Tadashi - 2012-08-07 09:17:50

Ośnieżone szczyty. Tam najchętniej żyją smoki Lodu i Śniegu.

Saphira - 2012-08-12 22:33:23

Zemdlała ... nie wiedziała ile spała ... wiedziała tylko tyle że została porwana . Tak się dać ?! Otworzyła oczy . Powoli bo świat jej się rozmywał . Kiedy w końcu wróciły ostrości chciała wstać ale skapnęłą się że nie może . Ręce miała przypięte za soba kajdankami do ściany . Rozejrzała się . Była w jakiejś jaskini . Spojrzała w bok . Widok któy zobaczyłą był przerażający . Zobaczyła Tashę . Leżała obok niej przytomna i patrzyła na nia ze zdziwieniem .
- Co się stało ? - spytałam
- Porwali nas ... nie wiem po co . Wiem że starałam się bronić. A ty co ? - spytała
- Ja nie . Nawet nie skapnęłam sie kiedy leciałam trzymana przez ogromne smoczysko .
Nadal siedziałyśmy tak rozmawiając o byle czym . Ona miała złe przeczucia co do tego ...

Saphira - 2012-08-13 09:15:13

- Jak myślisz po co nas tu trzymają ? - spytała tasha przerażona .
- Hm ... jest dużo wyjaśnień . Stawiam za tym że dla okupu . - powiedziałam bardzo spokojnie
Tasha była przerażona coraz bardziej . spojrzałam na kajdanki i łańcuch .
- Nie martw się . Znajdą nas ... mam nadzieje .

Tadashi - 2012-08-13 09:18:58

Był strasznie zmęczony. Usiadł pod jakimś drzewem u stóp góry i odpoczął chwilę.
-Chyba pora wracać-westchnął.
Nagle zobaczył jak z wnętrza góry wylatuje ten sam smok, który odleciał z Saphirą. Poderwał się i przyjrzał się temu miejscu. Dojrzał tam jaskinię.
-Pora na wspinaczkę...
Wyjął miecz Tashy i swój i zaczął wchodzić na górę, wbijając kolejno ostrza.

Saphira - 2012-08-13 09:52:48

Do jaskini wszedł jakis mężczyzna .
- Prosze proszę nasze zdobycze się obudziły .
- Jak widać - mruknęłam z sarkazmem
- Zupełnie jak brat ... tak samo wściekle się rzucał przed swoją śmiercią.
Zatkało mnie a po chwili wysyczałam przez zęmby .
- Morderca ...
Zaśmiał się .
- Czekamy teraz tylko aż nasz dowódca przyleci a wtedy będziemy mogli zabrać was w wędrówke w jedną stronę .
Tasha zaczęła drżeć . Ja miotałam iskry do chłopaka przede mną .

Saphira - 2012-08-13 13:05:00

Chłopak wyszedł . Dziewczyna gapiła się na ściane i syczała przez zęmby .
- Podły ... przebrzydły ... tchórzliwy ...
- Możesz przestać ? - poprosiła wściekle tasha
- Może mogłabym ... gdyby nie to że jestem zbyt zła ...
Wtedy do środka weszła dwójka mężczyzn .
- A więc to są te dziewczyny z obozu ? - spytał
- Tak ...
Jeden z nich przybliżyłsię do nas i kucnął .
- No więc ... chciałybyście wiedzieć po co was porwaliśmy ?
- No raczej że tak - syknęłam
- Saph nie denerwuj ich ... - poprosiła Tasha
- Spokojnie . - złapał mnie za brode i zmusił do spojrzenia sobie w oczy - ta śliczna buźka nas nie denerwuje . Wręcz przeciwnie ... rozbawia mnie jej opór .
- Ta śliczna buźka ma imię - splunęłam mu w twarz .
Teraz się wkurzył . Starł ręką ślinę z twarzy a ja uśmiechnęłam się szyderczo . Potem poczułam jak strzela mi z liścia . Jęknęłam .
- Nie waż się tak więcej robić jeśli ci życie miłe - warknął i wyszedł .
- Mówiłam - powiedziała Tasha
- Pf ... przynajmniej ja staram się walczyć a ty się już poddałaś . - syknęłam

Saphira - 2012-08-13 18:57:22

W końcu przyszli po nas .
- Niedługo wyruszamy - mruknął jeden z nich ściągając mi kajdanki .
Kiedy tylko poczułam że mam wolne ręce zamachnęłam się i chciałam rąbnąc mu w głowę . Jego kolega złapał mnie za ręke i przytrzymał . Ponownie nas związali tym razem tylko ręce sznurkiem . Wyszliśmy poza jaskinie . Nie wiem jak tu było wysoko . Byliśmy w górach to było pewne . Było ich sześciu . Jeśli tak spojrzeć . I oczywiście gdzieś tu były ich smoki . Przytrzymywali na sjeszcze dodatkowo . Przymknęłam oczy i szepnęłam do stojącej obok mnie tashy .
- Nie ma już nadzieji ...

Tadashi - 2012-08-13 21:35:06

Był już prawie na szycie. Przylgnął do ściany góry, słysząc czyjeś głosy. Rozpoznał tam głos Saphiry.

Saphira - 2012-08-13 21:48:59

- Błagam wypuśććie nas - robiłam co w mojej mocy żeby mój głos zabrzmiał płaczliwie - nic nie zrobiłyśmy .
Co nic niestety nie dawało . Nawet Tasha zaczęła błagać . Jednak przestałyśmy kiedy do nich nic nie docierało . Potem uderzyłam w swój mroczny ton .
- Tchórzliwe głupki - mruknęłam cicho.

Tadashi - 2012-08-13 21:52:41

Nie wiedział ilu ich tam jest. Słyszał tylko głosy. Gdyby był na smoku... Nagle do głowy wpadła mu myśl. Szedł wzdłuż ściany góry, a w pewnym momencie stanął przy jaskini, zerkając w stronę głosów.

Saphira - 2012-08-13 21:54:35

Miała taką chęc zrzucic ich z tego urwiska . Ale mogłaby siebie narazić na spadanie . Przysunęła sie bliżej tashy .
- Nic nie działa ... to koniec . Możemy się pożegnać z obozem .
- I z tadashim ... - dodała cicho tasha .
Przytaknęłam .
- Tak ... z nim też ...

Tadashi - 2012-08-13 21:57:27

Usłyszał i zobaczył Tashę, z serce w nim zamarło. Ostatnią rzeczą, jaką chciała zrobić było ujrzenie jego twarzy... Obie wyglądały okropnie... Poszarpane ubrania, drobne rany... Zastanawiał się co zrobić. Schował swój miecz i miał tylko broń rudowłosej dziewczyny.
-Jestem bez szans...-mruknął.

Saphira - 2012-08-13 22:00:08

I tak moje życie jest przesądzone . Zrobiłam najlepszy z możliwych manewrów przecinając sznurek o miecz mojego strażnika . Nawet nie zdążyli zareagowac kiedy jeden z nich spadał z urwiska . Rzuciła się na kolejnego jednak ten złapał ją i przyszpilił do ściany przykładając nóż do szyji i robiąc małe przecięcie .

Saphira - 2012-08-13 22:01:32

I tak moje życie jest przesądzone . Zrobiłam najlepszy z możliwych manewrów przecinając sznurek o miecz mojego strażnika . Nawet nie zdążyli zareagowac kiedy jeden z nich spadał z urwiska . Rzuciła się na kolejnego jednak ten złapał ją i przyszpilił do ściany przykładając nóż do szyji i robiąc małe przecięcie .

Tadashi - 2012-08-13 22:03:37

Przy wejściu do jaskini leżał łuk i kołczan strzał. Sięgnął po to nogą, niemal bezszelestnie. Złapał łuk i wdrapał sie na jaskinię. Ustrzelił dwóch mężczyzn, w tym tego trzymającego Saphirę i ukrył się pomiędzy skałami.

Saphira - 2012-08-13 22:05:24

- Co do - wrzasnął jeden i spojrzał na mężczyzne który padł przede mną .
Zabrałam mu nóż . Rozcięłam line tashy i ruszyłam wściekłym krokiem do ich dowódcy . On złapł za miecz.  No i rzuciliśmy sie na siebie . Przycisnęłam go do ziemi przy samej krawędzi .

Tadashi - 2012-08-13 22:09:47

Saphira świetnie sobie poradziła.
Daj jej skończyć...
W razie czego nałożył na cięciwo strzałę.

Saphira - 2012-08-13 22:12:58

- Jeśli ja zginę - wysyczał ten pode mną - to ty zginiesz ze mną .
Nie spodziewałam się tego co nastąpiło potem . Poczułam jak nogami podrzuca mnie do góry i jak lece nad nim prosto w przepaść . Zanim jednak spadłam złapałam się jego głowy przez co on także zaczał spadać . Złapałam się krawędzi i wydarłam się jak najgłośniej . On złapał się mojej nogi przez co nie mogłam sie utrzymać . Tasha podbiegła mi pomóc . Złapałą mnie za ręke . I kolejny niekontrolowany zwrot akcji . także zaczęłą spadac i także złąpała sie krawędzi przez co wisieliśmy tak ja trzymając tashę za nogę a tasha trzymająca krawędź . I oczywiście gościu który trzymałsię mojej nogi .

Tadashi - 2012-08-13 22:15:50

Zeskoczył z półki skalnej i spojrzał w dół przepaści ze strachem. Strzała przeszyła mężczyznę, który poleciał w dół i zniknął mu z oczu. Pomógł dziewczynom wejść na górę. Uśmiechnął się widząc je całe i zdrowe. Nagle ktoś uderzył go czymś twardym w głowę. Poleciał na ziemie podtrzymując się rękami i drżąc.

Saphira - 2012-08-13 22:17:37

Rzuciła się z nożem na tamtego . Ten złapał ją i rzucił w stornę przepaści . Złapała go za ręke i oby dwoje razem ... spadli . Dziewczyna trochę niżej uderzyła w półke skalną i wpadła do jaskini której nikt nie zauważył . Leżała na ziemi nieprzytomna .

Tadashi - 2012-08-13 22:20:06

Nie wiedział co sie stało. Gdy zdołał podnieść głowę wszystko było zamazane. Po dłuższej chwili jęknął i wstał. Płomiennowłosa dziewczyna podbiegła do niego i przytuliła z całej siły.
-Wszytko w porządku?  Nic ci nie jest?-pytała patrząc w jego oczy.
Jednak on odsunął się do niej i z przerażeniem zapytał:
-Gdzie jest Saphira?

Saphira - 2012-08-13 22:21:36

Otworzyła powoli oczy ale wstac nie mogła . Noga bolałą ją tak mocno że aż wrzasnęła z bólu . Spojrzała na niąa potme w strone wyjścia z jaskini .
- Pomocy ! - wydarła się
Nie wiedziała czy ktoś ją usłyszy .

Tadashi - 2012-08-13 22:23:54

Usłyszał krzyk.
-Saphira?! Gdzie jesteś?-zerknął ukradkiem w dół, czy aby tam nie wisi. Kucnął przy krawędzi.

Saphira - 2012-08-13 22:25:02

- Tutaj ! W jakiejś dziwnej jaksini ! Przykro mi ale nie wyjrze bo czuję że noge mam złamaną . Auuuć - odkrzyknęłą i krzyknęłą z bólu kiedy chciała sie podnieść .
Postanowiła się doczołgać . Udało jej sie i spojrzała w górę . Zaczęła machać bo widziała Tadashiego .
- Tu jestem !

Tadashi - 2012-08-13 22:26:15

-Nie ruszaj się!-krzyknął.-Schodzę do ciebie...
Starał sie wyczuć jakąś wystającą skałę pod stopami. Ostrożnie ale szybko wpadł do jaskini.

Saphira - 2012-08-13 22:26:59

Spojrzała na niego ale po chwili odwróciłą wzrok . Całe spodnie na kolanie miała przesiąknięte krwią .
- Cholera ... - mruknęła

Tadashi - 2012-08-13 22:29:50

Kucnął przy niej i spojrzał na ranę.
-To nie wygląda za dobrze... Chodź.
Pomógł jej wstać. Planował wspiąć się do góry biorąc ja na plecy.

Saphira - 2012-08-13 22:30:49

- Jestem za ciężka- powiedziałam bo sama wizja tego mnie przerażała . mogłam zabijać ale takie coś mnie przerażało - nie dasz rady . Może lepiej wezwać smoki ?

Tadashi - 2012-08-13 22:32:49

-Nie da rady-mruknął.-Nie znajdą nas. Nie marudź tylko chodź...
Podniósł ja i wsadził sobie na plecy, uważając na jej nogę. Powoli wchodzili do góry...

Saphira - 2012-08-13 22:33:41

bardzo mocno się go trzymała . Praktycznie bolało .
- Boję się - pisnęłam jak dziecko .
No tak ...

Tadashi - 2012-08-13 22:35:32

-Lepiej sie trzymaj... Bo ja cię nie trzymam.
Zacisnął zęby, gdy noga mu się poślizgnęła.

Saphira - 2012-08-14 10:05:39

Pisnęła .
- Za wysoko ... tu jest za wysoko
Zamknęłą oczy i zacisnęła zęmby . Mocniej się go trzymała .

Tadashi - 2012-08-14 12:26:45

Kolejny błąd. Postawił nogę w złym miejscu i zsunęli się trochę na dół. Tasha wydała okrzyk rozpaczy, próbując w jakiś sposób im pomóc.
Nie dasz rady. Nie ma szans.
-Właśnie że dam-krzyknął.
Chwile później byli już na górze.

Saphira - 2012-08-14 12:59:56

Powoli zsunęła się z jego pleców i usiadła na ziemi . Spojrzała na nogę . Przy prawym kolanie był calutkie czerwone . Nie chciała nawet spojrzeć co ona tam zrobiła . Wiedziała tyle że miała ją złamaną i że bardzo bolała . Starała się stłumić jęki . Udawało jej się . Zamknęła oczy i zacisnęła pięści . Po chwili otworzyła je i spojrzała w bok unikając spojrzenia tashy i tadashiego . a mogłam w tej grocie zostać ... i się nie odzywać !
- Wtedy byś się wykrwawiła - szepnęła cicho do siebie
Włosy opadły jej na twarz zasłaniając oczy . wezwij furie ...
- Furia ! Furia pomóż nam ! Jesteśmy w górach ! - krzyczałam w swoim umyślę .
- Co wy tam robicie ?! - wrzasnął furia
- Później ci opowiem ! Ratuj nas !
- Już z daytoną lecimy - odwrzasnął
Uśmiechnęłam się i spojrzałam w stronę urwiska .

Tadashi - 2012-08-14 15:14:03

Usiadł przy wejściu do jaskini.
-Wszystko w porządku?-zapytał rudowłosej.

Saphira - 2012-08-14 16:00:24

Rudowłosa tylko pokiwałą głową i podeszła do tadashiego .
- Mam nadzieje że tobie też nic - pochyliła sie i pocałowała go .
Spojrzała w tamtą stronę i osłupiała widząc jak ta dwójka się całuję . Odwróciła sie szybko tak że siedziała do nich tyłem i czekała aż furia nie przyleci . Zamknęła oczy i zaczęła nucić smutną piosenkę .

Tadashi - 2012-08-14 16:22:18

Zamknął oczy czując usta dziewczyny. W ty samym momencie pomyślał o Saphirze. Ostatecznie porzucił poszukiwanie Tashy, by ją uratować...

Saphira - 2012-08-14 16:34:09

Uśmiechnęła się i zsunęłą z urwiska w dół . Po chwili z dołu wyleciał furia z nia na grzbiecie . Daytona podleciała i przytrzymała się .
- Tadashi ! tasha ! Wsiadajcie ! Zabierzemy was stąd ! - powiedziała Daytona
Furia spojrzał na daytonę .
- Muszę ją zabrać do lecznicy . Polece pierwszy .
Daytona skinęła głową . Furia odbił się i poleciał .
z.t

Tadashi - 2012-08-14 16:37:18

Chłopak wskoczył na smoczyce i podał rękę rudowłosej. Po chwili odlecieli.

z/t

GotLink.pl