na kolana i podparła sie rękoma .
- Co się ze mną dzieje ? - spytała
Wtedy usłyszała głosy :
Smuutek ...
Zdrada ...
Ból ...
Śmierć ...
- Co to za sztuczki ?! - pisnęła
Jej głos odbił sie echem . Wtedy odwróciła się . Zobaczyła dwie postacie . Oby dwie wyglądały inaczej . Ale była to sama jedna dziewczyna . Jedna znich ta z szyderczym uśmiechem na twarzy zaczęła lamentować:
- Zabije ! Zabije ich wszystkich ! Za te krzywdy ! Za to co mi zrobili - śmiała się
- Czasami trzeba oprzeć się uczuciu zazdrości . Pragniesz miłości ... dlatego pocałowałaś tadashiego kiedy umarł . I tak nikt sie tego nie dowie ... zapomnij . Uciekaj ...
Trzecia postać pokazała się .
- Kochasz go ... nie możesz zapomnieć ... nie potrafisz ... ja umieram ... wzywa mnie druga strona ... urwisko ... spadam do wody .
Wszystko zniknęło . Ruszyła do obozu .
z.t

Levanne - 2012-08-11 13:37:42

Szłam wolno dróżką leśną z Cordis'em u boku.
- Nie wiem co zrobić - mruknęłam.
- Chodzi ci o Obóz? - zapytał smok. Znał mnie doskonale. Westchnęłam. - Po prostu zostaw to wszystko w spokoju. Poczekaj. Zapoznasz się z innymi, znajdziesz przyjaciół. Ja też. A tymczasem musimy sie zadowolić swoim towarzystwem. - Zaśmiałam się.
- Wcale mi to nie przeszkadza - powiedziałam i przysunęłam się bliżej smoka.
- Masz ochotę polatać? - zapytał Cordis z szerokim uśmiechem. Skinęłam głową i wdrapałam się na jego grzbiet. Wzbiliśmy się w powietrze.

Levanne - 2012-08-11 21:17:48

Lecieliśmy nad lasem, raz przy drzewach, raz wśród chmur. Wymienialiśmy uwagi na temat Obozu, wspominaliśmy dawne czasy. Wiatr wiał zbyt mocno, by rozmawiać normalnie, więc otworzyliśmy przed sobą umysły i rozmawialiśmy wewnątrz nich.
A pamiętasz jak mnie znalazłaś? Wtedy, za tym wodospadem. Pamiętam wszystko, mimo że byłem jeszcze w jajku. - Cordis roześmiał sie głośno, a jego śmiech zadźwięczał wśród chmur, przez które lecieliśmy.
Oj tak. To było dziwne uczucie. - pomyślałam, po czym przesłałam tą mysl Cordisowi, który zatoczył krąg wokół drzew i odleciał w stronę Obozu.

z.t. :3

Tadashi - 2012-08-12 14:35:42

Po drodze z domku wziął swój miecz i sztylet. Szukał drogi do pewnego miejsca. Po dość długim czasie znalazł pod drzewem płytę usłana kwiatami. Usiadł przed nią, podciągnął kolana pod brodę i wpatrywał sie w grób byłego dyrektora.
-Nawet nie wiesz jak jest mi ciężko bez ciebie...-wyszeptał i otarł łzy.

Saphira - 2012-08-12 14:37:19

Przez las była dłuższa ale piękniejsza droga do domku wody . Wdychała piękne powetrze i szła niezwracając uwagi na nic . Nagle jej uwagę przykuł ruch . Zauważyła tam tadashiego . Ruszyłą szybszym krokiem modląc się by jej nie zauważył .

Tadashi - 2012-08-12 14:40:51

Usłyszał coś ale nie przejął się tym. Zamknął oczy.

Saphira - 2012-08-12 14:41:27

Ruszyła biegiem nie zwracając uwagi na to czy ją zobaczy czy nie .
z.t

Tadashi - 2012-08-12 14:44:54

Położył się na ziemi wpatrując się w gwiazdy. Pozwolił by łzy spływały i mieszały się z krwią z rozcięcia.

Tadashi - 2012-08-12 14:50:30

Nagle jakiś dziwny kształt śmignął mu przed oczami. Cos w ułamku sekundy wbiła szpony w jego brzuch i uniosło do góry. Wydał z siebie okrzyk przerażenia i wbił miecz w łapę zielonego smoka. Bestia puściła go i uderzył twardo w  ziemię. Miecz wbił sie w ziemię kilka centymetrów dalej.

Saphira - 2012-08-12 14:52:37

Usłyszałą krzyk . Spojrzała w tamtą stronę . Widziała wielkie smoczysko . Złapała miecz i ruszyła w jego stronę .
- Zostaw go ! - syknęła
Rzuciła się i wbiła miecz w szyję stwora . Wbijała go głęboko chcąc przeciąć tętnice .

Tadashi - 2012-08-12 14:54:56

Zaczął sie krztusić. Gdy w końcu złapał powietrze ściągnął bluzke i spojrzał na brzuch. Dwie głębokie rany z prawej strony i trzy z lewej. Syknął.

Saphira - 2012-08-12 14:57:50

Po chwili poczułą jak miecz wbija się w tętnice . Zaczęłą go ciągnąc w dół przecinając ją bardziej . SMo kwydał ryk i chciał odlecieć . Wyjęła miecz i puściła się go . Smok odleciał Podbiegłą do tadashiego .
- Tadashi ! - spojrzała na ranę , a potem na swoją dłoń .

Tadashi - 2012-08-12 15:01:56

Usiadł.
-Wszystko w porządku-jęknął.
Tadashi, nie rób z siebie idioty...

Saphira - 2012-08-12 15:04:08

- Serio ? - spytała - a ja jednak uważam że to trzeba uleczyć .
jej oczy zalśniły kiedy dotykała dłonią jego rany . Po chwili po ranie nie został ślad . Odsunęła się i podparła mieczem żeby nie upaść . Zamknęła oczy i zaczęła oddychać powoli .

Tadashi - 2012-08-12 15:06:13

Wstał i wyciągnął swój miecz z ziemi.
-Nie musiałaś tego robić-powiedział i spojrzał na nią.-Rany leczą sie lepiej... same-dotknął ręka miejsca na klatce piersiowej, gdzie była blizna po wbitym sztylecie.

Saphira - 2012-08-12 15:08:34

Wyciągnęła miecz z ziemi i schowała go tam gdzie jego miejsce . Milczała . Ruszyła w stronę z której przyszła .
- Zwykłe dziękuje by wystarczyło - powiedziała szeptem tak że tylko ona to usłyszała
z.t

Tadashi - 2012-08-12 15:10:09

Znów był wściekły sam na siebie. Podniósł bluzkę, ale oczywiście jej nie założył. Zastanawiał się, gdzie teraz pójdzie.

z.t

Saphira - 2012-08-12 22:07:48

Weszła do lasu i prosto na cmentarz . Nie wiedziała czemu . Po prostu musiała popłakać . No tak ... tam leżała także osoba którą w pewnym sensie kochałą . Jej przyjaciółka Mari . Usiadła na ziemi przy jej grobie i zalała się łzami .
- Czy może być gorzej ...
Pewnie że może ... i zaraz się tego przekonasz ...

Tadashi - 2012-08-12 22:08:21

Tym razem dość szybko odnalazł grób Trevora. Spodziewał się tam Tashy... Jednak gdy podszedł do płyty zobaczył jej dwuręczny miecz pokryty zeschnięta krwią i skrawek jej ubrania...

Saphira - 2012-08-12 22:12:16

Podniosła miecz . Wpatrywała się w miecz . P ochwili tak jakby w mieczu zobaczyła wspomnienie .
"   Siedziały razem z Mari na ziemi w lesie . Ona jak zawsze nosiłą przy sobie miecz .
- Skoro jesteśmy przyjaciółkami ... musimy to pokazać . Co powiesz na rytuał krwi ? - spytała mnie
Miałyśmy wtedy osiem lat
- Jasne - powiedziała i uśmiechnęła się
przecięły sobie nadgarstki leciutko . Kiedy już to zrobił złączył nadgarstki swoje razem .
- Przyrzekam ... - wymówiłyśmy przysięge - Na zawsze .
"
Przecięłam sobie nadgarstek . Nie lekko tylko bardzo zapominając o ostrożności . Położyłam dłoń na grobie na którego od razu spłynęłą krew .
- Na zawsze ... -powiedziała

Tadashi - 2012-08-12 22:15:01

-Gdzie jesteś...-wyszeptał.
Wyciągnął jej miecz z ziemi i założył na plecy krzyżując ze swoim. Zaczął szukac jakichkolwiek śladów.

Saphira - 2012-08-12 22:16:06

Wtedy poczuła jakoś się dziwnie . Wyczuła niebezpieczeństwo . Po chwili leżała na ziemi przyciśnięta przez coś welkiego . Przez smoka .
- Cholera ! - wydarła się

Tadashi - 2012-08-12 22:23:19

Usłyszał krzyk. Jego pierwsza myśl: Tasha. Pobiegł w tamtą stronę jak najszybciej.

Saphira - 2012-08-12 22:24:25

-Pierdzielony smoku ! - darła się - nie dość że krwawie to ty jeszcze atakujesz ! Jak ja ci zaraz ... !
Wtedy smok złapał ją tak i zaczął lecieć  w górę . A to co ?! Porwanie przez smoka ?!
- Ej ! Puszczaj ! Ratunku ! - darła się na całe gardło .

Tadashi - 2012-08-12 22:26:50

Zobaczył smoka trzymającego w szponach postać dziewczyny. Teraz liczył tylko na swoja siłe i celność. Wziął swój miecz i rzucił nim w smoka.

Saphira - 2012-08-12 22:27:27

Smok dostał lekko w ogon ale mało się tym przeniósł . Poleciał dalej .
z.t

Tadashi - 2012-08-13 08:45:07

Nic nie mógł zrobić. Wpatrywał się tylko w znikającego smoka.
-Furia miał rację-zacisnął zęby.-Gdybym była tu Daytona tak jak zawsze mógłbym ją uratować...
Przyszła mu na myśl bardzo głupia rzecz. Zaczął szukać miejsca gdzie spadł jego miecz. Potem kierował się śladami krwi smoka.

z.t

Saphira - 2012-08-14 20:34:44

Weszła do lasu i usiadła przy dużej płaczącej wierzbie . Czuła jak krople skapują jej na włosy i ubranie . Ukryła twarz w dłoniach .
- Najpierw rodzice ... potem mari .... a teraz ty ... dlaczego to nie mogło spotkać mnie ?! - łkała

Saphira - 2012-08-14 22:26:56

Stałą oparta o drzewo i podrzucała sztylet z wygrawerowanym na nim napisem: Walczy by żyć .
- Eh ... szkoda że nie ma tak jka było kiedyś - szepnęła do siebie

Saphira - 2012-08-14 22:34:22

Podrzuciła sztylet i przez przypadek złapała za ostrze które przecieło jej trochę dłoń . Spojrzała na rankę . Kilka kropel wypłynęło z niej .
- Dlaczego mnie to nie dziwi ? - spytała samą siebie podrzucając sztylet dalej .

Saphira - 2012-08-14 22:38:58

burczało jej w brzuchu . Jednak ona nadal podrzucała ten piekielny sztylet gapiąc się w jeden punkt . Zamknęła oczy i osunęła się na ziemie . Z jakiegoś dziwnego powodu zemdlała .

Saphira - 2012-08-14 22:42:59

Siedziała oparta o drzewo i spała . Z dłoni kapało trochę krwi . W drugiej trzymała sztylet . Miała smutną minę .
" - Uciekaj ! - krzyczała - uciekaj !
Ponowny wrzask .
"

Tadashi - 2012-08-14 22:44:19

Tak jak przypuszczał znalazł ja w lesie. Nie był pewny, czy spała, czy była nieprzytomna. Wziął ja na ręcę i zabrał do jej domku.

z.t

Saphira - 2012-08-14 22:44:57

Czuła że lata ... a może leciała ? Nie wiedziała ...
z.t

Saphira - 2012-08-15 15:40:48

Szła szeroką ścieżką przez las a obok niej szedł furia . Stanęłą i oparła się o drzewo na poboczu .
- Saph ... ostrzegam cię . Ten chłopak gra na dwa fronty ... on nie kocha ciebie tylko tashę a ty nadal pozostajesz w pełnej mierze mu oddana . Czas spojrzeć na oczy ... Yahiro wydaje się być spok ... - nie dokończył bo mu przerwałam .
- Yahiro jest tylko przyjacielem który zawsze stara się mnie rozbawić ... nikim więcej ! A ty nie dajesz mi spokoju furia ! Zaakceptuj go tylko tego chcę !
- Nie dobrze że doszłaś do tego obozu . Najlepiej było przez te 6 miesięcy . Kiedy oddana byłaś tylko swoim przyjaciołom ... którzy nigdy cię nie zdradzą ! Mam nadzieje ...
- Nadzieje ... nadzieje są ...
- Ostrzegam cię saph . Będziesz płakać .
Odbiłsię i odleciał . Wskoczyłą na drzewo i położyła się na dużej gałęzi . Leżała tak wpatrzona w góre .

Saphira - 2012-08-15 15:44:32

Zeskoczyła z drzewa . Założyła na głowe kaptur i włożyła ręce do kieszeni .  Zaczęła iść . Przed siebie . Zastanawiając się nad wszystkim co jej powiedział furia ... co jej mówił umysł ... a co serce .
- To jest bez sensu ... - powiedziała do siebie - Moje głupie sny ... zawsze się sprawdzają ...
Ruszyła do swojej ukochanej groty .
z.t

Tadashi - 2012-08-15 19:50:01

Ocknął sie i oślepił go nikły płomień ognia. Siedział pod drzewem. Raczej był do niego przywiązany. Spojrzal na postać dorzucającą drewna do ognia. Nie mógł ujrzeć jej twarzy. Wiedział tylko, że to kobieta. W dłoni miała włócznię. Podniosła wzrok.
-Tasha?!-ryknął.
Podeszła do niego i uciszyła go.
-Skoro nic juz mnie z tobą nie łączy, mogę wykonać zadanie-pokazała znamie w kształcie smoka i miecza na nadgarstku.-Jednak chcę cię tylko ostrzec.

Saphira - 2012-08-15 19:51:59

Biegła przez las . Nie wiedziała czemu . Wtem zatrzymała się na polanie . Złapała czym prędzej za nadgarstek . Zaczął piec . Ale tak nigdy nie piekł . Wiedziała że ktoś tu jest ... ktoś kto jest do niej podobny . Ruszyła dalej .

Tadashi - 2012-08-15 19:56:26

Dostrzegł na jej policzkach świeże łzy.
-Naprawdę nie chcę tego robić-załkała.-ale muszę. Albo mnie zabiją... Albo sami to zrobią.

Saphira - 2012-08-15 19:57:39

Spojrzałą . Zobaczyła jak dziewczyna złapała się za nadgarstek . Wyciągnęłą ukryte ostrze które miała pod lewym nadgarstkiem . W drugą rękę złapała miecz .

Tadashi - 2012-08-15 20:00:23

-O co tu chodzi? Tasha! Może być mnie rozwiązała?
-Zaraz tu wrócą. Nie mogę. Wciąż mi nie ufają...
-Kto?
-Cicho...
Na polane weszli trzej mężczyźni z mieczami i łukami na plecach.

Saphira - 2012-08-15 20:02:05

Zaklnęła pod nosem . Spojrzała na nich . Sama sobie z nimi nie poradzi . Znamię coraz bardziej piekło .
- Cholera - syknęła .
Ustawiłą w taki sposób sztylet by błysnął w oczy tadashiego . tylko on to zobaczył .

Tadashi - 2012-08-15 20:04:20

Ktoś tu był oprócz nich. Wiedział to. Poza tym to zobaczył...
Nim sie zorientował dostał mieczem w twarz od jednego z mężczyzn. Ostrze zostawiła krwawiący ślad.

Saphira - 2012-08-15 20:07:17

Wyjęła sztylet . Spojrzała na jednego z mężczyzn . Zanim jednak to zrobiłą sztylet wypadłjej z rąk . poczułą tak piekący ból . Odsunęła się daleko . upadła na ziemie . Po chwili wokół niej pojawiły sie płomienie zamykając ją jakby w ognistym więzieniu .

Tadashi - 2012-08-15 20:09:52

Tasha podniosła wzrok na płomienie.
-Jest jedna z nas a zarazem nie-syknęła.

Saphira - 2012-08-15 20:11:42

- Głupia magia . Oni jej używają - syczała patrząc na płomienie .
uderzyła w ziemie pięścią . Nagle zaczęła sie przemieniać . Zamknęła oczy .

Tadashi - 2012-08-15 20:12:55

Płomienie zapaliły również drzewo. Liczył na to, że więzy sie przerwą. Jednak nie poszło tak jak chciał.

Saphira - 2012-08-15 20:14:00

Po chwili płomienie zgasły . Wstałą i podeszła do nich .Wyjeła miecz. Oprócz oczu nic sie nie zmieniło . Źrenice kompletnie zniknęła . Były całe fioletowe .
- Zostawcie go . Już - ryknęła

Tadashi - 2012-08-15 20:18:13

Wykręcił sie pod dziwnym kontem i zauważył Saphirę.
-Co je się...?
Był przerażony. Płomiennowłosa dziewczyna rzuciła w niego mieczem, który wbił sie kilka milimetrów nad jego głową.
-Zamknij się!-krzyknęła.
-Kim ona jest?-zapytał jeden z mężczyzn.-Nigdy jej nie widziałem.
Tasha podeszła do Saphiry.
-Saphiro, od kiedy używasz swoich mocy?0-zapytała z uśmiechem.

Saphira - 2012-08-15 20:19:31

Myślała czy nie przystawić jej sztyletu do gardła .
- Odkąd miałam trzy lata - warknęła - lepiej się odsuń bo nie ręcze czy cię nie zabije .
Wyciągnęła ukryte ostrze na w razie czego .

Tadashi - 2012-08-15 20:22:14

Przeraziła się.
-To niemożliwe...-spojrzała na towarzyszy.-Już dawno by cie wykryli!

Saphira - 2012-08-15 20:23:35

Uśmiechnęła sie tak wesoło .
- Ale sie wam nie udało co ? - spytała z uśmiechem mrocznym jak potrafiła . - Coś słabo wam to idzie .
Pod jej okiem zaczęło tworzyć się dziwne znamię .

Tadashi - 2012-08-15 20:25:39

-Saphira?!-krzyknął.-O co tu chodzi?
Dostał kopa w twarz. Wykrzywił sie z bólu.

Saphira - 2012-08-15 20:27:27

Spojrzała na niego .
- Zostawić go . Albo na prawdę komuś stanie się krzywda - powiedziała z mrokiem - Nie odzywaj się lepiej tadashi . Nie chce żebyś był ranny . Opowiem ci wszystko potem .
Wtedy zaczęłą do niego mówic w umyśle .
- Nie pokazuj im znamienia ! Bo skrzywdzą tez ciebie ! .

Tadashi - 2012-08-15 20:29:44

Pokiwał do niej głową.

Saphira - 2012-08-15 20:30:59

- Czego od niego chcecie ? On nie jest w to zamieszany - syknęła
Spojrzała na Tashę .
- Od początku wiedziałam że z toba jest coś nie tak . Ale nie wiedziałam ... że jesteś aż tak naiwna - uśmiechnęła się szyderczo

Tadashi - 2012-08-15 20:32:51

-Być może jestem. Robiłam to tylko dla niego-spojrzała na chłopaka, który wciąż nie mógł się poruszyć.-Wciąż go kocham, rozumiesz?!

Saphira - 2012-08-15 20:34:18

- Coś ci nie wyszło skoro twoje cele były splecione z nimi .
Jej znamie powiększało się z cała chwila na całą twarz .
- kim wy wogóle jesteście ? - spytała

Tadashi - 2012-08-15 20:36:44

-Robiłam to tylko dla Christophera i Christiana. Zabili nam rodziców, gdy miałam sześć lat. Zabili by ich, gdybym nie dołączyła...

Saphira - 2012-08-15 20:38:39

Zacisnęła ręke na mieczu a znamiona przeszły na szyję i zaczeły schodzić na ramiona .
- A myślisz że mnie nie zabili rodziców ? - spytała - Tamara i Hans mówia wam coś te imiona ? - spytała z sykiem

Tadashi - 2012-08-15 20:41:34

Jeden z mężczyzn szepnął coś do drugiego, a ten ryknął śmiechem.
-Jak widać chyba tak.

Saphira - 2012-08-15 20:43:19

Znamiona były juz na brzuchu i na nogach . Prawie cała w nich była . Coraz bardziej wściekła .
- Nie udało wam się zabić mnie i mojego brata ... uciekliśmy ... - uśmiechnęła się - a wy idioci nawet nie zaczęliście szukać - wybuchnęłą głośnym śmiechem - jesteście załośni . Tak samo jak ty Tasho jeśli myślałaś że oni zostawią ciebie i twoich braci w spokoju .

Tadashi - 2012-08-15 20:45:59

-Chris i Christian nie mają z tym nic wspólnego-syknęła.-To nie jest dar, to przekleństwo...

Saphira - 2012-08-15 20:47:18

- A myślisz że oni ich zostawią ? - spytała - Mari moja przyjaciółka tez nie miała nic z tym wspólnego . Po prostu o tym wiedziała . Zabili ją ... ja o tym wiem . Ale kiedyś zabije ich za to co mi zrobili - powiedziała

Tadashi - 2012-08-15 20:51:13

-Masz okazję-powiedziała z uśmiechem i zeszła jej z drogi.

Saphira - 2012-08-15 20:54:32

- Wiesz ... jeśli będzie czas ... to ciebie też zabiję  - szepnęła kiedy obok niej przechodziła i przejechała jej końcówką ostrza po policzku .
Zaczęła iśc w ich stronę . I wtedy wydarzyła sie rzecz niezwykła . Cała zalśniła dziwnym światłem . Poczuła jakby ktos rozrywał jej ciało . Po chwili słychać było ryk smoka . I na prawdę ... to był smok . Zamiast dziewczyny stałą tam teraz czarna smoczyca z fioletowymi oczami . Na końcu ogona miała ostrze . Jakby miecz przyczepiony . Tak samo na skrzydłach miała kolce i na łbie też . Spojrzała na zdziwionych mężczyzn . Sama była zdziwiona ale najpierw chciała ich zabić . Złapała jednego z nich za nogę i podniosłą do góry . Potrząsnęła nim i rzuciła na ziemie . Wbiła mu pzaur w brzuch . Znieruchomiał .
- Kto następny ? - spytała słodko

Tadashi - 2012-08-15 20:56:29

Wydał z siebie okrzyk przerażenia. Tasha ani drgnęła, jakby doskonale wiedziała, co miało się wydarzyć.

Saphira - 2012-08-15 20:58:37

- No ... - mruknęła - nie wiem którego z was nadziać na ogon a którego spalić . - odwróciłą łeb - ciebie tasha zostawiam na deser - zaśmiała się .
Złapała kolejnego i rzuciła o ziemie . Wtem oni zniknęli .
- tchórze - syknęła
Spojrzała na Tashę .
- Mmm ... deser został . Pożre cię w całości ! - zaryczała

Tadashi - 2012-08-15 21:03:34

-Nie! Nie rób jej krzywdy!-krzyknął i starał się rozerwać więzy.

Saphira - 2012-08-15 21:04:33

Spojrzała na niego . Zapomniała kompletnie że tu jest .
- Tadashi ... - szepneła
Rozerwała pazurem więzy .
- Przepraszam ... troche mnie poniosło ... - powiedziała i odsunęła się .

Tadashi - 2012-08-15 21:08:16

-Nie powinieneś tego robić-powiedziała ze strachem rudowłosa.-Powinna mnie zabić. Jednak dobrze zrobiłeś. Ty powinieneś mnie zabić-wysyczała i uśmiechnęła się szyderczo.-Ostatecznie, to ja przyczyniłam się do śmierci Trevora...
Zebrała się w nim taka złość, że chciał po prostu rzucić się na nią. Jednak gniew odepchnął smutek. Osunął się na kolana.
-Nie mogłaś... Nie mogłaś tego zrobić mnie... Odebrałaś mi ojca!-podtrzymał sie rękoma, by nie rozłożyć się bezwładnie na ziemi w rozpaczy.

Saphira - 2012-08-15 21:09:26

- Odejdź stąd tasha - powiedziała - bo jeszcze sie rozmyśle - syknęła .
Tasha spojrzała na nią i zniknęła w lesie . Smoczyca spuściła łeb w smutku .

Tadashi - 2012-08-15 21:10:58

Oparł sie o drzewo i złapał za włosy. Chciał jakoś powstrzymać te łzy...

Saphira - 2012-08-15 21:12:42

- Przykro mi - powiedziała i supuściła łeb . trąciła go nim . - Nie chciałam żebyś był do tego wciągnięty . Nie powinnam tutaj być ... nie powinnam dochodzić do obozu ... - powiedziała i położyła się na ziemi .  Skuliła się . Wydawała z siebie ciche pomruki jakby łakanie .

Tadashi - 2012-08-15 21:14:02

-Nie możesz się zmienić z powrotem?-zapytał cicho i uniósł lekko głowę.

Saphira - 2012-08-15 21:15:17

Zamknęła oczy i po chwili na ziemi stała dziewczyna odwrócona do niego tyłem . Schowałą ukryte ostrze . Zrobiłą taki gest jakby chciała siebie objąć .

Tadashi - 2012-08-15 21:17:41

Teraz chciał ją przytulić, pocałować, żeby się pocieszyć... Jednak nie miał siły by wstać.
Jak ona mogła... byli ze sobą cholera wie ile lat, szkolili sie u boku Trevora, nigdy nie dawała oznak czegoś... takiego. Nawet kiedy ich atakowali zachowywała się normalnie. Uderzył głową w drzewo tak że aż jęknął z bólu. No tak, rozcięcie...

Saphira - 2012-08-15 21:18:55

Odwróciła sie do niego i podeszła . Pomogła mu wstać i przytuliła z całej siły .
- Traz naraziłam cię na niebezpieczeństwo - załkała

Tadashi - 2012-08-15 21:21:43

Cały drżał. Przytulił ją, w nadziei że trochę się uspokoi, ale jeszcze bardziej drżał.
-Nie mogę  w to uwierzyć...

Saphira - 2012-08-15 21:22:38

Przylgnęłą do niego ale po chwili jej wargi dotknęły jego .
- Przepraszam ... -szepnęła

Tadashi - 2012-08-15 21:26:09

-Nie o to chodzi...-wplótł palce w jej włosy i odwzajemnił pocałunek.-Jak wrócimy do obozu pokaże ci coś...

Saphira - 2012-08-15 21:27:01

Odsunęła sie od niego . Ponownie stała przed nim smoczyca .
- Lecimy do obozu - powiedziała i wrzuciła go sobie na grzbiet . Poleciała
z.t

Tadashi - 2012-08-15 21:28:14

//Kuźwa jak tak lecieć na kimś kogo sie całuje xD//

z.t

Saphira - 2012-08-15 21:29:25

// XD nwm //

Tadashi - 2012-08-18 21:50:02

Usiadł przed grobem Trevora. Patrzył na lekko zeschnięte kwiaty z łzami w oczach. Otworzył pierwszą butelkę. Miał zamiar wypić wszystkie osiem i zostać tu do rana.

Tadashi - 2012-08-18 21:53:31

Trzecia butelka...
Myślał o Saphirze. Spojrzał na kamienną płytę. Pustą butelką rzucił w pień drzewa naprzeciw.

Tadashi - 2012-08-18 22:06:49

Zostały dwie butelki.
Dasz radę wstać? Pytanie, czy w ogóle mnie słyszysz...

Tadashi - 2012-08-18 22:13:40

Oparł się o drzewo spoglądając na siedem pustych butelek. Uderzył kilka razy głową o pień z cichym jękiem.

Tadashi - 2012-08-18 22:17:45

Módl się by ktoś cię znalazł. I oby to nie była Saphira. Nie przeżyjesz tego. Ba, ja juz tego dopilnuje. Hehe.

Saphira - 2012-08-18 22:19:28

Leciała nad lasem aż w końcu go znalazła . Wylądowała . Spojrzałą na niego ale milczała .

Tadashi - 2012-08-18 22:21:40

Sam nie wiedział, czy był przytomny, czy nie... Nic już nie wiedział. Mrok przed oczami, ból głowy.

Saphira - 2012-08-18 22:23:10

Złapała go w szpony i uniosła się . Poleciała wprost do jego domku .
z.t

Tadashi - 2012-08-18 22:28:06

z.t

Tadashi - 2012-08-19 13:26:22

Sebastian szukał jakichkolwiek śladów. Natknęli się na potłuczone butelki przy grobie byłego dyrektora.
-Chyba tu byli-powiedział czarnowłosy.
-Chyba nie. To moje.

Tadashi - 2012-08-19 13:37:49

Szli dalej głębiej w las. Musieli mieczami ścinać krzaki.
-Chyba dawno nikt tędy nie chodził-mruknął.
Zamarł. Na polance przed nimi leżał zakrwawiony blondyn. Axel.
-Axel!-ryknął Sebastian.
Ukląkł przy nim.
-Żyje.

Tadashi - 2012-08-19 13:49:29

-Zabieramy go czy szukamy Chrisa?-zapytał.
Ciemnowłosy chłopak bez wahania wziął Axela na ręce.
-Zabieramy.
-To ty idź, a ja go poszukam.
Sebastian odszedł z Axelem. On zapuszczał sie coraz głębiej w las.

Saphira - 2012-08-19 13:51:03

Biegła szybko jak najszybciej potrafiła . Prawie zderzyła się z chłopakiem .
- Co ty tu robisz ?! - spytał.
Dziewczyna spojrzała na Axela .
- Gdzie tadashi ?!
- Poszedłszukac chrisa ale ...
Nie dokończył bo dziewczyna pobiegła i zaczęłą drzeć się na całe gardło .
- Tadashi ! Stój !

Tadashi - 2012-08-19 13:54:13

Noga wplątała mu się w krzak jakichś owoców. Padł na ziemię starając się uwolnić.

Saphira - 2012-08-19 13:55:20

Zatrzymała się book niego i mieczem przecieła krzak .
- Nic ci nie jest ? - spytała

Tadashi - 2012-08-19 13:56:31

-Saphira?
Podniósł się i otrzepał z brudu.
-W porządku. Co ty tu robisz?

Saphira - 2012-08-19 13:59:40

Zamilkła . Co miała mu powiedzieć ? Hej tadashi ! Miałam wizje w której prawdopodobnie zabiłam Chrisa czyż to nei cudowne i on jest zdrajcą !
- Eeee ... ten tego ... miałam złe przeczucia po prostu .

Tadashi - 2012-08-19 14:01:23

-Aha-uśmiechnął się.-Chodźmy dalej. Trzeba go znaleźć.

Saphira - 2012-08-19 14:13:48

I zabić ...
Szła za nim aż nie doszli do polanki . Zauważyła chłopaka .

Tadashi - 2012-08-19 14:17:34

-Chris?!-ryknął z uśmiechem na twarzy.

Saphira - 2012-08-19 14:19:18

Patrzyła na chłopaka gniewnie i musnęła palcami rękojeśc miecza .

Tadashi - 2012-08-19 14:22:18

Podszedł do rudzielca.
-Nic ci nie jest?
Nie zauważył, że w ręce miał miecz.

Saphira - 2012-08-19 14:23:04

Chłopak uśmiechnął się mrocznie . Automatycznie wyaciągnęła mieczi u derzyła w niego zani mten zdążył zrobić krzywde Tadashiemu .
- Zdrajca ... - syknęła

Tadashi - 2012-08-19 14:25:52

Upadł na plecy trącony przez Saphirę. Cofnął sie do tyłu.
Okej, teraz ja tez nie rozumiem...

Saphira - 2012-08-19 14:28:53

Spojrzała kątem oka na tadashiego .
- Jest zdrajcą ... tak samo jak jego łupia sisotrzyczka .
Chłopak wysyczał .
- Zaraz odszczekasz .
Rzucili się na siebie .

Tadashi - 2012-08-19 14:30:00

Wyciągnął swój miecz i próbował ich rozdzielić. Tylko mu się dostało mieczem Christophera...

Saphira - 2012-08-19 14:30:51

- Nie wtrącaj isę tadashi - ryknął christopher .
Złapałam go za koszulkę i podniosłam do góry . Wtedy zza drzew wybiegła Tasha .

Tadashi - 2012-08-19 14:33:45

-Chris!-tyknęła przerażona.-Przestań!
Na policzkach miała świeże łzy.

Saphira - 2012-08-19 14:35:46

Chris popatrzył na siostre .
- Nie ... - powiedział
- W takim razie to ja z toba skończe - syknęłą dziewczyna przykładając mu miecz do szyi .
tasha zaczeła biec w jej stronę .
- Prosze ! Zostaw go ! Błagam .
Po chwili słychać było wrzask .

Tadashi - 2012-08-19 14:42:14

Rudowłosa wpadła mu w ramiona i z całej siły wbiła paznokcie w koszulkę. Upadli razem na ziemię. Słyszał tylko jej łkanie. Nie odważył się spojrzeć w stronę Saphiry.

Saphira - 2012-08-19 20:59:14

Puściłą chłopaka który uderzył w ziemię . Krew tryskała z jego szyji . Jeszcze żył . Dziewczyna spojrzała na niego a na jej twarzy nie widać było nic .
- Wszyscy wrogowie musza zostać unicestwieni - powiedziała ale jej głos brzmiał inaczej .
Po chwili jakby otworzyłą oczy . Złapała się za gardło jakby to ona poczuła to .
- Nie ! - wrzasnęła
Złapała chłopaka i przyłożyła mu dłoń do szyji . Po chwili rana zniknęła . Zamiast tego na ręce dziewczyny pojawiło się nacięcie . Przecinało ją od nadgarstka do zagięcia łokcia . Złapała się ponownie za gardło . Z jej ust poleciała odrobina krwi skapując na koszulkę . Dziewczyna odwróciła się i uciekła .
z.t

Tadashi - 2012-08-19 21:02:43

-Saphira!-ryknął.
Tasha puściła go i objęła brata.
-Ty idioto!-wrzasnęła, ale nie puszczała Christophera.

Tadashi - 2012-08-19 21:07:03

Wstał i patrzył przez chwilę na rodzeństwo.
Odbiegł.

z.t

Tadashi - 2012-08-21 20:32:07

Liście drzew zasłaniały słońce tworząc niepowtarzalny blask.
Biegł ciągnąć za sobą Saphirę i śmiał się.

Saphira - 2012-08-21 20:32:59

- Gdzie ty tak biegniesz ?  -spytała

Tadashi - 2012-08-21 20:34:04

-Najdalej od obozu!-krzyknął i obejrzał się za siebie.

Saphira - 2012-08-21 20:35:06

- Po co ? - spytała .
Zaczęła się śmiać .

Tadashi - 2012-08-21 20:36:29

Zatrzymał się, zakręcił ją w miejscu i przytulił.

Saphira - 2012-08-21 20:38:50

- A to co ? Nie dość ci ? - spytała - Po zrzuceniu mnie z łóżka myślałam że masz już mnie dość - zaśmiała się

Tadashi - 2012-08-21 20:39:19

-Gdzie... Ciebie? Dość?-uśmiechnął się.

Saphira - 2012-08-21 20:43:14

- W moim pokoju . Tak mnie i mnie dość - zaśmiała się i wywróciła oczami .

Tadashi - 2012-08-21 20:46:50

-W życiu.
Pocałował ją.

Saphira - 2012-08-21 20:47:42

Przycisnęła go całym ciałem do drzewa .
- No to masz co chciałeś - szepnęła i pocałowała go

Tadashi - 2012-08-21 20:50:53

-Teraz już jestem pewny, że dobrze wybrałem...-szepnął.-Nie tylko dlatego że Tasha jest zdrajcą...

Saphira - 2012-08-21 20:55:23

- Tylko dlatego że dobrze cąłuje ? - spytała i zaśmiała się . Zaczęła wolno uciekać poiędzy drzewami .

Tadashi - 2012-08-21 20:56:54

-Nie...-szepnął i zadrżał.-To akurat musisz dopracować...

Saphira - 2012-08-21 20:58:10

Spojrzała na niego smutno .
- Źle całuje ? - spytałą i zaczeła wolno iśc wokół drzew .

Tadashi - 2012-08-21 21:02:41

-Saphiś... nie chcesz żebym cię złapał...-uśmiechnął się i zrobił krok w jej stronę.

Saphira - 2012-08-21 21:06:19

- Źle całuje ? - ponowiła pytanie i zaczęła uciekać .

Tadashi - 2012-08-21 21:10:17

Puścił się za nią biegiem. Objął w pasie i oboje przewrócili się na ziemię.
-Wspaniale.

Saphira - 2012-08-21 21:11:23

Przeturlała się tak że leżała na nim .
- Znowu ci uciekne - zaśmiała się .
Wstałą i zaczęła biec bardzo szybko .

Tadashi - 2012-08-21 21:12:36

Zaśmiał się i podłożył ręce pod głowę, wpatrując w korony drzew.
-Nie będę cię gonił!-wydarł się.

Saphira - 2012-08-21 21:13:25

- To nie goń - odwrzasnęła
Znajdowała się już daleko . Wskoczyła i wspięła się na drzewo . Usiadła na gałęzi opierając się o kore .

Tadashi - 2012-08-21 21:18:30

Zakradł się i dostrzegł ją między liśćmi. Wspiął się na drzewo i usiadł naprzeciw niej.

Saphira - 2012-08-21 21:19:08

Uśmiechnęła się .
- Nie będziesz mnie gonić ? - spytała - a co teraz zrobiłeś ?

Tadashi - 2012-08-21 21:23:00

-Eeee...-za jąkał się i złapał za rękę.-Skradałem się.

Saphira - 2012-08-21 21:25:02

Wplotła palce w jego . Uśmiechnęła się lekko .
- Wiesz ... nigdy nie wyobrażałam sobie że mogę być tak szczęśliwa .
Przesunęła się i zbliżyłą swoją twarz do jego .

Tadashi - 2012-08-21 21:27:46

Pocałował ją.
-A ja nigdy nie byłem tak szczęśliwy...-głos mu zadrżał.-Nawet przy Tashy...

Saphira - 2012-08-21 21:30:46

- To sprawie że będziesz jeszcze bardziej szczęśliwy - szepnęła całując go .

Tadashi - 2012-08-21 21:34:31

-Chyba bardziej szczęśliwy być nie mogę...
Jedną ręką pogładził jej policzek, drugą wplótł w jej włosy.

Saphira - 2012-08-21 21:35:48

- Możesz - powiedziała .
Przylgnęła do niego całując . Po chwili jednak zeskoczyła z drzewa .
- To co dalej robimy ? - spytała

Tadashi - 2012-08-21 21:38:02

Ześliznął się po pniu w dół i stanął obok niej.
-Nie wiem. Nie chce na razie wracać.

Saphira - 2012-08-21 21:42:31

Złapała go za dłoń . Po chwili puściła się biegiem .
- Złapiesz mnie ? - spytała

Tadashi - 2012-08-21 21:50:01

Pociągnęła go za sobą. Nie puszczał jej dłoni.

Saphira - 2012-08-21 21:53:00

Przewróciła się . Upadła tak że obok niej leżał tadashi .
- Haha ! - zaśmiała się - moja biedna koordynacja !

Tadashi - 2012-08-21 21:54:27

-Jak biedna?!-krzyknął ze śmiechem.-W nocy była świetna!

Saphira - 2012-08-21 21:55:54

Wybuchnęła śmiechem i pocałowała go .
- W nocy ... ale jest dzień ... no prawie noc ale jednak dzień !

Tadashi - 2012-08-21 21:59:49

-Jak ten czas szybko leci...-westchnął.

Saphira - 2012-08-21 22:01:57

Przekręciła się na brzuch .
- No ...

Tadashi - 2012-08-21 22:06:14

Również się przekręcił by móc ją widzieć.

Saphira - 2012-08-21 22:06:50

- Nie wiem jak ty ... ale mi się strasznie nudzi - jęknęła

Tadashi - 2012-08-21 22:07:17

-Czytasz w moich myślach, skarbie...-wyszeptał.

Saphira - 2012-08-21 22:20:56

Wstała i złapała go za reke pomagając wstać .
- Wracamy ? - spytała - I tak jest już prawie noc ... A ty z pewnością dawno nie widziałeś swojego łóżka .

Tadashi - 2012-08-21 22:23:12

-Ta...

z.t

Saphira - 2012-08-21 22:23:26

z.t

Saphira - 2012-08-22 15:59:43

Biegła jak najszybicje potrafiła .
- Wiem że tu jesteś ! - krzyczała
Dziewczyna wyszła zza drzewa .
- Jak ty mnie znajdujesz ?! - wrzasnęła ze strachem .
- Tym razem ... zabije ciebie a jeśli on się zbliży to i jego !
Złapała miecz i skoczyła na nią .
Jesteś okropna ...

Saphira - 2012-08-22 16:06:19

Tak jak poprzednio uderzyła w tashę która uderzyła w ziemie . Przycisnęła ją nogą .
- Błagam cię ... - poprosiła
On cię opętuje ! Nie zabijaj jej ! Saphira Błagam !!
- Żegnaj ... Zdrajco - wrzasnęła
Wbiła miecz w ciało dziewczyny . Ta wrzasnęła jak najgłośniej tak że nawet furia ją słyszał a więc daytona i tadashi też . P ochwili jednak zamilkła . Dziewczyna wyjęła z niej miecz . Złapała ciało .
- Mimo tego ... i tak cię pochowam ...
Po chwili stała przed grobem . Postawiłą tam po prostu tablice . Ale nic nie napisała .
- Żegnaj ...
Warknęła i ruszyła z powrotem .
z.t

Saphira - 2012-08-27 11:06:42

Szła spokojnie przez las . W prawej dłoni trzymała miecz . Wtedy usłyszała płacz ...

Saphira - 2012-08-27 11:10:10

Pognała w tamtą stronę . Przy drzewie siedziała Kath . A raczej byłą do niego przywiązana . Miała kilka siniaków . Podeszłą do niej i rozcięła liny .
- Co się stało ?! - spytała
- Ona tu jest ! Przyszła po ciebie - wychlipiała - Tasha ... Ona mówiłą coś o zdrajcy i o tobie ! - po chwili zemdlała .
Znieruchomiała i rozejrzała się wokół .

Saphira - 2012-08-27 11:15:32

Rozejrzała się dookoła . Wstałą i podniosła miecz . Wokół było cicho . Cicho , za cicho ... stanowczo za cicho ! Po chwili poczuła jak coś przecina jej polik . Syknęła i odskoczyła . Poczułą krew . Tasha stała z mieczem w ręku .
- To nie ja byłam zdrajcą ! To ty nim byłaś ! - ryknęła - Całe królestwo ! Zginęli wszyscy ! Jesteście demonami ! - krzyczała - a już w szczególności ty !
- Może ... - powiedziała i rzuciła się na nią z mieczem .

Tadashi - 2012-08-27 11:18:01

Wpadł na polane. Zobaczył walczącą Tashę i Spahirę. Wyciągnął miecz i dostrzegł Kath. Osłonił ja przed ciosami dziewczyn.

Saphira - 2012-08-27 11:19:07

Przycisnęła ją do ziemi i przyłożyła jej miecz pod gardło .
- Jesteś taka sama jak twój ojciec !! - wysyczała płomiennowłosa .
- Ja nie jestem zdrajcą - krzyczała . - Ty nim jesteś ! Nie waż się mnie więcej tak nazywać !

Tadashi - 2012-08-27 11:20:57

Saph jest zdrajcą...? Co? Nie...

Saphira - 2012-08-27 11:22:38

- Nie jestem zdrajcą słyszysz ?! - krzyczała do tashy .
- Jak nie ! Mam mnóstwo dowodów że tak ! - krzyczała .
- Kłamiesz ! Kłamiesz słyszysz ! - wydzierała się
Przejechała dziewczynie mieczem po gardle .
- Nigdy więcej nie nazwiesz mnie zdrajcą !

Tadashi - 2012-08-27 11:24:30

Chciał krzyknąć do Tashy, żeby mówiła dalej. Nie wierzył w to, że Saph może być zdrajcą... Jednak coś mówiło mu, że tak właśnie jest...
To nie ja... Ja tak nie twierdzę...

Saphira - 2012-08-27 11:26:36

Tasha zaczęłą krzyczeć jeszcze a krew lała się z jej szyji .
- Zdrajca ! Twój ojciec tak samo ! Po co kłamiesz że nie masz rodziców ?! Twój ojciec jest ich władcą ! Ich władcą !  Twój brat nie był taki głupi ! Uciekł od nich ale ty nie ! Zdrajca !
- Zamknij się ! Nie jestem zdrajcą nie nazywaj mnie tak! Chcesz żeby on mnie znienawidził ?! Tego chcesz tylko ! - krzyczała .
Po chwili zobaczyła jak Tasha nieruchomieje .

Tadashi - 2012-08-27 11:30:00

-Tak. Tylko tego chcę...-wyszeptała Tasha.
Tasha mówi prawdę. Saph jest zdrajcą.

Saphira - 2012-08-27 11:31:41

Puściła martwą dziewczyne . To koniec Saph ... nie ma tu dla ciebie miejsca ... on wie . Spojrzała na niego smutno .
- Nie jestem zdrajcą - powiedziała krótko .

Tadashi - 2012-08-27 11:33:54

-Nie chce w to wierzyć ale wszytko tak wygląda-powiedział cicho i zrobił krok w jej stronę.

Saphira - 2012-08-27 11:35:33

Zrobiłą krok w tył .
- Co wygląda ? - spytała - Ja nic nie zrobiłam ! - Wiej ! Cholero jedna ! Nie ! Muszę to z nim wyjaśnić ! Płacz maleńka płacz ...

Tadashi - 2012-08-27 11:36:41

-Saph...
Wyciągnął rękę w jej stronę.

Saphira - 2012-08-27 11:38:48

Podniosła lekko ręke . To pułapka ! Patrzyła na niego a do jej oczu naleciały łzy .

Tadashi - 2012-08-27 11:39:25

Złapał ją za rękę i znalazł się tuż przy niej.

Saphira - 2012-08-27 11:41:22

- Nie jestem zdrajcą - powtórzyła z naciskiem i spuściła wzrok .
Idiota ... idiota ... idiota ... Zamknij się !

Tadashi - 2012-08-27 11:43:56

-Wierzę ci...-przytulił ją do siebie.
Serio? Ale tak serio SERIO?

Artemis - 2012-08-27 11:44:42

*Siedziała w koronie drzew, jej smok gdzieś odleciał by zrobić jej na złość, zaważyła parę i zaczęła słuchać ich rozmowy. Nie wiedziała kto to.*

Saphira - 2012-08-27 11:45:59

Przytuliła go . uff ... Udało się . Ale jedno jest pewne ... mamy z głowy tashę . Ale teraz musimy bardziej uważać ... Jak ja cię nie cierpie wiesz ?! Wiem ! I dobrze mi z tym !
- Wracajmy ... - szepnęła - Kath musi iśc do lecznicy ...

Tadashi - 2012-08-27 11:47:49

Pocałował ją.
-Chodź.wziął Kath na ręce.

Saphira - 2012-08-27 11:48:44

Pomogła mu i ruszyli do lecznicy .
z.t

Artemis - 2012-08-27 11:49:27

*Schowała się głębiej gdy zobaczyła nadlatującego Weerlinga.*

Tadashi - 2012-08-27 11:54:06

z.t

Artemis - 2012-08-27 20:46:20

*Zeskoczyła z drzewa i zawołała smoka.*
- Weerling lecimy!
- A dokąd ?
-Gdziekolwiek!

Artemis - 2012-08-27 20:50:26

zt

GotLink.pl