Saphira - 2012-08-28 13:36:10 |
Wielka sala na końcu której jest tron . Na nim siedzi król Hans .
|
Saphira - 2012-08-28 21:15:30 |
Dziewczyna stanęła przed drzwiami do sali tronowej . - Nie wiem czy dam radę - jęknęła . - Zabijałaś tysiące osób , walczyłaś z najlepszymi a boisz się spotkania z ojcem ? - spytał ze zdziwieniem . - Boję się że znowu powie że zrobiłam coś źle ... - szepnęła - Nie martw się ... pomogę ci - położył mi dłoń na ramieniu a drugą pchnął drzwi do przodu .
|
Saphira - 2012-08-28 21:24:21 |
Dziewczyne oślepiło światło . Chłpak popchnął ją do przodu . W tym samym momencie dziewczyna odzyskała wzrok . Pierwsze co zobaczyła to wielki tron a na nim mężczyzne . Miał czarne włosy i krwistoczerwone oczy . Do oczu dziewczyny naleciały łzy . Mężczyzna kiedy ją zobaczył wstał . Z jego oczu także zaczęły lać się łzy . - Tata ! - krzyknęła dziewczyna i rzuciła się biegiem w jego stronę . Mężczyzna wybiegł przed nią i złapał ją kiedy skoczyła mu w ramiona . Dziewczyna wybuchnęła płaczem . Cały czas powtarzałą tylko jedno słowo : " Tata " . - Córeczko ... - krzyknął mężczyzna przytulając ją do siebie mocniej . Dziewczyno ... nigdy cię taką nie widziałam !
|
Saphira - 2012-08-28 21:30:26 |
Dziewczyna uśmiechała się i płakała . Po chwili ojciec odsunął ją od siebie i uśmiechnął się . - Córeczko ... tęskniłem za tobą . - Ja też tato ... - Dziesięć lat ... dziesięć lat nie widziałem cię ale myślałem o tobie każdego dnia ... i wiedziałem że ci się uda ... wiedziałem - powiedział przytulając ją . - Nigdy nie chciałam cię zawieść tato ... mam amulet ... - Wiem ... ale to nie jest teraz istotne ... jesteś już taka duża ... i taka piękna . Na pewno masz tłumy wielbicieli . - Mam jednego ... takiego do którego me serce należy ... - szepnęła myśląc o tadashim . - Kiedyś mi o nim opowiesz teraz musimy porozmawiać . Mężczyzna zabrał ją do innej komnaty i tam rozmawiał z nią bardzo długo .
|
Saphira - 2012-08-28 21:40:24 |
- Dobrze Saph ... jesteś pewnie zmęczona ... - No trochę . Ale droga powrotna zajmie trochę czasu ... - Zostań ! Idź do swojej starej komnaty . - Dobrze tato - powiedziała - dobranoc . - Dobranoc - powiedział i usiadł na tronie . Dziewczyna pobiegła na góre . z.t
|
Saphira - 2012-08-30 16:25:59 |
Weszła do środka . Zobaczyła że ojca nie ma . Spojrzała w otwarte drzwi i zaczęła słuchać . - Saphira sobie poradzi ... musi uwolnić Mefisto , Baala i Diablo tylko tyle oczekuje od niej ... - Niech się pośpieszy . Musimy to zrobić jak najszybciej - powiedział ktoś . Dziewczyna znieruchomiała .
|
Saphira - 2012-08-30 17:04:29 |
- Tato ... - powiedziała wchodzac . - Saph ! - powiedział ojciec Dziewczyna spojrzała na chłopaka . - Marvel ?! To ty ?! - Tak ja- uśmiechnął się i zniknął . - tato ... o co chodzi ? - Saph ... wiesz jakie jest twoje zadanie ... - Nie . - odparła krótko
|
Saphira - 2012-08-30 17:12:17 |
- Nie , Nie i nie ! - syknęła . - Jak to nie ?! Zawsze tak pragnęłaś tego dnia a teraz co ?! - Oni nam nie dadzą tej władzy tato ! - syknęła - Jeśli tego nie zrobisz powybijam wszystkich twoich przyjaciół ! - wrzasnął . Dziewczyna znieruchomiała i patrzyła na ojca przerażona .
|
Saphira - 2012-08-30 17:16:53 |
- Więc jak będzie ? - spytał z mrocznym uśmiechem . - Dobrze zrobię to ... - wymamrotała . - grzeczna dziewczynka - powiedział i poklepał ją po ramieniu . Dziewczyna wyszła . z.t Ej ! Ej ! Cholero ty ! Ale nie masz się zabić tylko załatwić sprawe !
|
Saphira - 2012-10-13 22:11:02 |
Wskoczyła na parapet i wślizgnęła się do środka . P ochwili ją złapali . - Standardowo . - mruknęła . Zakuli jje ręce i zaczeli prowadzic przed tron . Szkoda że to ma tylko jedną stronę medalu ...
|
Saphira - 2012-10-14 08:28:13 |
Zamknęła oczy . Wybacz mi TAdashi ... na prawdę ...
|
Saphira - 2012-10-14 21:49:01 |
Rzucili ją prosto przed tron na którym siedział jej ojciec . - Nareszcie - wyszeptał i spojrzał na nią . - Tak długo czekałem ... - A ja nie ... nigdy nie chciałam tu wracać ... ale to mój obowiązek ... - odparła gniewnie . Gydby on tu był ... mój tadashi ... uratowąłby mnie ... a ja tak go oszukałam ... Z jej oczu poleciały łzy.
|
Saphira - 2012-10-15 14:58:01 |
-Wiesz .. -zaczął jej ojciec - Nie spodziewałem się że będe musiał tego na Ciebie użyć .. - Co ? - spytała zdezorientowana . - Nie obchodzi mnie to czy chcesz czy nie ... i tak dołączysz do nas . - Nawet po śmierci - warknęła - Nigdy !
|
Saphira - 2012-10-15 15:47:26 |
- Nie mów że nic nie wiesz ! Selene , Tasha , Marvel wszyscy ! Oni byli opętani ! - krzyknął radośnie ojciec . - Przez kogo ! - Przez demony ! - krzyknął - I zaraz ty także będziesz ! - Nie zgadzam się ! - wrzasnęła
|
Saphira - 2012-10-15 19:13:52 |
- Teraz ! - krzyknęła - Atak ! Ale nikt się nie pojaiwł . Rozejrzałą się gwałtownie . - Że co ?! - Meladi dobrze się spisała . - Ty .... - wysyczała .
|
Tadashi - 2012-10-15 19:27:12 |
W sali rozległ się głuchy dźwięk, a chwile później kawałki potłuczonej szyby rozsypały się po podłodze, a on w nich z mieczem w dłoni i tępym uśmiechem na twarzy. - Ałć. To miało być miękkie lądowanie...
|
Saphira - 2012-10-15 19:28:08 |
- Tadashi ! Nie ! Uciekaj stąd ! - krzyknęła . Jedyne czego teraz prangęłą to pocuzć go przy sobie ale mimo to bała się że może go stracić . Wtedy zza zasłony przy wejściu weszła ... TASHA ?! Jej usta otworzyły się z szokiem .
|
Tadashi - 2012-10-15 19:30:58 |
- Tsa.... Otaczają mnie idioci - zerknął na Tashę, potem na ojca Saph i kilku strażników. Otrzepał się ze szkła i uśmiechnął. - Oj, nie martw się, Saph.
|
Saphira - 2012-10-15 19:32:19 |
Uśmiechnęła się . - Wiesz że cię kocham ? - spytała . uderzyłą bokiem gościa który obok niej stał i uderzyła go mieczem .
|
Tadashi - 2012-10-15 19:38:27 |
Gwizdnął piskliwie i głośno. Owy głuchy dźwięk, to dźwięk podnoszonego bloku kamiennego, z którego była podłoga. Do sali wtoczyła się co najmniej dwudziestka anukijskich wojowników.
|
Saphira - 2012-10-15 19:39:28 |
Wow ... anukis pomagają . Tasha rzuciłą się na nią . Odbiłą jej miecz. - Co tam mała zdziro ? - spytała z sykiem Tasha - Mało ci jeszcze ?! - Jak widać - odparła z uśmiechem .
|
Tadashi - 2012-10-15 19:42:41 |
Złapał Tashę za nadgarstek, wykręcił jej rękę, a gdy wrzasnęła, cisnął ją w kąt. Zagwizdał jeszcze raz, a przez rozbite okno zajrzał biały łeb Daytony.
|
Saphira - 2012-10-15 19:44:34 |
Podeszłą do tadashiego i pogłaskała go po policzku . - Chciałam cię chronić ... -wyszeptała patrząc na niego ze skruchom .
|
Tadashi - 2012-10-15 19:50:50 |
- Zdaje się, że twój ojciec chce uciec. O, już nie. Jerhyn przystawił królowi Taus miecz do gardła i przyprowadził Saphirze.
|
Saphira - 2012-10-15 19:54:02 |
- A teraz ... jak mam odczarować ... - zaczeła . Ale wtedy jej ojciec rzucił coś na jej szyję . A kiedy poczuła jak to coś wkuwa się w jej szyję poczuła coś dziwnego . Zatoczyła się i upadłą z łoskotem w tył na ziemię .
|
Tadashi - 2012-10-15 20:01:35 |
Osobiście powalił go pięścią na ziemię, a potem jednym płynnym ruchem wykonał egzekucję. Odcięta głowa potoczyła się po podłodze. - Saph?! - wrzasnął i ukląkł obok niej.
|
Saphira - 2012-10-15 20:03:33 |
To coś zniknęło tak szybko jak się pojawiło . - Już dobrze ... jest dobrze - powiedziała .
|
Tadashi - 2012-10-15 20:46:41 |
Pocałował ją i pomógł wstać. - To co? Chyba Taus nasze - uśmiechnął się.
|
Saphira - 2012-10-15 20:53:23 |
- Tak ... nasze . Przed jej oczami tanczyły mgiełki . - Auć ... - jęknęła
|
Tadashi - 2012-10-15 20:55:55 |
- Odsuńcie się - usłyszał ostry głos Arianny. - Zdążył. To będzie bolało przez chwilę... Wyciągnęła nóż zza pasa, przecięła Saph nadgarstek i do niewielkiej butelki z przeźroczystym płynem nalała trochę jej krwi. Zamieszała, a płyn stał się fioletowo-srebrny. - Wypij - rozkazała i podała jej butelkę.
|
Saphira - 2012-10-15 21:41:50 |
- Po co ? - spytała .
|
Tadashi - 2012-10-15 21:47:06 |
- Wypij to -poprosił. - Arianna wiedziała, że tak będzie. Przepowiada przyszłość. Tę najczarniejszą. I jest świetnym magiem. Jak i druidką.
|
Saphira - 2012-10-15 21:48:55 |
- Nie . - doparłą krótko i beznamiętnie .
|
Tadashi - 2012-10-15 22:18:15 |
- Saphira... zrób to dla mnie... - Nie posłucha cię - warknęła cicho Arianna. - Już jest pod wpływem...
|
Saphira - 2012-10-16 07:15:37 |
Podniosła brew do góry . - Nie będe pić jakiś soczków - wysyczała wściekle .
|
Tadashi - 2012-10-16 19:22:52 |
- Musisz - powiedział cicho.
|
Saphira - 2012-10-16 19:23:35 |
- Nikt mi nie rozkazuje . - odwarkła . Złapała sztylet i chciała rzucić nim w tadashiego .
|
Tadashi - 2012-10-16 19:29:09 |
Ariana kopnęła sztylet zręcznie, tak że podleciał pod ścianę. - Arianna! - wrzasnął.
|
Saphira - 2012-10-16 19:33:36 |
- A to co ? - spytąła z sykiem - Zdradzasz mnie ? Jej oczy były czerwone jak krew w penwym momencie stłąy się fioletowe . - Tadashi ! - pisnęła i złapała się z agłowę - On mniie opętuje ! Nie mogę ... ratunku !
|
Tadashi - 2012-10-16 19:37:22 |
Kucnął przy niej, pocałował ją i zabrał Ariannie eliksir. - Wypij to. Już!
|
Saphira - 2012-10-16 19:38:03 |
Wypiłą do dna . P ochwili poczułą ogromny ból . Upadła na bok i wydałą z siebie ryk bólu .
|
Tadashi - 2012-10-16 19:43:13 |
- Arianna?! Tak ma być?! - Jeśli to przeżyje, będzie wolna. - Ciebie to mało rusza, prawda?!
|
Saphira - 2012-10-16 19:44:09 |
- Pomocy ! - ryknęła . Wygięła się pod dziwnym kątem wydając z siebie ryki agonii .
|
Tadashi - 2012-10-30 15:57:07 |
- Nie mogę patrzeć, jak cierpi! - krzyknął i wyciągnął do niej rękę. - Nie dotykaj jej! - wrzasnęła Arianna i złapała go za nadgarstek.
|
Saphira - 2012-11-06 19:27:45 |
- Ona jest zła ... - wyszeptała . Znieruchomiała i zamknęła oczy . Jej ciało nie poruszało się w ogóle . Wyglądało ... jakby umarła .
|