Tadashi - 2012-10-05 21:12:20

Tak naprawdę to nie jego komnata, tylko jedna z pustych, ale i tak ją sobie przywłaszczy.

Tadashi - 2012-10-05 21:17:18

Położył ją na łóżku, a chwilę później służba przyniosła trochę wody.
-Wyjdźcie stąd. I nie przeszkadzajcie. Chyba że zawołam.

Saphira - 2012-10-05 21:49:25

Zaczełą pić ją łapczywie . Kiedy skończyłą dołożyłą szklanke i opadła bezwładnie na poduszki .
- Od razu lepiej ! - odetchnęła przeciągając się .

Tadashi - 2012-10-05 21:51:19

- To dobrze - westchnął i podszedł do szyby.
Wyciągnął z zamka złamaną klingę sztyletu i wsunął ją do kieszeni dżinsów, a potem zaczął zbierać odłamki szkła.

Saphira - 2012-10-05 21:56:21

Spojrzała na swoją sukienke .
- Morte mnie zabije . - parsknęła - A dopiero co wróciłam .

Tadashi - 2012-10-05 21:58:45

- Naprawi się- mruknął i nachylił się nad nią, całując w skroń.

Saphira - 2012-10-05 22:05:11

Mmmm ...
- Mmm ... - wymruczała .

Tadashi - 2012-10-05 22:06:50

Mraśnie.
Parsknął śmiechem i odsunął się od niej lekko.
Co?!

Saphira - 2012-10-05 22:08:10

- No co .? To że ty nie umiesz mruczęc nie znaczy że ja nie umiem - zaśmiała się .
Podłożyła ręce pod głowe .

Tadashi - 2012-10-05 22:09:26

-Nie o to chodzi-pokręcił głową, nadal cicho się śmiejąc.-Psychika mi chyba wysiada. Biedny ja. W tak młodym wieku...

Saphira - 2012-10-05 22:13:16

- Niech ci psychika nie wysiadnie ! Jeszcze będziesz musiał ze mną wytryzmać  !- parsknęła śmiechem

Tadashi - 2012-10-05 22:15:49

- Z tobą? Oczywiście, że wytrzymam. Tyle że możesz mnie jeszcze fizycznie wykończyć.

Saphira - 2012-10-05 22:23:40

Uśmiechnęła się jeszcze szerzej .
- Jestem twoim katem ... twoim najgorszym wrogiem - mówiła groźnie .

Tadashi - 2012-10-05 22:25:53

-Wrogiem? Wiesz co...
Usiadł po turecku i pociągnął ją do siebie na kolana.

Saphira - 2012-10-05 22:27:35

położyła mu głowe na ramieniu i przymknęła oczy . Głądziłą dłonią po jego ramieniu .
- Worgiem , koszmarem , najpotworniejszą osoba na całym świecie !

Tadashi - 2012-10-05 22:30:12

Gładził ją po włosach, ale w pewnym momencie specjalnie pociągnął, odciągając jej głowę do tyłu, a w ramach rekompensaty zatracił się w namiętnym pocałunku.

Saphira - 2012-10-05 22:31:45

- Głupek - wyszeptała pomidzy pocąłunkami .
Zamknęła oczy i zamruczała ponownie .

Tadashi - 2012-10-06 07:40:33

Nareszcie ktoś podziela moje zdanie. Ty nie masz zdania. O co jeśli uważam, że Saphira jest wspaniała? To zbyt słabe określenie jak na nią.

Saphira - 2012-10-06 09:48:46

Saph ... opanuj swoje zboczone myśli proszę ... A odwal się ! Nie masz zdania ! Ja nie mam ?! To teraz ci powiem że tadashi jest ... Najlepszym , najprzystojniejszym , najbardziej pociągającym mężczyzną na całym świecie ... Tak . Właśnie tak
NA chwile przestała go całowac i otworzyła oczy .

Tadashi - 2012-10-06 11:47:52

- Coś się stało? - zapytał, ale wciąż się uśmiechał.

Saphira - 2012-10-06 18:10:43

Uśmiechnęła się promiennie .
- Kocham cię . - odparła .

Tadashi - 2012-10-07 10:41:03

- To dobrze czy źle? - uniósł brwi i uniósł lekko jej podbródek.

Saphira - 2012-10-07 11:26:19

- No chyba dobrze . Powiedz mi jedno ... - wtedy uśmiechnęła się chytrze - Czy jesteś aniołem lub bogiem przysłąnym tu by mnie zabrać do nieba ... w którym i tak jestem ?
Zaśmiała się cicho .

Tadashi - 2012-10-08 16:04:15

Nie chciał jej odpowiadać, więc zadowolił ją pocałunkiem. Chwilę później jednak odsunął się od niej lekko i spochmurniał.
- Nasz świat to piekło. Czyste piekło. Panuje w nim tylko nienawiść i zło. W takim świecie żyjemy. Wiesz, co czułem każdego ranka w obozie, każdego dnia teraz? Każda chwila, kiedy nie wiedziałem, gdzie jesteś, stawała się okropną myślą o tym, że mogę cię stracić. Każdego dnia w obozie myślałem o tym, co może przynieść kolejny dzień. Czy nas zaatakują, czy nie. Czy będziemy musieli walczyć. A każda walka mogła zabrać ze sobą ofiary. I ty zawsze mogłaś być jedną z nich. - Odgarnął kosmyk włosów z jej twarzy i schował za uchem, wpatrując się w jej oczy. Uśmiechnął się lekko. - Wciąż zastanawiam się, co będzie jutro. Nie mogę myśleć o przyszłości, zwłaszcza teraz. Nie pozwolę, by ktoś cię skrzywdził. Nawet jeśli miałbym to być ja. Nigdy więcej nie pozwolę...

Saphira - 2012-10-08 19:47:27

- Jeju ... nigdy tak o tym nie myślałam . Też myśle o przyszłości ... i boje się że cię strace ... - szepnęła przytulając się do niego .

Tadashi - 2012-10-08 19:52:55

- Ja myślę cały czas. O wszystkim. Bo wszytko to tak naprawdę nic, a nic to wszystko, co tak naprawdę mamy. Mamy tylko siebie.

Saphira - 2012-10-08 19:56:32

Pogłaskała go po policzku .
- To nie myśl - szepnęła przymykając oczy a na jej policzku wstąpił rumieniec - myśl tylko o sobie i o tym by nie zginąć ...

Tadashi - 2012-10-08 20:02:37

Pocałował ją najdelikatniej jak potrafił, zamykając oczy i próbując nacieszyć się tą chwilą.
- Ty zawsze będziesz na pierwszym miejscu... jeszcze nigdy... odkąd pamiętam... nie miałem takiej chwili, kiedy o tobie nie myślałem...

Saphira - 2012-10-08 20:03:38

- A w obozie ? Kiedy przyszłam dopiero ? - spytała pomiędzy pocałunkami .

Tadashi - 2012-10-08 20:06:31

- Nie przypominaj mi o obozie... - szepnął. - Nie wiem co robić. Wrócić? To wciąż... moje... miejsce.

Saphira - 2012-10-08 20:08:20

Odsunęła się od niego .
- To wróć . - szepnęła - masz racje . Tam jest twoje miejsce ...

Tadashi - 2012-10-08 20:09:22

- Nie. Moje miejsce jest przy tobie. I już zawsze będzie.

Saphira - 2012-10-08 20:12:16

Uśmiechnęła się .
- Wiem ... - szepnęła - A moje jest przy tobie ... już zawsze ... razem .
Chyba że ktoś przez przypadek zabije cię ...

Tadashi - 2012-10-08 20:15:03

- Saph... - popatrzył prosto w jej oczy. - Ja naprawdę cię kocham... i nie chcę cię stracić...

Saphira - 2012-10-08 20:19:24

- Przecież ja to wiem tadashi . - powiedziała .
Pogłaskała go po policzku .

Tadashi - 2012-10-08 20:22:57

Uśmiechnął się lekko.

Saphira - 2012-10-08 20:26:34

- Chce zostać przy tobie ... na zawsze ... mój luby .
Romantyczka !

Tadashi - 2012-10-08 20:27:46

- Nie cierpię takich tekstów... - szepnął i pocałował ją, zanurzając dłoń w jej włosy.

Saphira - 2012-10-08 20:29:36

- A ja kocham je cytować - wyszeptała - bo wtedy jest lepiej ...
Złapała go za szyję przyciągając do siebie .

Tadashi - 2012-10-08 20:31:47

nie cierpisz? Dlaczego ja cię tak słabo znam?! Musimy więcej czasu spędzać ze sobą, a nie z nią!
Zignorował to. Zignorował wszystko. Bo przy niej przecież nic się nie liczy.

Saphira - 2012-10-08 20:33:32

Ej ! Spokój lala ! trochę kultury . obok są strażnicy a nikt nie chce słyszeć twoich jęków !
W duchu parsknęła niepochamowanym śmiechem .

Tadashi - 2012-10-08 20:35:20

Odsunął się od niej prawie na metr i westchnął.

Saphira - 2012-10-08 20:36:49

I znowu ten sam monolog kiedy ja myśle nie przestawaj to on przestaje !
Westchnęła i usiadła skrzyżnie .

Tadashi - 2012-10-08 20:39:30

- Nie zrozum mnie źle - powiedział cicho i usiadł bliżej nie. - Wciąż zapominam. - Przejechał palcem po jej czole. - "Saphie nie jest dziewicą". Tak tu jest napisane - parsknął śmiechem.

Saphira - 2012-10-08 20:43:28

O cholera ... ma racje !
- Ups ... - wymamrotała i wybuchnęła śmiechem . - To przez Ciebie ... jetseś za męski .

Tadashi - 2012-10-08 20:46:09

- No niestety - westchnął.

Saphira - 2012-10-08 20:47:27

- To powinno być karalne - powiedziała poważnie a w duchu się śmiała - już był byś w więzieniu na dożywocie .
Ogar ! Spadaj ...

Tadashi - 2012-10-08 20:50:10

- Na dożywocie może nie... ale... masz rację. Za pierwszym razem o tym nie myślałem, ale następnym już tak. Wciąż nie jesteś pełnoletnia.

Saphira - 2012-10-08 20:55:38

- To jest legalne od 16 lat głupolu - uśmiechnęła się szeroko .

Tadashi - 2012-10-08 21:02:53

- Ta? Skąd jesteś tego taka pewna? - uniósł brwi, a na jego twarzy pojawił się jednoznaczny uśmiech: sama jej obecność sprawiała, że był szczęśliwy.

Saphira - 2012-10-08 21:03:57

Spojrzała na niego spode łba szczerząc się jak debil .
- A ty nie wiesz ? - uniosła brew - dziewczyny mi mówiły .

Tadashi - 2012-10-08 21:06:57

- Mam na temat tego inne zdanie. Poza tym, ty i tak na pewno masz rację. Poza, poza tym: to i tak zależy od ciebie.

Saphira - 2012-10-08 21:09:29

Zrobiła pochmurną minę . Odwróciła się do niego tyłem i udała obrażoną .

Tadashi - 2012-10-08 21:14:22

- Nie zrobiłbym nic bez twojej zgody - ciągnął dalej, jak nudne kazanie, ale i tak się uśmiechał. - Zawsze jestem na twoje zawołanie... w każdej sprawie.

Saphira - 2012-10-08 21:21:27

- To się okarze - powiedziała z chytrym uśmieszkiem a jej oczy zabłyszcząły jakby to nie ona powiedział .
Eeeejjj ... coś tu nieee graaa ...

Tadashi - 2012-10-08 21:22:28

- Kocham cię - powtórzył, a oczy mu zabłyszczały, jakby od łez.

Saphira - 2012-10-08 21:24:15

- Tadashi . - przysunęła się do niego . Starła mu łzy .

Tadashi - 2012-10-08 21:26:44

- Wszystko w porządku. - Wziął głęboki wdech, a przy tym zatrząsł się lekko.

Saphira - 2012-10-08 21:29:08

- Co się stało ? - spytała .
Kto mnie walnął ?! JA SIĘ PYTAM ?!

Tadashi - 2012-10-08 21:33:51

Wbił wzrok w ciemne drzewa za oknem. Nic nie mówił. Już nic nie przeszło mu przez gardło.

Saphira - 2012-10-08 21:35:08

Posmutniała .
- Nie będe ... przeszkadzać ... - wymamrotała .
Wstała z łóżka i złapała swoją kurtke . Znowu ... boli mnie łeb !

Tadashi - 2012-10-08 21:39:28

- Saph... nie idź, proszę...- głos mu drżał. Wyciągnął rękę w jej kierunku, która drżała jeszcze bardziej.
Tadashi? Ej? Co się dzieje?

Saphira - 2012-10-09 07:31:35

Spojrzała na niego i podeszła łapiąc jego dłoń . Usiadła obok niego i przytuliła go .
- Ciiii ... cicho tadashi ... spokojnie ...

Tadashi - 2012-10-09 15:41:01

Oparł głowę na jej ramieniu.
Cały czas drżał, jakby nagle temperatura w komnacie spadła o 20 stopni.

Saphira - 2012-10-09 15:41:59

Zaczełą nucić jakąś spokojną melodie .
- Csiii ... - szeptała .
Pocałowałą go w czoło . Dzieci ... Ale i tak jest mi smutno ..

Tadashi - 2012-10-09 15:44:55

Chciał coś powiedzieć, jednak każda próba okazała się daremna. Słowa nie przechodziły mu przez gardło. A tyle ich było.

Saphira - 2012-10-09 15:47:02

- Powiedz coś ! - szepnęła - Bo mnie ta cisza dobija ...
Teraz to jej oczy zrobiły się szklane od łez .

Tadashi - 2012-10-09 15:51:13

Odetchnął głęboko i pocałował ją. Tak jak zwykle to robił.
- Kocham cię... - wyszeptał. - Wystarczy? Kocham cię.

Saphira - 2012-10-09 15:52:32

- Wystarczy ... - wyszeptała .
Pogłaskała go po policzku .
- Nigdy ... nigdy nie pozwolę ... by coś ci się stało ...
Pocałowała go .

Tadashi - 2012-10-09 15:56:33

Możemy tak sobie gadać w nieskończoność... a to i tak puste słowa.
Chciał jej to powiedzieć... ale sam w to nie wierzył. Ciągle, gdzieś w głębi serca, posiadał tą ślepą nadzieję, że kiedyś będzie lepiej.

Saphira - 2012-10-09 17:17:51

To prawda i kłamstwo ! Szykuj armie a nie obściskujesz się z nim ! Któreś z was nie wyjdzie żywe z tego starcia . mówisz ?
Zabolało . Ponownie . Zagryzła wargę i pozwoliła by łzy popłynęły .

Tadashi - 2012-10-09 19:41:33

Westchnął.
- Wiem, o czym myślisz - zdobył się na odwagę, by w końcu to przedyskutować. - Nie możemy dłużej siedzieć i się ukrywać. Mieliśmy doprowadzić Taus do porządku. Pamiętasz?

Saphira - 2012-10-09 20:08:33

- Nie tylko taus ... ale równiez Harrogath ... czy tam tristram ... i oprawić relacje z Anukis I ardwen ... przynajmniej ja ...
Wtedy spojrzała na niego .
- Nie musisz brać udziału w tej wojnie . tristram i tak jest twoje ... a ja ... musze sama stawić czoła mojemu ojcu ...

Tadashi - 2012-10-09 20:38:39

- Saph, nie wiem czy nadal to pamiętasz, ale... chyba wiesz, o co chodzi. Nie pozwolę ci iść samej. Ardwen nadal stoi przeciwko nam. Anukis na odwrót. Jeśli chcesz, Anukis pójdzie na wojnę z Taus. Harrogath to tylko jedno miasto. Tylko Tristram. Reszta to nieokiełznane tereny pełne barbarzyńców. Zresztą, przez ten krótki czas rządów Marvela demony wybiły wszystkich mieszkańców. Widziałem to.

Saphira - 2012-10-09 20:39:46

Zacisnęła zęmby .
- Wciągnęłam cie w niepotrzebną wojne - ukryła twarz w dłoniach .

Tadashi - 2012-10-09 20:43:29

- W nic mnie nie wciągnęłaś - wstał i podszedł do okna. - Od początku obydwoje w tym siedzieliśmy. I razem wyjdziemy.

Saphira - 2012-10-09 20:45:01

Wstałą i podeszła do niego . Wślizgneła się tak że obejmował ją ramieniem .
- Wyjdziemy z tego ... i ułożymy sobie życie ... razem ... na zawsze - szepnęła .

Tadashi - 2012-10-09 20:46:48

Uśmiechnął się lekko i tą samą ręką, którą ją obejmował, pogładził ją parę razy po policzku, a potem pocałował w czoło.

Saphira - 2012-10-09 20:49:59

Uważaj bo ktoś wam będzie cciał pokrzyżować plany .
Otworzyła szeroko oczy . W jej głowie zabrzmiałbardzo znajomy głos . TASHA ?!

Tadashi - 2012-10-09 20:53:36

- Znowu masz jakieś nieogarnięte wizje? - parsknął śmiechem. Potem jednak spoważniał. - Nie, serio sie pytam. Masz?

Saphira - 2012-10-09 20:54:50

- Nie ... - odparła z uśmiechem - zamyśliłam się - skłamała .
Pfi ! Zaufanie powiadasz ?!

Tadashi - 2012-10-09 20:59:34

- Już myślałem... nieważne. - Uśmiechnął się szerzej, a potem odwrócił ją do siebie i pocałował.

Saphira - 2012-10-09 21:00:40

Odwzajemniła pocałunek wtedy ktoś otworzył drzwi .

Tadashi - 2012-10-09 21:03:19

Odwrócił się gwałtownie w stronę drzwi, jednak nie wypuścił jej z objęć.

Saphira - 2012-10-10 15:40:46

Spojrzała w stronę drzwi .
- Wow ... to ty żyjesz ? - spytał chłopak stojący w drzwiach .
- Tak - odparła dziewczyna z lekkim uśmieszkiem - żyje i mam się dobrze .

Tadashi - 2012-10-10 17:12:47

Westchnął cicho i wypuścił ją z objęć.

Saphira - 2012-10-10 21:02:19

Jakby nagle ... nagle ...
- Co nagle ? - spytałą z sykiem samą siebie .
Ups ... sorki ...
Zakryła usta dłonią .
- Przepraszam ... czasami mi się wymsknie ...

Tadashi - 2012-10-10 21:11:04

Parsknął cichym śmiechem, a potem zmierzył wzrokiem nowo przybyłego chłopaka.
- Co ty tu robisz, idioto jeden? - warknął. Po chwili parsknął śmiechem. - Gdzie masz wielbłąda?!
Jerhyn ściągnął błękitny turban z głowy i skłonił się niemalże do samej podłogi, a ciemne włosy zakryły mu twarz.
- Przepraszam cię, ale ucieczka z komnaty nie była najlepszym wyjściem. Moi nieprzytomni strażnicy nie będą zadowoleni, kiedy się ockną.
- Myślałem, że nawet czubka nosa do Taus nie przystawisz. A tu co? Gdzie twoja obstawa.
- Gadali jakieś głupoty o tym, że jesteś niebezpieczny ble, ble, ble...

Saphira - 2012-10-10 21:14:34

Przewróciła oczami .
- To wy tu sobie gadu gadu ... a ja ide pod prysznic ... cała jestem w piasku ...
Rzuciła się do szafy i wyciągnęła nie patrząc nawet jaką bluzkę i spodnie .
EJ ! Bluzka jest męska ! I co mnie to ?! Lubie chodzić w męskich ciuchach ! Szczerość !
Wskoczyła do łazienki i zamknęła szczelnie drzwi .
- Wanna ! - krzyknęła .
Nalała dużo wody i ściągnęła z siebie ubranie . P ochwili leżałą już w pieniącej się wodzie .

Tadashi - 2012-10-10 21:20:26

- Co za dziewczyna. Ukradła mi bluzkę! - westchnął. - Nie stój w progu!
- To mój zamek mogę robić co chcę!
Westchnął raz drugi i złapał go za kołnierz kamizelki, szarpnięciem wciągając do środka.

Saphira - 2012-10-10 21:22:05

Siedziałą tak długo pozwalając by woda zmyła piasek i wszelkie smutki .
- Mmmm ... - zamruczała .
Po chwili jednak złapała ręcnzik i zaczęła doprowadzać się do porządku .

Tadashi - 2012-10-10 21:26:12

- Mam nadzieję, że już lepiej. Z tobą. - Jerhyn rozwalił się na krześle przy biurku. Obiecałem ci coś, przed chwilą o tym wspominałeś.
- Co? - zmarszczył brwi i usiadł na brzegu łóżka.
- Taus. Wielbłąd. Hm? Wiesz, ze sam do Taus nie pojadę. Jestem histerykiem.
- Histeryk - przytaknął. - To masz wielbłąda?
- Nie.
- Czyżby książę Anukis nie miał dostępu do środków transportu? Też coś.
- Nie mam.
- No cóż.

Saphira - 2012-10-10 21:28:42

Założyła na siebie strój który znalazła .
- W męskich bluzkach mi do twarzy - parsknęła śmiechem - za duża .
Otworzyła drzwi i weszła do pokoju .
- Coś cicho rozmawiacie - stwierdizła kładąc ręce na biodrach . - Nie chcecie bym usłyszała ? - obdarzyła ich chytrym uśmieszkiem .

Tadashi - 2012-10-10 21:30:09

- Skąd, Saphie... Tylko tak gadamy... Jak stare małżeństwo - parsknął śmiechem.
- Wciąż pamiętam jak kraść. W końcu, miałem dobrego nauczyciela - westchnął Jeerhyn, patrząc na niego.
- Tak... Nauczyciel od prawie pięć lat młodszy od ucznia. Wspaniale.
- I tak wiele się od ciebie nauczyłem.
- A ja od ciebie.
- Czego? Jak uciekać przed moim ojcem?
- Myślisz, że skąd tak świetnie skacze po dachach?

Saphira - 2012-10-10 21:32:17

- Skądś znam to skakanie po dachach . To ja cię zwaliłam waląc w ramię - uśmiechnęła się słodko . - Ja jestem najlepsza w przewracaniu !
Wskoczyła na łózko i usiadła na nim skrzyżnie .

Tadashi - 2012-10-10 21:34:05

Przesunął się do niej i pocałował krótko w usta.
- Planuje z Jerhynem zrealizować nasze dziecięce marzenia - uśmiechnął się.
- Jakie marzenia?! To raczej były misterne plany mające...
- Zamknij się. Wiem lepiej. W końcu jestem twoim nauczycielem, czyż nie? Morda.

Saphira - 2012-10-10 21:36:01

- Skoro mówiłeś coś o starym małżeństwie ... to macie zamiar sie pobrać ? - spytała .
Po chwili śmiała sie bez opętania .

Tadashi - 2012-10-10 21:38:11

- Głupek - westchnął i popchnął ją na poduszki.
- Okej, to wy sie tu... róbcie co tam chcecie, a ja sie przejdę na targ do naszej ukochanej starowince z targu... kupię tego wielbłąda.
Jerhyn wyszed.

Saphira - 2012-10-10 21:40:03

Śmiała się nadal leżąc na poduszka i podkulając nogi pod brode .
- Ale walnęłam tekst ! Kocham siebie za to ! No i ciebie też ale to było niezłe !
Przewróciła się na brzuch i ukryła twarz w poduszce nadal się smiejąc .

Tadashi - 2012-10-11 14:46:37

Zerknął ostatni raz w stronę znikającego księcia, a potem skupił całą uwagę na Saphirze.
- Ćpałaś? - zapytał marszcząc brwi.

Saphira - 2012-10-11 15:08:54

Wymamrotała coś w poduszke co miało być odpowiedzią . Nadal chichotała nie mogąc się uspokoić .

Tadashi - 2012-10-11 18:45:27

- Czyli jednak...
Dogonił Jerhyna na schodach.
- Ja tylko żartował z tym wielbłądem - parsknął książę, widząc jego spojrzenie.
- Ale ja nie. Nie z Taus. Ja i Saphira mamy zamiar najechać Carvahall.
- Po co? Konkretnie padło wam na rozum?
- Musimy strącić jej ojca z tronu. Chcę połączyć Harrogath z Taus.
- Tak, ciekawe jak to zrobisz. Nie masz nie wiadomo jakiej władzy... niewiele jest praw, które... nieważne. Ty i tak się nie kwalifikujesz.
- Mam zamiar połączyć krainy małżeństwem. Moim i Saph. W końcu Harrogath jest moje, a przynajmniej ocalała część Tristram. A jeżeli wygramy pod Carvahallem, Saphira zostanie królową.
- Aha - Jerhyn był wyraźnie poirytowany. - Więc czego oczekujesz ode mnie?
- Nie od ciebie. Od Anukis. Proszę cię, abyś wysłał część swoich wojsk do Taus razem z nami. Król będzie się bronił, nie biorąc pod uwagę strat, jakie może ponieść miasto.
- Czekaj, nie do końca rozumiem... Chcesz wysłać najmniej liczne wojsko ze wszystkich krain, które znamy, na wojnę? Anukis to sam piach, Tadashi! Nic już nie mamy. Wieczne walki z ardweńczykami wszystko nam zabrały.
- Sam z garstką ludzi Saph raczej nie pójdę.
- Tadashi...
- Zastanów się.
Stali tak chwilę wpatrzeni w siebie, a potem Jerhyn zbiegł pośpiesznie ze schodów, a on wrócił do Saphiry.

Saphira - 2012-10-11 18:48:37

Leżała nadal tak samo tyle że się nie śmiała . Leżała nieruchomo .

Tadashi - 2012-10-11 18:51:27

- Saph.. - wszedł i zamknął cicho drzwi. - Ilu ludzi idzie z nami do Taus?

Saphira - 2012-10-11 18:52:21

Podniosłą głowe . Jej oczy były lekko spuchnięte od łez .
- Beze mnie i Ciebie ... ośmiu - znowu opadła na poduszkę .

Tadashi - 2012-10-11 20:05:07

Ośmiu... cholera. Bez Jerhyna nie idziemy.
Ale jego to nie obchodziło. Nie teraz.
Usiadł tuż koło niej i położył jej rękę na ramieniu.
- Płakałaś? - zapytał cicho.

Saphira - 2012-10-11 20:06:57

Znowu wymamrotałą coś w poduszkę . To chya oznaczało tak .

Tadashi - 2012-10-11 20:07:36

- Saph... Dlaczego?
W ciągu tych kilku minut... przecież przed chwilą się śmiała...

Saphira - 2012-10-11 20:13:08

Podniosła głowę . W jej oczach nadal były łzy .
- My nie wygramy tego .. to przegrane marzenie - ponownie upadła na poduszkę .
Zadrżała .

Tadashi - 2012-10-11 20:14:21

- Poprosiłem Jerhyna... poprosiłem go, by oddał nam część swojego wojska.

Saphira - 2012-10-11 20:17:12

- To nic nie da - wymamrotała .
Przekręciła się tak że leżała na plecach z rozłożonymi rękami i patrzyła w góre .
- ich jest za mało ...

Tadashi - 2012-10-11 20:23:40

- Saph... - jego twarz miała tak poważny wyraz, że nawet jego oczy zbladły. A głos miał cichy i spokojny. - Kiedy byłem małe, wierzyłem razem z Jerhynem, że Taus jest fortecą demonów i potwornych stworów... Że dostać się do nich można tylko Droga Piekieł. Ale to nie bajki. Takie tunele istnieją, a ja jeden odkryłem, kiedy byłem pod wpływem Marvela... - przełknął z trudem. - ... myślę, że on chciał, bym je zobaczył. Jeden prowadzi prosto do zamku w Taus, inne na slumsy Lut Gholein i do wielu innych miejsc... znam wejście z Lut Gholein. Możemy ich zajść prosto do zamku...

Saphira - 2012-10-11 20:29:00

Spojrzała na niego i po chwili na jej twarzy pojawił sie lekki uśmiech .
- Jestem potwornym stworem ? - spytała .

Tadashi - 2012-10-11 20:31:13

- W pewnym sensie... - uśmiechnął się i nachylił nad nią, całując delikatnie.

Saphira - 2012-10-11 20:31:57

Zaśmiała się cicho .
- No wiesz ? - powiedziała odsłaniając w uśmiechu zęmby . - Po cię pogryze !

Tadashi - 2012-10-11 20:37:58

- Nie boję się... - uśmiechnął się szerzej i połaskotał ją.

Saphira - 2012-10-11 20:40:45

Zaśmiała się niczym małe dziecko .
- Wiesz ... - zaczęła - teraz dopiero to zauważyłam ... przypominasz mi pewnego chłopca którego kiedyś spotkałam - szepneła .

Tadashi - 2012-10-11 20:45:35

- Tak? I co się stało? - usiadł, nadal szczerząc się do niej, przeczesał palcami długie prawie do kołnierzyka włosy i utkwił w niej wzrok.

Saphira - 2012-10-11 20:48:19

Usiadła skrzyżnie i spojrzała na niego .
- Było wtedy lato ... ale już prawie jesień ... od kilku lat byłam wtedy na tak jakby " wygnaniu " . Miałam wtedy 13 lat ... Byłam w środku lasu i siedziałam na drzewie . Czekałam na jakiegoś debila który wpadłby mi pod strzałę . Wtedy ktoś nadjechał ... na pięknym brązowym koniu . Wyglądał tak jak ty ... tych złotych oczu nigdy nie zapomniałam . Pamiętam ... zestrzeliłam mu konia ...

Tadashi - 2012-10-11 20:51:53

- Aha... - mruknął. Uśmiech nieco zbladł, a oczy dziwnie mu zabłyszczały. Taki dziki błysk.

Saphira - 2012-10-11 20:53:31

- Potem podeszłam do niego z mieczem by go zabić ... ale wtedy ... jego oczy ... ocś powiedziało mi że nie mogę go zabić ... - szepnęła - potem powiedział mi jak ma na imię ... i prosiłbym go nie zabiła ... ale już zapomniałam jego imienia .
Uśmiechała się .

Tadashi - 2012-10-11 20:56:56

Nachylił się, by ją pocałować, ale zamiast tego połaskotał ją.

Saphira - 2012-10-11 20:57:41

Wytknęła na niegi język .
- Przestan !  - pisnęła wijąc się ze śmiechu .

Tadashi - 2012-10-11 20:59:51

Liznął go. Jej język.
- Nie wystawiaj go - uśmiechnął się, słysząc jej pisk.

Saphira - 2012-10-11 21:03:19

- Jesteś okropny ! - pisnęła .
Zeskoczyła z łózka i pognała na balkon . Wskoczyła na barierke i spojrzała d ół .
O cholera ... ale tu wysoko ! Ale tam jest psychopata !

Tadashi - 2012-10-11 21:05:51

- Tchórz! - wrzasnął za nią. - Wracaj! Mam co do ciebie plany!
Na teraz? Zboczeniec -___- Nie komplementuj mnie, jeśli nikt tego nie słyszy!

Saphira - 2012-10-11 21:07:20

- Psychopata się znlazł ! I zboczeniec ! - krzyknęła z uśmiechem .
Zsunęła sie lekko z barierki tak że trzymała się jej by nie spaść .
- Ciekawe czy przeżyje upadek !?

Tadashi - 2012-10-11 21:09:58

- Rób co chcesz! Ja tu czekam...
Ściągnął bluzkę i rzucił ją pod drzwi balkonu.
- Będziesz w tyle!

Saphira - 2012-10-11 21:11:37

- Jesteś okropny ! - krzyknęła i wskoczyła na barierke .
Usiadła i założyła ręce patrząc na niego wyzywająco .
- Złap biedną ofiarę - zasmiała się - rusz na polowanie !

Tadashi - 2012-10-11 21:15:53

Westchnął.
- Sama tego chciałaś...
Wstał i podszedł do drzwi balkonu, a potem stanął naprzeciw Saph.

Saphira - 2012-10-11 21:18:23

Zaśmiała się i pocałowałą go w policzek .
- Zawsze dajesz się nabrać !
Wskoczyłą do środka i zamknęłą balkon szczelnie . Zasłoniła rolety .
- gdzie by tu się ukryć .
Spojrzała na łóżko . Wskoczyła pod nie .

Tadashi - 2012-10-11 21:24:33

- Saph... - warknął z udawaną złością i zaczął tłuc w szyby. Lekko. - Znowu mam rozwalić ci drzwi balkonowe?

Saphira - 2012-10-11 21:25:38

Milczała . Tylko w duchu miała wielki zaciesz . A rozwla je ! To jehryn będzie wściekły !

Tadashi - 2012-10-11 21:27:18

Westchnął.
To przecież drzwi Jerhyna... A co tam! Wal! W końcu to nie pierwsze, Jerhyn nie ma już kasy na szyby i wyważone drzwi...

Saphira - 2012-10-11 21:28:28

Siedziała cicho drżąc ze śmiechu .
- Długo jeszcze ! ? - krzyknęła w końcu .

Tadashi - 2012-10-11 21:30:50

Będzie boleć?
Uśmiechnął się.
Okna są słabsze.
Podszedł do barierki i wskoczył na parapet trochę dalej. Rozbił okno łokciem, przy okazji przewracając się i wpadając do środka.

Saphira - 2012-10-11 21:31:37

Ej tlyko się nieśmiej ! Cisza !!
Znieruchomiała i wstrzymała oddech . Drżała ze śmiechu .

Tadashi - 2012-10-11 21:35:57

- Pan Tadeusz przybył - wyjąkał siadając wśród odłamków szkła. Na szczęście żaden nie wbił mu się w plecy. Wyciągnął tylko jeden kawałek z ręki powyżej łokcia i odrzucił go w kąt.

Saphira - 2012-10-11 21:37:03

- Księzniczka ukryta głęboko gdzieś w wieży . Czy ją odnajdzie ? - spytała głośno .
Idiotka !

Tadashi - 2012-10-11 21:37:43

- Jak mu się zechce - uśmiechnął się i wstał, podciągając na parapecie.

Saphira - 2012-10-11 21:38:41

- Pff ! To niech ruszy ta sowje dupe i pójdzie jej szukać !
Wybuchnęła cichym śmiechem drżąc cała . Wex już idźcie tam gdzie trzeba a nie się bawicie ! Zakłąd że złapie cie za nogę , wyciągnie i rzuci na łóżko ?

Tadashi - 2012-10-11 21:41:06

- Słyszę cię, wariatko moja. - Usiadł na brzegu łóżka i sięgnął pod spód, łapiąc za rąbek sukienki. - Kochanie, czyżbyś się mnie bała?
Wyciągnął ją spod łóżka.

Saphira - 2012-10-11 21:41:54

- Tak ... boje się Ciebie . Twoich warg ... twojego dotyku - szepnęła .
Oh mmm ...

Tadashi - 2012-10-11 21:44:11

Złapał ją za rękę, ciągnąc na łóżko, a przy okazji położył się na wznak.

Saphira - 2012-10-11 21:44:56

Zaśmiała się .
- Jestem niepełnoletnia przypominam - powiedziała .
Zrobiła z ust dzióbek .

Tadashi - 2012-10-11 21:48:22

- No to co? W takich chwilach się to pieprzy. Pieprzy się wszystko.

Saphira - 2012-10-11 21:50:01

Zamknęła mu usta pocałunkiem . Potem było już tylko lepiej ...

Tadashi - 2012-10-11 21:54:28

Nie wiedział, która godzina, ale gdy się obudził, było jeszcze ciemno. Saphira leżała przy nim wtulona do niego, a ich ciała świetnie do siebie pasowały. Trzymali się za ręce przez sen.
Szybko zniknął w łazience, znajdując w szafie jakieś ciemne, postrzępione dżinsy i bieliznę, nic więcej.
Gdy wyszedł z włosów jeszcze spływała mu woda. Wyszedł na balkon i stanął przy barierce, wpatrując się w wschód słońca.

Saphira - 2012-10-13 14:49:05

Jeszcze trochę i mu się znudzisz ...
Zamruczała przez sen i odwróciła się przodem do balkonu . Nadal spała .

Tadashi - 2012-10-13 18:10:17

Westchnął i stanął w drzwiach, patrząc na nią.
- Jesteś taka piękna... - szepnął i zamknął oczy.

Saphira - 2012-10-13 18:14:37

Obudź się ! Debilu ! Nie chce ...
Podkuliła lekko nogi i westchnęła nadal śpiąc .

Tadashi - 2012-10-13 18:17:20

Nadal lekko się uśmiechając, pocałował ją w czoło, odgarniając włosy i usiadł na brzegu łóżka.

Saphira - 2012-10-13 18:19:12

Otworzyła lekko oczy .
- Wstałeś ? - spytała .
Podniosła się lekko przytrzymując kołdre przy sobie .

Tadashi - 2012-10-13 21:09:36

- Jak widać... - pocałował ją lekko w usta, zamykając oczy.

Saphira - 2012-10-13 21:11:36

objęła go i przyciągnęła do siebie nie obchodząc się już tą głupią kołdrą .

Tadashi - 2012-10-13 21:13:33

Jego ręce błądziły po jej ciele, nie zwracając na nic uwagi.
Jęknął cicho i w porę się powstrzymał. Zeskoczył z łóżka i rzucił w nią bluzką i dżinsami.
- Ubieraj się - uśmiechnął się.

Saphira - 2012-10-13 21:15:17

- Ale czemu ? - spytała - Kiedy ja nie chce!
Ręką poprosiła go by podszedł . Uśmiechnęła się słodko .

Tadashi - 2012-10-13 21:19:00

Usiadł obok niej na łóżku.
- Saph... - westchnął. Już się nie uśmiechał. Już nie, chociaż wpatrywał się w nią z widocznym uwielbieniem. - Musimy z tym skończyć. Wiesz, co mam na myśli. Jerhyn się zgodził i wyruszy z nami. O zmierzchu. Musimy się przygotować.

Saphira - 2012-10-13 21:20:26

Znudziłaś mu się lala ...
- Jasne ... rozumiem - powiedziała .
Złapała ubranie i zniknęła w łązience . P ochwili wróciłą . Wiesz co trzeba robić ...
- Nie wiem jak ty ale ja bym coś zjadła ! Przyniosę a ty tu zostań !

Tadashi - 2012-10-13 21:22:32

Westchnął.
- Dobrze. Dla mnie coś z mięsem.
Podszedł do szafy i zaczął przeglądać ubrania.
- Skąd ja to mam...

Saphira - 2012-10-13 21:24:34

Weszła do kuchni i zrobiłą herbata oraz złapała coś innego . Wzięła kubek dla tadashiego .
- przepraszam ... -szepnęła .
Wzięła małą tubke i wlała zawartość do kubka . Ile to daje czasu ?
- Dwa dni ...
Weszłą do pokoju i podała mu jego jedzenie .
- Smacznego - zaśmiała się .
Złapała swoją kanapkę i herbate i zaczęła jeść .

Tadashi - 2012-10-13 21:27:45

- Dzięki - uśmiechnął się i wykręcając dziwnie rękę, wziął od niej jedzenie i położył na szafce. Wyciągnął koszulę w czerwoną kratkę, zapinaną na guziki, z rękawami podwiniętymi do łokci. Założył ją, ale nie zapiął. - Smacznego.
Wziął kubek i talerz i usiadł na brzegu łóżka.

Saphira - 2012-10-13 21:28:40

Cholera ... Nie chce mu tego robić ...
Patrzyła na niego z lekki strachem i smutkiem .

Tadashi - 2012-10-13 21:31:58

Kończył już drugą kanapkę z jakąś szynką, gdy napotkał jej wzrok. Odłożył wszystko na szafkę nocną i przysunął się do niej.
- Saph? Znowu nad czymś rozmyślasz? - pocałował ją lekko w skroń, a raczej ledwo musnął wargami.

Saphira - 2012-10-13 21:33:47

Wypij ta herbate już ! Nie mogę znieśc tego !
Wzruszyła obojętnie ramionami ale widać było że jest spięta.
- To przez tą walkę .
Wypiła swoją herbatę .

Tadashi - 2012-10-13 21:38:03

- No nic - uśmiechnął się i pocałował ją, a potem dokończył kanapkę i wziął herbatę.

Saphira - 2012-10-13 21:38:59

Pij ! Mam nadzieje że będzie ci smakować ...
Odwróciła wzrok i spojrzała na swoję herbatę .

Tadashi - 2012-10-13 21:44:49

Wypił kilka łyków.
Gorąca. Ała.
Parsknął cichym śmiechem, niemal krztusząc się herbatą.
- Przepraszam - mruknął do Saph. - Ten wewnętrzny ja to zajebisty optymista.

Saphira - 2012-10-13 21:45:58

- To ja cię przepraszam ... - wyszeptała - Za to co zrobiłam ...

Tadashi - 2012-10-13 21:48:17

- Ty nie masz mnie za co przepraszać... - wymruczał i zmrużył oczy. Przez chwilę miał mgłę przed oczami. - Jesteś... jesteś... cholera, nie mogę znaleźć słowa... po prostu idealna.

Saphira - 2012-10-13 21:49:00

- Tadashi ... nie pójdziesz na wojnę ... - powiedziała - A teraz śpij ...

Tadashi - 2012-10-13 21:51:20

- Hm...? - To ostatnie, co powiedział. A raczej wymamrotał ledwo zrozumiale.
Kubek z hukiem roztrzaskał się o podłogę, a on upuścił bezwładnie głowę na jej ramię.

Saphira - 2012-10-13 21:52:27

- Przepraszam ... - wymamrotała .
Pocałowałą go i położyła na łóżku .
Założyła kaptur na głowę i amteriał na usta tak że widac było tylko jej oczy .
- Żegnaj ..
Wyskoczyła przez balkon .
z.t

Tadashi - 2012-10-13 22:06:38

- Cholera, obudził się... Obudził się! Sam, biegnij po wodę!
Dopiero po kilku minutach rozpoznał głos Jerhyna, a jeszcze później jego twarz zastąpiła ciemność.
- Nie siadaj! - warknął cicho książę. - Dziękuję, Samuelu, pij Tadashi...
Mimo jego zastrzeżeń usiadł i szybko tego pożałował. Znów mu po ciemniało przed oczami...
- Co się stało? - wyjąkał i opadł na poduszki. - Gdzie... gdzie Saphira?
Jerhyn milczał i podał mu szklankę.
- Pij.
Odłożył szklankę na szafkę i usiadł, zaciskając pięści.
- Gdzie ona jest, Jerhyn?!
- Dosypała ci czegoś do herbaty... Przykro mi, Tadashi... Przez jeden dzień nie mogliśmy cię obudzić.

Tadashi - 2012-10-13 22:10:12

- Jeden dzień... - wyszeptał i zsunął się na sam brzeg łóżka. - Nie chciała żebym szedł. Na walkę.
- Tadashi, ona...
- Zamknij się, Jerhyn. Po prostu się nie odzywaj... ja...

Tadashi - 2012-10-13 22:13:19

Zacisnął zęby.
- Po prostu mnie zostaw - powiedział cicho. - Słyszysz?
- Tadashi...
- Wyjdź! - wrzasnął i wypchnął go za drzwi.
Przekręcił klucz w zamku i osunął sie po drzwiach na podłogę.

Tadashi - 2012-10-14 08:47:53

Podkulił kolana i położył na nich czoło. Nakręcał pojedyncze kosmyki na palec, gdy ktoś cicho zapukał.
- Odejdź, Jerhyn. Mam cię dość....
- Nie martw się, nie jestem księciem Anukis. Na imię mi Arianna. Wpuść mnie, proszę. - Taki cichy, kobiecy głos, miękki i spokojny, po prostu go obezwładniał. Podniósł głowę, ale wciąż siedział nieruchomo. - Proszę, Tadashi.

Tadashi - 2012-10-15 15:15:20

Okej... już chyba nic mnie nie zdziwi.
Odsunął się od drzwi, podciągnął się na łóżku i stanął naprzeciw dziewczyny o złotych włosach związanych w długi warkocz, sięgający za pas. Promienie słońca sprawiały, że wydawały się srebrne. A jej oczy... jak płomienie, zdawały się zmieniać barwę ze złota na pomarańcz, z pomarańczu na czerwień.
- Nie tak sobie ciebie wyobrażałam - powiedziała cicho.

Tadashi - 2012-10-15 19:11:29

- Co masz na myśli?
- W pierwszej kolejności przyszłam ci pomóc. Ale nie jako przysługę. Oczekuję czegoś w zamian. Wiem, że twoja ukochana jest w niebezpieczeństwie. Przyjaciele ją zostawili.
- Co?! - odruchowo w jego dłoni pojawił się grawerowany, dwuręczny miecz.
- Chodź za mną. Potem porozmawiamy o tym, co chcę w zamian.

z.t

GotLink.plHel wczasy www.piesy.pl biuro rachunkowe w krakowie