Tadashi - 2012-08-29 14:22:39

Ogromna komnata przepełniona fioletowo-czerwonymi dywanami i zapachami kadzidła...

Tadashi - 2012-08-29 14:26:28

Wszedł do sali tronowej. Po drodze wykradł skądś brązowy materiał, który narzucił na siebie i na głowę, zakrywając twarz.
Na tronie siedział młody mężczyzna w białym turbanie, białych alladynkach i granatowej kamizelce z cienkiego materiały. Obok tronu stały dwie kobiety i wachlowały go.
-Jerhyn.
Mężczyzna gdy dostrzegł spod kaptura złote oczy zniknął z nim w bocznej komnacie.

Tadashi - 2012-08-29 14:32:33

-Tadashi!-syknął Jerhyn i ściągnął mu z głowy kaptur.-Miałeś nie pałętać się po pustyni! Nie czytałeś listu?
-Nawet nie miałem go w dłoni.
Jerhyn spiorunował go bladoniebieskimi oczami i parsknął śmiechem.
-Masz jakąś konkretną sprawę? Strażnicy nie lubią gdy znikam im z oczu z gościem ubranym w szmaty...
-Dlaczego to zawsze ja?-również zaczął się śmiać.-Chciałem spytać się o szpiega. To ty mnie przed nim ostrzegałeś. Wiesz kim on jest?
Jerhyn nagle spoważniał, a jego wzrok stał się przerażony.
-Jedyne co wiem, to to że osoba ta jest z Taus. Trzej skrytobójcy z Taus wczoraj mnie zaatakowali.

Tadashi - 2012-08-29 14:36:26

-Słyszałem kiedyś o tej krainie...
-Przecież to ja ci o niej mówiłem-Jerhyn znów się uśmiechnął.-Nie wiem czy pamiętasz, ale jak byliśmy młodsi planowaliśmy uciec do Carvanhallu na wielbłądach!

Tadashi - 2012-08-29 14:41:15

-Dobra, dzięki za informację, ale nie zostanę u ciebie dłużej.
Jerhyn poklepał go po plecach.
-Nie daj się. W końcu obóz należy do ciebie. ale mógłbyś...
-Wiem o co ci chodzi. Jesli mam tu zostać, podaruj mi łaskawie jakieś ubranie albo coś...

Tadashi - 2012-08-29 14:46:08

Usłyszeli głos rogu.
-Chyba nie będzie ci potrzebne-warknął.-Do zbrojowni!
W tym momencie pojawiła się Daytona. Otworzył okna i wskoczył na nią.
-Zgromadź strażników. Lece pierwszy-krzyknął.
Strażnik rzucił mu srebrny napierśnik i lekko zakrzywiony miecz.
-Uważaj!-krzyknął Jerhyn i zniknął.

z.t

Saphira - 2012-09-03 14:31:00

Z pałacu w anukis łatwo było zabrać kamień . Wbiegła do ksarbca i zabrała go szybko . Potem skierowała sie do lasu .
z.t

Tadashi - 2012-09-07 17:04:37

-Dobrze że się dobrze czujesz-powiedział i pomógł Jerhynowi usiąść na tronie.
-Cain...-wymamrotał Jerhyn wpatrując się w drzwi.-Baal...
-Już wszystko w porządku...-ukląkł przed tronem i położył mu ręce na ramionach.

Saphira - 2012-09-07 17:11:37

Zeskoczyła z konia i weszła do sali . Spojrzała na Tadashiego . Nie mów mu nic póki co ...

Tadashi - 2012-09-07 17:16:58

-Wierzę ci...-westchnął Jerhyn.-Tu będę bezpieczny... Wychodząc zawołaj moich strażników...
-Właśnie wychodzę-powiedział krótko podchodząc do drzwi.-Szukać Spahiry...
-Chyba to nie będzie konieczne...-Jerhyn wskazał na coś za jego plecami.
-Saph!-krzyknął ze zdziwieniem.-Już jesteś...

Saphira - 2012-09-07 17:18:55

Pokiwała głową .
- Ale tylko na chwilę ... - powiedziała opierając się nogą o ściane .
Przymknęła oczy i zaczęła masować kciukiem jednej dłoni drugą .

Tadashi - 2012-09-07 17:20:15

-A mogę wiedzieć gdzie znowu jedziesz?-zapytał podchodząc do niej i spojrzał prosto w jej oczy.-Tylko chcę usłyszeć prawdę...

Saphira - 2012-09-07 18:49:07

- Tam gdzie ty  - powiedziała . Tym razem to jest prawda ... ciekawe czy uwierzy ...
Złapała jego dłoń .

Tadashi - 2012-09-07 18:51:12

-A co jeśli powiem że nigdzie nie idę...?-pociągnął ją lekko do siebie i pocałował.

Saphira - 2012-09-07 18:52:38

- To zostane z tobą . - szepnęła pomiędzy pocałunkiem .

Tadashi - 2012-09-07 18:55:10

-Nie... żartowałem.
Odwrócił się w stronę Jerhyna.
-Nie wiem co mam robić. Tyrael nam więcej nie pomoże. Został nam Mefisto.

Saphira - 2012-09-07 18:58:02

- Wystarczy go znaleźć i zabić . - powiedziała krótko . - I wtedy będziemy mieć z głowy ...
I będziemy mogli być razem ... na wieki ... Jak zabijemy mojego ojca ... i moją siostre ...
Zadrgała na myśl o Selene . Na jej twarzy pojawiła się wściekłość .

Tadashi - 2012-09-07 19:00:37

-Saph...-westchnął.-Musimy to jak najszybciej skończyć.
Uśmiechnął się.
-Może jak rozwalimy Mefista Tyrael mi odpuści z tym mieczem... Jedziemy?

Saphira - 2012-09-07 19:02:09

Uśmiechnęła się i pocałowała go . Pociągnęła go za sobą i wskoczyła na Petale .
- No to w drogę !
// Ale ty piszesz gdzie jedziemy xD //
z.t

Tadashi - 2012-09-07 19:04:31

Wsiadł na Darinio. Jedną ręką złapał sie jego grzywy, a w drugiej trzymał miecz.
Ten koń jest niebezpieczny w jeździe na oklep... Proszę, chociaż ogłowie...
-Nie. Do Kurast!

z.t

Tadashi - 2012-09-26 21:11:22

Bez skrupułów doprowadził strażników na skraj przytomności i zakapturzony wdarł się do sali tronowej z mieczem w ręce. Zaszedł Jerhyna od tyłu i przyłożył mu miecz do gardła. Straży kazał wyjść.
Ostrze zabłyszczało, a Jerhyn wbił wzrok w napis na klindze.
Puścił go, a Jerhyn prawie go udusił ze szczęścia.
-Ta szopka była ci niepotrzebna-uśmiechnął się blado.-Naprawdę myślałem, że ktoś... Jezu Chryste, ty żyjesz!

Tadashi - 2012-09-26 21:22:39

-Bo zginąłem. Ale wróciłem. No i połamałem lekko Tyraela... ale to nic-uśmiechnął się, ale nadal nie zdejmował materiału z twarzy.
-Musimy to uczcić!
-Nie-powiedział poważnie.-Wszyscy mają myśleć, że nie żyję. WSZYSCY.
I zniknął.

z.t

Tadashi - 2012-10-01 21:12:21

Jerhyn o mało co nie dostał zawału, kiedy wskoczył przez okno do sali tronowej. Jego służba oczywiście od razu uciekła.
- Boże, Tadashi, powiedz mi, jak ty to robisz. To jest prawie czwarte piętro!
- Nieważne. Przenocujesz mnie? - Usiadł obok niego na poduszkach i zabrał mu jabłko, które właśnie jadł. - Proszę.
- Ty prosisz. Łał. A Saph? Obraziliście się?
Hm, teraz milczał. Spojrzał tylko na niego tymi swoimi złotymi oczami, nadal czerwonymi od łez i zimna.
-  Co się stało? Tadashi? Chyba cię nie rzuciła.
- Jerhyn, nie będę ci teraz o tym mówił. Po prostu pozwól mi tu zostać. Najlepiej zamknij mnie gdzieś w lochach. Jeszcze ci coś zrobię. Tak jak Saph.
- Boże, nie mów mi...
- Jerhyn, wbiłem jej nóż w serce, rozumiesz? Dosłownie. A teraz: odpowiesz mi wreszcie?
- Co?
- Cholera... słuchasz mnie w ogóle?!
- Nie zamkną cię w lochu.
- Sam się zamknę. - Wstał i odrzucił mu jabłko.

Tadashi - 2012-10-02 15:28:01

- Pozamykaj okna oraz drzwi i zabierz stąd wszystkie ostre przedmioty. - Dostał od Jerhyna pustą komnatę. Jedyna rzecz, która nadal go denerwowała, to ostry zapach kadzideł. - Naprawdę nie da się nic zrobić z tym smrodem?
- Tadashi, nadal nie wiem, czy ty mówisz serio, czy sobie żartujesz. - Książę Anukis wciąż miał mieszane uczucia. Jednak posłusznie robił wszystko, co mu powiedział.
- Z tym kadzidłem może lekko przesadzam - uśmiechnął się ponuro. - Weź mój miecz. Naprawdę, przyda mi się sen.
Usiadł na krawędzi podwójnego łóżka z kolumnami, tuż przy poduszkach.
- Jeśli możesz, to wyślij jakiegoś zwiadowcę do Taus, niech szukają starego zamku w lesie. Najlepiej pojedź z nim.
- Czy mi się wydaje, że to ja jestem tu księciem?
- Hm, ja jestem królem.
Oboje parsknęli śmiechem.
- Dobrze - Jerhyn pokiwał lekko głową i podszedł do drzwi, wyciągając z kieszeni pęk kluczy. - Pod warunkiem, że pojedziesz ze mną na wielbłądzie od starej tragarki. Wciąż próbujemy go ukraść, pamiętasz?
Wyszedł zostawiając go samego. A ta samotność dobrze mu zrobiła. Prawie natychmiast zasnął.

Saphira - 2012-10-03 19:00:59

Jastrząb wylądował na łóżku tadashiego i zaskrzeczał .

Tadashi - 2012-10-03 19:02:46

Wzdrygnął się i prawie natychmiast otworzył oczy. W pierwszym momencie zabłysły czerwienią, ale potem wróciły do swojego koloru.
-Jastrząb-szepnął i usiadł na łóżku.-Masz coś dla mnie?

Saphira - 2012-10-03 19:04:23

Jastrząb trzymał w dziobie list
" wszystko idzie zgodnie z planem . Niedługo znowu się spotkamy. S . "

Tadashi - 2012-10-03 19:06:03

Wziął niewielki zwitek i rozwinął go. Od razu się uśmiechnął.
- Udało się. - Pogładził delikatnie jastrzębia.

Saphira - 2012-10-03 19:07:15

Jastrząb zaskrzeczał znowu . Pogładził łbem o ręke chłopaka .

Tadashi - 2012-10-03 19:14:51

- Okej, teraz trudniejsza część zadania!
Podszedł do drzwi i spróbował je otworzyć. Oczywiście, zamknięte.
- Jerhyn - westchnął, a potem nabrał dużo powietrza w płuca i wydarł się na całe gardło. - Rusz swój książęcy tyłek i otwórz mnie!
Coś uderzyło z całej siły w drzwi. Pewnie jeden ze strażników.

Saphira - 2012-10-04 15:51:33

Jastrząb zaskrzeczał i wyleciał przez okno w stornę pustyni .

Tadashi - 2012-10-04 18:46:40

Oparł się plecami o drzwi i usiadł na ziemi.
- Trochę tu sobie posiedzę. - Westchnął ciężko i uderzył dwa razy głową o drzwi.

Tadashi - 2012-10-05 17:49:48

-Cholera!
Podszedł do balkonu i szarpnął za klamkę. Zamknięte.
Westchnął, odrzucając złość, a w jego dłoni pojawił się krótki sztylet. Ledwo wbił go w zamek, już się połamał.
-Cholera. Mam za mało energii na stworzenie czegoś lepszego.
Zacisnął zęby i dłoń w pięść, a potem wybił szybę i przelazł na balkon.
-Ej, już się dobrze czuję, puścicie mnie?-przechylił się przez barierkę i spojrzał na trzech strażników. Nawet nie drgnęli. Westchnął i zeskoczył na dół.-A miałem nie stosować już więcej agresji...

Tadashi - 2012-10-05 18:07:03

Zabrał jednemu z nieprzytomnych strażników zakrzywiony miecz.
Otarł krew z knykci i pobiegł do stajni.

z.t

Saphira - 2012-10-05 21:09:28

Kiedy byli przy zamku zrobiła się strasznie senna .
- Wody ... - wyjąkała .

Tadashi - 2012-10-05 21:11:23

Jerhyn nawet nie wstał. Po prostu jakby coś go strzeliło siedział nieruchomo.
Posadził ją na poduszkach obok Jerhyna i pstryknął mu palcami przed oczami.
-Woda. Do mojej komnaty.
Wziął ją na ręce.

z.t

GotLink.pl