Saphira - 2012-08-09 11:37:17

Niedaleko obozu jest mała polana z mnóstwem kwiatów .

Saphira - 2012-08-09 11:38:19

Szła sobie spokojnie aż w końcu stanęłą i upadła do tyłu na kwiaty . Patrzyła na chmury . Lubiła tak nic nie robić . Zamknęłą oczy i powoli ale bardzo powoli zasnęła wśród kwiatów .

Saphira - 2012-08-09 12:04:37

Podniosła się gwałtownie słysząc trzask gałęzi . Spojrzała w tamtą stronę . Nic nie zauważyła . Złapała się za głowę . A jeśli my z tąd nie odejdziemy ?! Zagwizdała . Furia pojawił się od razu .
- Choć . Dośc już romansów - powiedziała smutno .
Furia wzbił się w górę i poleciał z szybkością błyskawicy .
- Coś się stało ? - spytał smok
- Mam złe przeczucia dotyczące tego miejsca .
- Też coś jest nie tak ...
z.t

Saphira - 2012-08-09 13:50:53

Weszła na łąke wściekła .
- Nie chce żeby ten smok mi pomagał ! - jęknęłą i upadła na kolana w kwiaty .
Po chwili leżała już na plecach i patrzyła w niebo . Wśród kwiatów wyglądała tak nienaturalnie . Wstała i rozejrzała się wokół . Ściągnęłą buty i zaczęła biegać na bosaka po łące jak małe dziecko . Śmiała się . W końcu upadła a jej włosy ułożył się w nienaturalny sposób . patrzyła w górę .

Saphira - 2012-08-09 13:53:51

- Gdy tylko wrócę ... o ile wróce ... obiecuje że wyniose się stąd daleko daleko . - mówiła spokojnie do siebie cichutko namiętnym głosem jakby to było coś co sprawiało jej wielką przyjemność . Przymknęła oczy i zaczęła nucić melodie .

Saphira - 2012-08-09 14:01:44

Leżała sobie spokojnie . Jej czarne włosy wyróżniały się pomiędzy kwiatami . Wtem cos zasłoniło słońce .Otworzyłą oczy i spojrzałą na ogromnego smoka który leciałw jej stronę . Poderwała się z ziemi i cudem uniknęła spalenia . Mimo to jej spodnie było od dołu do kolan spalone . Zaczeła uciekać . Wrzasnęła kiedy wybuch odrzucił ją w tył .

Saphira - 2012-08-09 14:11:26

Usłyszała ryk . Ujrzałą furie któy rzucił smoka na ziemi a potem drugiego . Splunął ogniem na smoka jedneog i drugiego . Usłyszała ryk i smoki odleciały . Furia podszedł do mnie i liznął mnie .
- Jest dobrze- powiedziała i powoli wskoczyła na grzbiet smoka . Jej noga lekko krwawiła .
- To nic . Zabierz mnie do obozu - powiedziała
Smok wzbiłsię w górę i poleciał do domku .
z.t

Saphira - 2012-08-09 21:07:00

Rzuciła się z mieczem na dwa czarne smoki .

Saphira - 2012-08-09 22:24:13

Miecz upadł z łoskotem o ziemie tak samo jak zakrwawione ciało dziewczyny . Smoki leżały martwe . Ona nie mogła się poruszyć . Zbyt ranna . Wtedy jakaś postać weszła na polankę . A raczej dwie. Podbiegły do niej . Jeden z nich wziął ją na ręce a drugi jej miecz. Ruszyli do lecznicy
z.t

Saphira - 2012-08-10 15:52:45

Weszła na łąke . Dziwne ... przecież miała iść do lasu ...
- Ciekawe co z resztą ... - mruknęła

Saphira - 2012-08-10 15:55:23

Bała się odwiedzic tadashego . Przez nią o mało nie zerwał z Tashą . A może zerwał ? Ból który czuła w sercu się powiększał . Ruszyła do domku głównego . Pora dowiedzieć się co u innych .
z.t

Saphira - 2012-08-11 15:59:56

Furia zaryczał i wylądował . Zeskoczyłam z niego i padłam na ziemię . Leżałam tak w kwiatach a on tarzał się w nich niedaleko .
- Wiesz ! Przypomina mi się łąka na której kiedyś spacerowaliśmy pamiętasz ?
- Oczywiście - powiedział
Leżałam tak słodko a na nosie usiadł mi motyl . Zachichotałam a on odleciał .
- Wiesz ... ostatni raz widziałam cię tak szczęśliwą kiedy dostałaś konika na biegunach na 10 urodziny - zaśmiał się
- Ej ! Bez takich ! Kochałam tego konika ! - zaśmiałam się
- No wiem że kochałaś . - powiedział z uśmiechem
Zaczął skakać i tarzać się w kwiatach . Ona zamknęłą oczy i przez chwile wydawało jej się że świat należy do nich ... myliła się ...

Saphira - 2012-08-11 16:12:09

Myliłam się ...
- Saphira wstawaj ! - wydarł się
Otworzyłam oczy i spojrzałam na furię .
- Co się dzieje ?!
- Cztery ! Cztery smoki ! Widzą nas ! Nie ma czasu na ucieczkę !
Wskoczyłam mu na grzbiet . Podlecielśmy do góry . Smoki leciały obok siebie . Wyjęłam miec zktóry błysnął w promieniach słońca . Stanęłam na grzbiecie furii .
- Mam nadzieje że to nie ostatnia walka . - powiedziałam mrużąc oczy
- Nie dadzą nam spokoju . - powiedział
- Nie będzie litości . Zabijemy ich wszystkich - powiedziałam - gotowy ? - spytałam
- Zawsze i wszędzie .
Furia otworzył paszcze i z jego wnętrza wyleciał fioletowy ogień który uderzył w jednego ze smoków . Po chwili słychać było ryki smoków .

Tadashi - 2012-08-11 16:16:34

Złapał zębami ostrze miecza a rękoma brzegi skrzydeł, gdy biała smoczyca uderzyła z rykiem w jednego z wrogich smoków. Padł na ziemie.
-Wszystko w porządku?-zapytała Furii.

Saphira - 2012-08-11 16:44:23

[ http://www.youtube.com/watch?v=EL9DrFAU-Vc ]

Furia spojrzał na smoczysko które walczyło ze mną . Starałam się go trafić , bez skutku . Jego łuski były bardzo mocne . Byłam ranna . W pewnym momencie smok trzasnał mnie ogonem rzucając na drzewo . Zsunęłam się i siedziałam teraz oparta o nie . Przed oczami miałam praktycznie zamazane plamy . Zobaczyłam postać wyłaniającą się zza smoka . Podniosłam miecz żeby się zasłonić. Postać złapała mnie za ręke odwróciła miecz w moją stronę . Potem poczułam jak coś wbija mi się w serce . To było dziwne uczucie . Jakby ... ukłucie . Nie krzyczałam . Głośno złapałam powietrze i wypuściłam je . Po chwili nie czułam już nic . Postać wskoczyła na smoka i odleciała zanim ktokolwiek mógł coś zrobić . Krew spłynęłą z moich ust po brodzie i kapnęłą na bluzkę . Jeszcze przez chwilę miałam otwarte oczy potem osunęłam się na ziemie i leżałam na plecach przebita na wylot . Zamknęłam oczy i moje serce przestało bić . Widziałam błysk , światło . Szłam do niego myśląc że na prawdę umarłam. Słyszałam ryk furi .
- Saphira ! Nie ! - krzyczał
Daytona spojrzałą w tamta stronę . Furia zemdlał kiedy jeden ze smoków go uderzył .. On żył ... ona niestety nie .
" siedziała na łące . Miała na sobie białą sukienkę i wianek . śmiała się i biegła a za nią roześmiana matka i ojciec . widziała nieżyjących rodziców furii . Mattriasa i Lexi . Oby dwoje lecieli nad nami . Byłam szczęśliwa . Tata złapał mnie na ręce i wsadził sobie na barana . Zaśmiałam się jak małe dziecko . Tutaj i tak nikt nie zwróciłby na to uwagi . tata złapał mame za ręke . wtedy posmutniałam myśląc o tadashim . Już nigdy nie miałam go zobaczyć . Z mojego oka pociekła łza ale potem znowu sie uśmiechałam .  "

Tadashi - 2012-08-11 18:04:06

-Saphira!-ryknął.
Daytona zleciała w dół, ale nim doleciała wrogi smok uderzył w nią z impetem. Jego kolczasty ogon strząsnął chłopaka ze smoczycy trafiając go w głowę. Zleciał na dół jak i kamień uderzył w ziemię z głuchym dźwiękiem. Upadł na rękę. Był pewny, że ją złamał. Zobaczył czarnowłosą dziewczynę leżącą na ziemi. Doczołgał sie do niej trzymając się za prawą rękę.
-Saphira...-wyszeptał.
Co miał z nią zrobić? Był pewny, że jest martwa. Nachylił się nad nią tak, że jego łzy mieszały się z krwią, która spływała z głębokich rozcięć na policzkach i koło włosów i skapywały na ciało dziewczyny. Juz wiedział, co czuła gdy znalazła go wtedy w lesie...

Saphira - 2012-08-11 18:08:16

" Siedziałam teraz obok smoczycy jej matki .
- Wiecie ... nie wyobrażałam sobie tak tego miejsca ... tęsknie za tymi którzy byli w tamtym świecie . - powiedziałam
- My też tęsknimy ... - powiedziała smoczyca za mną
- bardzo żal mi jest furii . Starał się mnie ochronić a nic z tego nie wyszło .
Wtedy matka drgnęła .
- Coś się stało ?
- Chcesz ... to możesz ich zobaczyć ...
- Jak ?
Wtedy zauważyłam błysk . Widziałam tadashiego . Klęczał przy mnie . Płakał . Zdziwiłam się . Chciałam go pocieszyć ale jak ? Nie mogłam nic robić tylko patrzeć .
"

Tadashi - 2012-08-11 18:12:41

Zacisnął oczy by łzy nie płynęły dalej. Słyszał tylko ryki Daytony i obcych smoków. Poczuł jak bluzka przesiąka mu krwią w miejscu jego rany. Jeśli tak od teraz ma wyglądać jego życie, to ma nadzieję się wykrwawić przy ciele Saphiry.

Saphira - 2012-08-11 18:15:32

- Uciekaj - krzyczała - uciekaj do jasnej cholerki ! Furia obudź się !!
Furia otworzył oczy na zawołanie . Podbiegł do mnie .
- Nie ... Nie saph nie ... miałem cię chronić ... - łkał
Złapał moje ciało i tadashiego . Wsadził sobie na grzbiet .
- Daytona uciekajmy ! - wydarł się .
Daytona zaczeła lecieć . On także . Ruszył do lecznicy .
z.t

Tadashi - 2012-08-11 18:17:27

z.t

Saphira - 2012-08-12 10:33:21

Wylądował na łące w lesie . Zeskoczyłam z niego i upadłam na kwiaty . Miałam na sobie białą sukienke . Specjalnie ja założyłam .
- Bardzo ładnie wyglądasz - powiedział furia
- Mówisz to już siódmy raz
- No bo ładnie - zaśmiał się
Wtedy przeleciał nad nami kształt . Furia wstrzymał oddech .
- Daytona ... - szepnął
Skrzywiłam się . a daytona poleciała do tadashiego .
- A tak wogóle wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin - zaśmiał się furia .
- A dziękuje .

Saphira - 2012-08-12 10:40:08

Cała łąka była w białych stokrotkach . Ona szła teraz z wiankiem na głowię i zbierała stokrotki robiąc z nich bukiet . W pewnym momencie szła a w powietrze wzbiła się chmara motyli które zaczęł latać wokół niej .
- Może myślą że jestem kwiatem - zaśmiałam się
- Z czarnymi płatkami - dodał a ja wytknęła na niego język .
Wyglądałąm tak ... inaczej . Jak takie niewinne dziecko .

Tadashi - 2012-08-12 10:40:11

Daytona zaczęła krążyć nad łąką. Spojrzał w dół. Wstrzymał oddech gdy zobaczył kto tam jest. Smoczyca chciała zlecieć na dół, ale chłopak powstrzymał ją.
-Nie chce tam lecieć.

Saphira - 2012-08-12 10:42:16

Furia spojrzał w górę .
- Daytona - ryknął .
Spojrzałam w tamta stronę . Daytona i tak mimo wszystko wylądowałą puszczając tadashiego . Furia skoczył na daytonę i zaczęli się tarzać w kwiatach . Ona spojrzała na chłopaka . Zawstydziła się ... ostatni raz widział ją w takim stroju w jego śnie . Złapała za jeszcze jedną stokrotkę  i włożyła w bukiet .
- Witaj Tadashi - powiedziała

Tadashi - 2012-08-12 10:46:25

Stał nieruchomo. Ciemne włosy rozwiewały się we wszystkie strony. Wargi mu zadrżały i zdobył sie tylko na jedno słowo:
-Tęskniłem.
Które i tak ledwo usłyszała....

Saphira - 2012-08-12 10:47:28

Podeszła do niego powoli ale jednak podeszła .
- Ja też - powiedziała kiedy stała od niego o długość ręki .

Tadashi - 2012-08-12 10:50:50

Milczał. Spuścił lekko głowę, a włosy przysłoniły mu oczy.
Wyjaśnił już ta sprawę z Tashą i doszli do porozumienia. Ostatecznie wybrał rudowłosą, ale nie dlatego, że Saphira zniknęła... Miał inne powody.

Saphira - 2012-08-12 10:52:31

Zdziwiła się lekko jego zachowaniem .
- Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin - powiedziała

Tadashi - 2012-08-12 10:55:24

Zdziwił się, ale nie okazywał tego. Ska może wiedzieć, że dziś ma urodziny?
Spojrzał na Daytone i słońce oślepiło go na chwilę.
-Dzięki.

Saphira - 2012-08-12 10:57:05

Zacisnęła dłonie na bukiecie kwiatów i podała mu go .
- Proszę ... nic innego ci niestety nie kupiłam - powiedziałam
Wiatr poruszył moimi włosami tak jak i głupią sukienką .

Tadashi - 2012-08-12 10:58:41

Wziął bukiet i mimowolnie się uśmiechnął.
-Nic nie szkodzi. I tak nie musiałaś.
Odważył się i spojrzał jej w oczy.

Saphira - 2012-08-12 11:00:09

Jej oczy lśniły odbijając promienie słońca . Furia i Daytona cały czas zerkali na nas rozmawiając .
- Czyli wybrał Tashę... ? - spytał cicho furia
- Tak ... biedna saph . - powiedziała Daytona
- Znowu to samo ... - powiedział furia .
Dziewczyna wpatrywała się w jego piękne oczy jak zachipnotyzowana .

Tadashi - 2012-08-12 11:03:11

-Biedna Saph-powtórzyła smoczyca.-Miał swoje powody... nie wtrącam się w jego sprawy.
Wpatrywał się w nią i uśmiech nie znikał z jego twarzy. Wyglądała jak z jego snu... A może to też sen? Kolejny cudowny sen...

Saphira - 2012-08-12 11:06:04

Chciała go pocałować ... tak bardzo tego pragnęła . to go pocałuj ... co to za różnica ?
Uśmiechnęła się leciutko nie odsłaniając zęmbów .

Tadashi - 2012-08-12 11:08:23

Pocałuj ją... Tak bardzo tego chcesz...
-Nie chcę-powiedział na głos.
Było to kłamstwo...

Saphira - 2012-08-12 11:09:21

- Czego nie chcesz ? - spytała . Jej głos był troche inny niż kiedyś .
A jak myślisz ... ? ale ja chce ... tak bardzo ...
on zapomniał o twoich urodzinach

Tadashi - 2012-08-12 11:10:47

-Nic...-odwrócił się.

Saphira - 2012-08-12 11:12:10

Położyła mu dłoń na ramieniu i odwróciła go w swoją stronę . nic ci nie szkodzi , dalej ... Podeszła do niego . Jej usta były bardzo blisko jego . Po chwili jej wargi dotknęła jego warg .

Tadashi - 2012-08-12 11:14:53

Zamknął oczy.
Ty powinieneś ją pocałować, nie ona ciebie...
Złapał ją za ramiona i odwzajemnił pocałunek.
Co ty robisz?!

Saphira - 2012-08-12 11:15:26

Nie mogłą się oderwać . W jej brzuchu zaszalało tysiące motyli . Przyciągnęła go do siebie .

Tadashi - 2012-08-12 11:17:54

Smoczyca dźgnęła kolczastym ogonem Furię.
-Spójrz-powiedziała.

Saphira - 2012-08-12 12:47:23

Spojrzał w tamtą stronę . Zamruowało go to co zobaczył .
- Trzeba jeszcze przemyśleć czy na prawde wybrał tashę ... - powiedział z uśmiechem
Ona nie mogła się oderwać od niego . Tymczasem nad ich głowami przeleciał smok i wylądował na łące .Zeskoczyła z niego Kath .
- Tu jesteś Saph a my cię szukamy ! Wszyscy czeka ... - nie dokończyła bo zobaczyła co robiłam .

Tadashi - 2012-08-12 12:50:06

Zrobił krok do tyłu ale wciąż nie otwierał oczu. Jakimś dziwnym impulsem złapał za rękojeść sztyletu.

Saphira - 2012-08-12 12:52:39

Odwróciła się od niego i spojrzała na kath.
- Nie mogliście trochę poczekać ? - spytała z wyrzutem
- Czekaliśmy . Wiesz która godzina ? Miałaś być godzinę temu ...
- To trzeba było lecieć beze mnie . Leć ... dołączę . - powiedziałam
Dziewczyna wskoczyłą na srebrnego smoka i odleciała . Ona natomiast spojrzała na tadashiego .

Tadashi - 2012-08-12 12:54:19

-Widzę że zawarłaś nowe znajomości-spojrzał na nią.

Saphira - 2012-08-12 12:55:21

- No tak ... tak sama w domu ... nie chciałam . Więc zakumplowałam się z pewnymi osobami z okolicy . Wszyscy dostaliśmy listy z rozkazem powrotu do obozu ... - wyjaśniła .
- Coś się szykuję - szepnął furia do daytony

Tadashi - 2012-08-12 12:57:52

-Taaaa...-zaśmiał się.-Miałem je napisać ale Axel mnie wyręczył... Oczywiście musiałem je poprawiać, nie chciałabyś dostać jego wersji...

Saphira - 2012-08-12 13:02:15

Zaśmiała się i złapała za kwiaty . Zaczęła robić kolejny wianek .
- Chyba nie chciałabym . A co do tego pocąłunku to ... po prostu nie mogłam się powstrzymać . Stęskniłam się ...

Tadashi - 2012-08-12 13:06:29

Uśmiech znikł z jego twarzy. Daytona si8e tego spodziewała.
-Wiesz że wybrałem Tashę, prawda?

Saphira - 2012-08-12 13:07:05

- Wiem ... nie wiem z jakich powodów ale wiem ... - powiedziała a uśmiech znikł z jej twarzy tak szybko jak się pojawił

Tadashi - 2012-08-12 13:10:00

-Przepraszam za to że cierpisz...

Saphira - 2012-08-12 13:11:50

Zacisnęła zęmby .
- Cierpie bo takie życie ... nic tego nie zmieni tadashi . Obyś żył szczęśliwy ... - powiedziała - I na przyszłość ... nie ożywiaj kogoś kogo nie kochasz .
Furia znalazł się za nią . Wskoczyłą na niego i odleciała .
z.t
Daytona spojrzała smutno za furią i skuliła się na ziemi .

Tadashi - 2012-08-12 13:13:42

-Wiedziałem że tak będzie, kiedy ja spotkam...-mruknął i usiadł koło pyska Daytony.

Saphira - 2012-08-12 13:15:38

- Ona po prostu cierpi bardziej niż to sobie wyobrażasz ... wyrzekła się wiele by chociaż marzyć o tym że jest z tobą - powiedziała daytona - kiedy brat ją uderzył stanęła w twojej obronie ... James uważał że trzeba się ciebie i mnie pozbyć . Dlatego ją pobił . Bo ona się nie zgodziła ...

Tadashi - 2012-08-12 13:18:49

-Wiem w jakiej znajdujesz się sytuacji...-powiedziała smoczyca.
-Kochałaś kiedyś dwa smoki naraz?-warknął.-No właśnie...

Saphira - 2012-08-12 13:20:18

- Czyli jednak też coś do niej dalej czujesz ...   - powiedziała smoczyca - Nie nie kochałam ... Ale postaw się w jej sytuacji . Kochasz Tashę a ona nie może wybrac pomiędzy tobą a jakims innym facetem . Co byś wtedy czuł ?

Tadashi - 2012-08-12 13:20:45

Wziął bron i ruszył z buta do obozu. Daytona odleciała do Furii.

z.t

Saphira - 2012-08-16 17:26:49

Wbiegła na łąkę .

Tadashi - 2012-08-16 17:28:01

Trzymał ją za rękę i starał się dogonić. W pewnym momencie potknął sie i poleciał na ziemię, ciągnąc za sobą Saph. Poturlali sie razem wzdłuż zbocza, śmiejąc się.

Saphira - 2012-08-16 17:30:25

Śmiała się jak nigdy . W końcu zatrzymali się a ona leżała obok niego w kwiatach .

Tadashi - 2012-08-16 17:31:53

Pocałował ją, odgarniając jej włosy z twarzy.

Saphira - 2012-08-16 17:32:59

Przytuliła się do niego .
- Jak miło ...

Tadashi - 2012-08-16 17:33:47

Zaśmiał się.
-Nawet nie próbujesz uciekać...-wyszeptał.

Saphira - 2012-08-16 17:36:47

Pocałowałą go w nos .
- Założysz się?
Zaczeła uciekać śmiejąc się przy tym .

Tadashi - 2012-08-16 17:37:35

Poderwał sie do góry wplątując w trawę.
-Wracaj maleńka!-krzyknął.

Saphira - 2012-08-16 17:39:28

Na początku zdziwiła się . Skąd ona wiedziała że on to powie .
- Nigdy - wrzasnęła .
co to miało być . Jak we śnie ... sen ...

Tadashi - 2012-08-16 17:41:18

Dogonił ja i złapał w talii. Przytulił ja mocno do siebie.
-Kocham cię. Teraz już to wiem...-szepnął jej do ucha.

Saphira - 2012-08-16 17:42:41

Znieruchomiała .
moje sny się spełniają ! Są jak wizję ! Jestem medium !
najpierw chciała się rozpłakać ale potem szepnęła .
- Ja ciebie też ...

Tadashi - 2012-08-16 17:43:44

Odwrócił ją do siebie, uniósł delikatnie podbródek i pocałował.

Saphira - 2012-08-16 17:45:33

Chciała ponownie przedłużyć tą chwilę . Tak by trwała ona wieczność . Przytrzymała go blisko siebie za szyję .

Tadashi - 2012-08-16 18:59:54

Palce wplotły się w jej włosy. Nie przestawał jej całować. Miała takie ciepłe, delikatne usta...

Saphira - 2012-08-16 19:53:15

Złapała go za szyję i mocno ale to z całej siły wpiła mu się w usta . Jego pocałunek był tkai namiętny i gwałtowny że kompletnie straciła dech .

Tadashi - 2012-08-16 21:11:59

Wiatr sprawił, że włosy Saphiry zakryły jej i mu twarz.

Saphira - 2012-08-16 21:20:53

Po chwili lekko się od niego odsunęła .
- Musze złapać oddech - powiedziała dysząc

Tadashi - 2012-08-16 21:24:46

Uśmiechnął się i przerzucił jej czarne włosy przez jej ramiona na plecy.

Saphira - 2012-08-16 21:25:30

Zaśmiała się .
- Powinniśmy być w obozie ... - powiedziała szeptem .
Pocałowała go znowu tyle że krótko .

Tadashi - 2012-08-16 21:26:16

-Obóz da sobie świetnie radę bez nas...-szepnął i zamruczał jak kot.

Saphira - 2012-08-16 21:28:28

Zaśmiała się .
- Ale furia jest pewnie zmęczony .
Złapała go za ręke .
- A poza tym dzisiaj impreza - powiedziała i pociągnęła go za sobą .- musisz się przygotować ...

Tadashi - 2012-08-16 21:30:07

-Ej! Czekaj!-biegł za nią.-Ja nigdzie nie idę.

Saphira - 2012-08-16 21:33:06

- Jak nie idziesz ? - spytała - musisz sie odprężyć ! - powiedziała - idź na tą impreze - poprosiła
Jej oczu mieniły się w słońcu .

Tadashi - 2012-08-16 21:35:00

-Jeśli ty tam będziesz pójdę wszędzie-mruknął i zatrzymał się.

Saphira - 2012-08-16 21:36:41

Jęknęła .
- Będe ... - powiedziała .
Idiotka ! Kłamca ! Wredny Kłamca ! A i tak tego po tobie nie widać ... hm ... Kłamca !

Tadashi - 2012-08-16 21:39:49

-W takim razie będę-uśmiechnął się.-Boje sie tego, co wymyślił Axel...

Saphira - 2012-08-16 21:41:19

- Choćmy - złapała go za ręke .
A nie ... jednak nie kłamałaś ! Juhu !
z.t

Tadashi - 2012-08-16 21:43:16

O mało co się nie potknął.

z.t

Saphira - 2012-08-24 21:53:19

Weszła tutaj . Furia leżał w kwiatach i spał . Podeszła do niego i usiadła opierając się o jego brzuch . Drgnął ale tylko się skulił okrywając mnie ogonem .
- Dzięki furia - powiedziała .
Wyjęła pamiętnik . Tak ... i co znowu masz zamiar napisać ? Codziennie pisała w nim . Zaczęła bazgrać .
Mam dziwne przeczucia ... czegoś się boję ... coś się dzisiaj wydarzy . Koeljny sen : tadashi mnie znienawidza . Trochę mnie to dziwi . Tasha ... znaczy dla niego nadal trochę . Nie jest mi przykro ... to jego życie . Dzisiaj skończyłam siedemnaście lat . jestem coraz starsza ... i coraz bardziej smutna . A dlaczego ? Przez to że musze ich okłamywać ... Nikt nic o mnie nie wie . Nie wiedzą po co tu na prawdę jestem i co muszę robić ... nic nie wiedzą .
Zamknęła dziennik i wrzuciła go do torby . Oparła się o furie i zasnęła .

Saphira - 2012-08-25 10:56:33

Otworzyła oczy i wstała . Furii nie było . Ziewnęła i ruszyła do domu .
z.t

Saphira - 2012-08-26 13:09:16

upadła w tył i podłożyła ręce pod głowe .
- Jak miło ... - zamruczała jak kot

Saphira - 2012-08-26 13:54:10

Zamknęła oczy .
Stała na polanie i patrzyła na dwójke ludzi . Dziewczyna miała brązowe włosy a mężczyzna czarne . Rozmawiali obejmując się .
- Wiesz ... teraz jestem na prawdę szczęśliwy . - zamruczał do kobiety - nie to co kiedyś . Tamaro ... kocham cię wiesz ? - mówił chłopak .
- Hans ... ja ciebie też . Nigdy nie byłam taka szczęśliwa ... nawet jak byłam z ... cainem .
- Nie martw się . - powiedział - już nic nas nie rozdzieli ... - szepnął

Obraz zniknął a ona wstała . Usłyszała wycie wilka . Ale to nie było takie zwykłe wycie . Pognała przed siebie .
z.t

Tadashi - 2012-08-28 21:23:29

Za nim na łąkę galopowała Hunter na koniu jakby stworzonym z mgły.
-Nie wiedziałem, że tak umiem!-krzyknął schodząc ze stworzenia, które znikło.
Boże, przeczytałeś w dzienniku jakieś kiepskie słowo i się podniecasz... Tsa, ale ty tak nie umiesz, głupku.

Hunter - 2012-08-28 21:30:45

-Dobra-zaczełam-Więc co?

Artemis - 2012-08-28 21:32:04

*Leciała nad łąką zobaczyła znajomych i wylądowała.*
- Co tu robicie?

Tadashi - 2012-08-28 21:36:20

-Ja tam bym się przespał...-przeciągnął się i jęknął.
Mięśnie na brzuchu wciąż miał obite, a rany nie do końca się zagoiły od wewnątrz. Wtedy zauważył Artemis. Pośpiesznie zapiął bluzę, by nie zauważyła, że podkoszulek ma cały z krwi.

Hunter - 2012-08-28 21:43:56

Spojrzałam na Artemis.
-A ty tu skąd?-zapytałam i usiadłam na trawie.-Śledziałaś? (^^)

Artemis - 2012-08-28 21:45:18

- Lataliśmy nad lasem. *Wskazała na Weerlinga.*
- A wy co ja pierwsza zapytałam!

Tadashi - 2012-08-28 21:47:07

-Opłakiwaliśmy moje starty moralne...-mruknął z niezadowoleniem, łapiąc się za brzuch i omal nie zginając z bólu.

Hunter - 2012-08-28 21:47:59

Zakręciłam oczami i położyłam się.

Artemis - 2012-08-28 21:49:22

*Zabrać was do obozu? Może polecę po wasze smoki?

Tadashi - 2012-08-28 21:50:56

-Nie trzeba....-machnął lekceważąco ręką.-Jesteśmy blisko. A nawet jeśli, ja mam inny sposób na powrót...

Hunter - 2012-08-28 21:51:48

Zaśmiałam się.
Dobrze powiedziane...

Artemis - 2012-08-28 21:53:06

Jak chcecie, to może się z wami przejdę chyba że nie chcecie?

Tadashi - 2012-08-28 21:55:40

-Czemu nie? Chodź.
Pstryknął palcami, a przed nimi pojawiły się trzy konie stworzone z mgły. Jeden stanął dęba i zarżał, a brzmiało to jak odległe echo.

Hunter - 2012-08-28 21:57:31

Westchnełam.
-Uwielbiam jazdę konną-stwierdziłam.

Artemis - 2012-08-28 21:59:20

-Weerling leć do obozu i czekaj na mnie!
-W porządku. *Odleciał.*
- Zamawiam tego rżącego! *Wsiadła na konia od razu.*

Tadashi - 2012-08-28 22:04:05

-Szkoda że nie potrafię takich prawdziwych...-westchnął.
Wsiadł na konia.
Jak można jeździć na OKLEP na WIDMOWYM koniu?!
-Jadę do lecznicy...

z.t

Hunter - 2012-08-28 22:05:10

Wsiadłam na konia.

z.t

Artemis - 2012-08-28 22:06:21

zt

GotLink.pl