Tadashi - 2012-08-27 13:18:31

Daleko od wioski kiedyś wybudowano klasztor, który miał służyć jako twierdza bohaterów. Teraz zostały z niego ruiny, ale sekretne przejście ujawnia sieć katakumb pod całym Tristram.

Tadashi - 2012-08-27 13:25:23

Wszędzie było pełno szkieletów, zwłaszcza czaszek. Zielonkawe ściany korytarzy mieszały swój odcień z nikłymi światłami pochodni. Zaprowadzili ich kilka poziomów w dół... Do czegoś jak lochy. Wrzucili go i Saph do osobnych celi, związując w dodatku nogi.
Barbarzyńcy zamknęli drzwi i zniknęli w drzwiach obok,  skąd chwilę później dobiegały śmiechy i ożywiona rozmowa.

Saphira - 2012-08-27 13:27:38

Przysunęła się jak najbardziej w kąt i objęła kolana rękoma na których oparła brodę . Wpatrywała się w drzwi w milczeniu . Po chwili zamknęła oczy .

Tadashi - 2012-08-27 13:30:06

Podsunął się do ściany i oparł o nią głową. Wiązy strasznie uwierały go w nadgarstki.
-Saph?-odezwał się cicho.

Saphira - 2012-08-27 13:31:01

Nadal pozostawała w takiej pozie .
- Tak ? - spytała otwierając oczy .
Gorzej już być nie może ... ty ciołku ! No i przez ciebie będzie gorzej !

Tadashi - 2012-08-27 13:33:34

-Przepraszam cię... za to że cie w to wciągnąłem...

Saphira - 2012-08-27 13:35:18

Oparła głowe o ściane .
- Nie masz za co przepraszać ... - powiedziała - oby dwoje się w to wpakowaliśmy ...
Wtedy jej ukryte ostrze się wysunęło przecięła więzy na nogach .
- Jak ja to kocham ...

Tadashi - 2012-08-27 13:39:38

Uśmiechnął się do niej.
W tym momencie z sąsiedniego pomieszczenia wyszła wysoka, szczupła kobieta o czarnych, kręconych włosach spiętych w kucyk i zielonych oczach. Za nią wyszedł jeden z barbarzyńców.
-Mówiłam, że to syn Decarda...-mruknęła z uśmiechem.-Wyprowadzić go. Chętnie z nim... porozmawiam.

Saphira - 2012-08-27 13:41:13

Podeszła do krat . Uderzyła w nie z całej siły . Ani drgnęły . Spojrzała na kobiete . Cholera ! Skąd ja ją znam ...

Tadashi - 2012-08-27 13:44:30

Podeszła do krat Saphiry.
-Skądś znam  twoją buźkę... No nic-odwróciła się do strażników.-Czekam na chłopaka w sali tortur...
W jej dłoni pojawił się sztylet.
-Mam nadzieję, że się dogadamy-uśmiechnęła się do niego i zniknęła w mroku korytarza. Strażnicy otworzyli jego cele, przecięli więzy na nogach i rękach i ruszyli z nim za kobietą.

Saphira - 2012-08-27 13:46:23

- Tadashi ! - krzyknęła za nim .
Zaczęła uderzać w kraty . Robiła wszystko . Po chwili osunęła się obok krat i wyciągnęła przez nie ręke . Odpełzła od nich i odbiła się od ściany . Uderzyła w kraty . Nic nie działało . Ale mimo to nie przestawała . Po chwili jej ręka była sina .

Tadashi - 2012-08-27 13:50:38

Dłuższy czas później dwóch strażników wprowadziło go z powrotem. Ledwo szedł... Strażnicy go ciągnęli.
Wrzucili go do celi nawet nie związując.

Saphira - 2012-08-27 13:52:29

przez dłuższy czas siedziała przy ścianie nie ruszając się . Kiedy usłyszała coś odwróciła się i podbiegła do kraty dzielącej jej cele z jego .
- Tadashi ! Tadashi obudź się ! - jęknęła .
Jak ja ją dorwe ... Jak ją dorwe to jej dam taką lekcje jakiej nie zapomni ! Już mam dużo planów ...

Tadashi - 2012-08-27 13:57:01

Jęknął i podniósł się na kolana podtrzymując rękoma. Zaczął się krztusić własną krwią. Cały przód bluzki miał ze swojej własnej krwi, a od nadgarstka prawej ręki do łokcia kobieta wyryła mu napis "zdrajca krwi".

Hunter - 2012-08-27 15:35:33

Weszłam do katakumb.
-Tadashi!Saphira!-wykrzyknęłam.-Nic wam nie jest?
Co za głupie pytanie...Oczywiście że coś im jest!

Tadashi - 2012-08-27 15:50:17

Podniósł wzrok na Hunter i usiadł, wciąż wypluwając krew.
Gdzie są wszyscy strażnicy?! Poszli zrobić porządek w sali tortur... Aha... Dziwne że jej nie słyszą...
Bluzka wciąż nasiąkała płynącą krwią.

Hunter - 2012-08-27 18:43:50

-Ehmm...Jak to się stało że tu jesteście?-zapytałam
Czy to nie oczywiste?!

Tadashi - 2012-08-27 18:47:02

Wstał i podszedł do krat.
-Nie zadawaj głupich pytań, tylko to otwórz!-warknął i pociągnął za kraty.-Nie chcę się znów spotkać z tą kobietą...
Boisz się? Coś w tym stylu.

Hunter - 2012-08-27 18:48:33

Wzięłam klucz i otworzyłam kratę.
-Kobietą?-powtórzyłam-Jaką?
Znowu zadajesz głupie pytania!
-Jaką?

Tadashi - 2012-08-27 18:51:58

-Nie wiem...-dotknął spuchniętego oka.-Czarne kręcone włosy...-wzdrygnął się.
Przebiegło go wspomnienie z sali tortur... Gdy klęczała nad nim i zlizywała krew z noża, którym go kaleczyła.

Hunter - 2012-08-27 18:52:53

-Czarne włosy?!-krzyknęłam
Teraz wiesz kto to jest -____-
-Ciocia?!

Tadashi - 2012-08-27 18:54:29

-Nie denerwuj mnie z tą swoją walniętą rodziną!-krzyknął.-Otwórz Saph-dodał spokojnie.

Hunter - 2012-08-27 18:55:55

Podałam mu klucz.
-Zgadzam się...-westchnęłam-moja rodzina jednak jest walnięta...
Ameryke odkryłaś!

Tadashi - 2012-08-27 18:56:34

Czuł jak ciepła krew spływa mu po ręce.
Przestań krwawić! Pierś, brzuch, ręka... Jeszcze twarzy brakuje.
Wziął klucz i otworzył celę Saph.

Hunter - 2012-08-27 18:58:17

Ktoś wszedł.
Odwróciłam się wyciągając sztylet.
-Stój-warknęłam.
Ciemna postać zaśmiała się.
Znieruchomiałam.

Tadashi - 2012-08-27 19:00:51

Wrócili. Ciotka Hunter... Chowaj się!

Hunter - 2012-08-27 19:06:08

-Hunter-powiedziała Lilith.
-Ciocia Lilith?-zapytałam.Spojrzałam na strażników obok niej.-Ty nie żyjesz!
Nie wygląda na martwą...

Tadashi - 2012-08-27 19:25:52

-Lilith...-powtórzył.
Hahaha, bardzo dobre Hunter. Teraz to mnie zgasiłaś.
-Jesteś córką Andariel!-krzyknął nim zdążył sie powstrzymać.
Nic dziwnego.... Andariel żywiła się krwią ludzi. Zwłaszcza zdrowych mężczyzn...

Hunter - 2012-08-27 19:29:53

Posłałam mu mordercze spojrzenie.
-Uwolniłaś ich?!-warknęła Lilith-Co się z tobą dzieje?
-Może ty mi wytłumaczysz jak to sie stało że żyjesz?!-wykrzyknełam.-Na własne oczy widziałam jak płoniesz!

Tadashi - 2012-08-27 19:32:58

Nie odzywaj się...
-Jest nieumarłym demonem... Póki jej dusza nie jest zniszczona, może przejąc czyjeś ciało na własność. I możesz ją tak zabijać do woli... Jej dusza ucieknie i znajdzie nowe ciało.

Hunter - 2012-08-27 19:38:30

Lilith parsknęła śmiechem.
-Możesz mi wytłumaczyć czemu ich uwolniłaś?-spytała.
-Bo.Wy.Wszyscy.Jesteście.Chorzy!-wycedziałam przez zęby i podłam drugi sztylet Tadashiemu.

Tadashi - 2012-08-27 19:40:34

-Ten chłopak chyba nie chce ze mną ponownie zadzierać...-powiedziała cicho Lilith.-Co wam z tego przyjdzie, skoro zabijecie mnie, a ja opętam ciebie, droga Hunter lub jego?

Hunter - 2012-08-27 19:42:12

-Nie opętasz mnie-powiedziałam.-Jego też nie
Co ty zamierzasz zrobić?!
-Powiedz czego chcesz...

Tadashi - 2012-08-27 19:44:36

-To proste!-krzyknęła.-Dziennika.

Hunter - 2012-08-27 19:45:39

Teraz ja parsknęłam śmiechem.
-Mamy ci oddać kartę przetargową?
Co ty wyprawiasz?!Mam plan...

Tadashi - 2012-08-27 19:48:36

-Cicho siedź, Hunter-warknęła demonica.
Podeszła do niego i przyłożyła mu nóż do gardła.
-Oddaj dziennik... A nikomu nic się nie stanie...-szeptała.
-Nie mam... Oddałem.
-Kłamca!-wrzasnęła, z spod noża spłynęło kilka kropel krwi.-Wiem że masz dziennik... dziennik twojej matki!

Hunter - 2012-08-27 19:51:29

-Lilith!-wykrzyknęłam.-Oddamy ci go!
Ty zmysły straciłaś!Ja tu próbuje okłamać deminice!
-Ja ci go oddam!

Tadashi - 2012-08-27 19:54:03

Lilith odsunęła się o krok.
-Więc daj... Jeśli mnie okłamiesz, zginiesz...
-Nie!-krzyknął.-Dziennik ma Nihlathak!
Demonica znieruchomiała. Potem ryknęła na całe katakumby...
-Zdrajca! Plugawy, zabiję... znajdźcie go!

Hunter - 2012-08-27 19:56:15

Popatrzyłam na Tadashiego wielkimi oczami.
-Lilith...-zaczęłam delikatnie-Skoro nie mamy dziennika to może nas wypuścisz?
...

Tadashi - 2012-08-27 20:00:06

-Mój najwierniejszy... wojownik...-szeptała Lilith.-Najsilniejszy barbarzyńca...
Spojrzała na niego.
-Jeśli chcesz możesz odejść Hunter... zabierz tą dziewczynę... ale on zostaje!

Hunter - 2012-08-27 20:02:54

-Nie!-krzyknęłam.
CO TY DO CHOLERY WYPRAWIASZ?!
-Nie masz dziennika!-warknęłam-Więc nas zostaw!Wszystich!

Tadashi - 2012-08-27 20:06:07

-On stanowi za duże zagrożenie...-wycedziła przez zęby.
-Nie znam się na magii... Nie jestem druidem-wtrącił się, a głos mu drżał.
-Wiesz więcej, niż myślisz... Nawet jeśli nie potrafisz tego, co w sobie kryjesz będziesz świetną przynętą dla Decarda Caina i jego świty upadłych Horadrimów... Już wiem, dzięki komu nam się wymknął... Nihlathak gorzko tego pożałuje...

Hunter - 2012-08-27 20:08:13

-On mi wzystko powiedział!
Przestań!
-Wszystko mi przeczytał!
Błagam cię!

Tadashi - 2012-08-27 20:10:50

Lilith parsknęła niepohamowanym śmiechem.
-Księgę? Księgę może przeczytać każdy, drogie dziecko... Dziennik również, ale tylko nieliczni potrafią go zrozumieć... Odziedziczył po matce...-urwała.-Fara... Odkryła za dużo. Za dużo potrafiła. Za dużo osiągnęła. Dlatego zginęła. Ty miałeś zginąć razem z nią... Ale się nie udało.

Hunter - 2012-08-27 20:13:01

-No błagam!-wykrzyknełam-Jak on zostaje to ja też!

Saphira - 2012-08-27 20:16:35

Wyszła z celi . Ja wiem kto to jest !! No kto ? Pamiętasz swoje pierwsze igrzyska ?! Miałaś siedem lat jak w królestwie Taus były igrzyska ! Ona była jednym z gości na igrzyskach ! Ta co ci wręczyła medal ! aaa ... ciekawe czy jeszcze mnie pamięta ... minęło dziesięć lat ...
Spojrzała na kobiete .

Hunter - 2012-08-27 20:18:15

Lilith spojrzała na mnie
-Skoro chcesz...
Miałaś szanse!

Saphira - 2012-08-27 20:19:53

Złapała tadashiego za dłoń . Spod ręki wysunęło się ukryte ostrze . Jeśli ma się coś stać to na pewno on nie oberwie

Hunter - 2012-08-27 20:21:11

Demonica spojrzała na Saphire.
-Niech zgadnę...Ty też chcesz zostać...

Saphira - 2012-08-27 20:23:17

Na początku spuściła głowę ale po chwili zaśmiała się gorzko i podniosłą głowę . Uśmiechnęła się do demonicy .
- Skądś cię znam wiesz ? - powiedziała - Ale nie mogę sobie przypomnieć skąd ...
Znowu się zaśmiała gorzko .
- Wracając do towjego pytania . Zostaje ! Z nim zawsze ! - syknęła i objęła tadashiego .

Hunter - 2012-08-27 20:24:56

Spojrzałam na Saphire.
-Z takimi tekstami to w obozie!-syknełam-Chcesz szybciej umrzeć?!
Niewykluczone...

Saphira - 2012-08-27 20:26:32

Spojrzała na nią a na jej twarzy nadal błyszczał uśmiech .
- Nie . I przestań się tak wkurzać ... Tylko ją to bawi nie wiesz ? O to chodzi . - spojrzała na demonice .

Hunter - 2012-08-27 20:29:32

Lilith zaśmiała się.
-Bawi mnie...owszem...
-PRZESTAŃCIE!-krzyknełam na całe gardło-Czemu to moja rodzina zawsze chce was zabić?!

Saphira - 2012-08-27 20:32:00

Jeszcze nie poznałaś mojej ! To dopiero byś miała problem ! Uśmiechała się tylko .
- Zrządzenie losu .
Po chwili podrzuciła w ręku miecz .
- To będziemy tak stać ? - spytała
twoja bezczelnośc jest niepoznawalna .

Tadashi - 2012-08-27 20:34:25

-Saph... proszę cię...-ścisnął jej dłoń.
Niech ona z nią nie zadziera... Lilith zrodziła się z duszy Andariel i jej jedyną misją jest wskrzeszenie matki i zemsta...

Hunter - 2012-08-27 20:36:24

-Tadashi ma rację-powiedziałam do Saphiry-Uspokój się.
Od kiedy ty taka spokojna?!
Lilith uśmiechnęła się szerzej.

Saphira - 2012-08-27 20:37:30

Chciała wbuchnąć śmiechem . Cholera ! Saph ! Ona próbuje cię zahipnotyzować ! Pobudka ! Uśmiechnęła się ale milczała wpatrzona w oczy Lilith .

Tadashi - 2012-08-27 20:39:37

-Nic ci po mnie nie przyjdzie-syknął do Lilith.-Możesz mnie zabić, ale Cain i tak nie odda dziennika. Nie uda się ci wskrzesić Mrocznych Braci.

Hunter - 2012-08-27 20:42:01

-Założysz się?-odparłam-Nie znasz jej mozliwości...
Nie przesadzasz?
-Co z nami zrobisz?

Saphira - 2012-08-27 20:43:29

Cholera . Ta kobieta jest bliżej ciebie niż myślisz . Macie podobne cele . Uśmiech zniknął ustępując miejsca strachowi . Jeśli cię pamięta to masz problem . Może cię zdradzić ... Cholera !
- To chyba zbyt oczywiste ... - wymamrotała

Tadashi - 2012-08-27 20:45:43

-Chciałam was puścić wolno, ale skoro tak upieracie się, by przytrzymać go przy życiu...-zamyśliła się.-Macie dwa wyjścia... oddacie mi dziennik, lub przyprowadzicie Caina. Oba wyjścia są bardzo ryzykowne. Dla chłopaka-spojrzała na niego.

Hunter - 2012-08-27 20:47:15

-Ja sie zgadzam-powiedziałam cicho.-Byleby pozostał przy życiu.

Saphira - 2012-08-27 20:50:07

- Zawsze jest opcja żeby cię zabić - warknęła . - Ale ponieważ to wiąże się z ryzykiem ... zgadzam się ... przyniosę ci ten cholerny dziennik . Hunter - zwróciła się do dziewczyny - zostań i pilnuj tadashiego . Szybciej poradze sobie sama ... - warknęła .
Nie pamięta . I bardzo dobrze ... dobra leć ...
- Taki układ pasuje ? - spytała

Tadashi - 2012-08-27 20:53:20

-Jeśli przyniesiecie dziennik...-kontynuowała.-... syn Caina będzie musiał go poprawnie odczytać i rzucić zaklęcie. Wydaje się proste, prawda? Tyle że mana zabiera mnóstwo życia... więc jeśli mu się nie uda, zginie. Nawet jeśli mu się uda to... Nieważne. Drugie wyjście: przyprowadzicie mi Caina, a jeśli nie będzie potrafił rzucić zaklęcia lub odmówi, chłopak zginie. Proste? Proste.
-Saph, uważaj...-mruknął.
Tak, w obu wyjściach najprawdopodobniej zginiesz, ale co tam. Zgadzamy się.

Hunter - 2012-08-27 20:55:04

-Saph...-popatrzyłam na nia wielkimi oczami-Spróbuj wytłumaczyc to Cainowi...może nam pomoże.
marne szanse

Saphira - 2012-08-27 20:57:29

- Spokojnie ... Dam radę .
Ruszyła w stronę wyjścia .
Głupi demon . Czy on na prawdę myśli że ja pójde najpierw po ten głupi dziennik ? O nie . Najpierw muszę coś znaleźć ...
z.t

Tadashi - 2012-08-27 20:59:41

-Głupia...-mruknęła Lilith do odchodzącej Saph.-Hunter, mam nadzieje, że pamiętasz jeszcze nasze stare obyczaje, to znaczy rozrywki.
Uśmiechnęła się.
-Drogi Tadashi, przywitasz się z Khazrą pod nieobecność Saphiry...
Pchnęła jego i Hunter w głąb korytarza i zeszli dwa poziomy w dół.

Hunter - 2012-08-27 21:01:29

-Rozrywki...-powtórzyłam-Niedobrze!
Co ty nie powiesz?!

Tadashi - 2012-08-27 21:04:05

Wprowadziła ich do tak jakby małej areny. Sklepienie na tym poziome było bardzo wysoko... Nie zdziwiłby się, gdyby się zawaliło. Jednak lepiej by było, gdyby się nie zawalało.
Przeszli przez bramę, a za nimi zamknęła się krata. Demonica zajęła miejsce na trybunach.
-Chodź, Hunter. Usiądź-pociągnęła ją do siebie, a on miał zostać na arenie.
Nie podobało mu się to.

Hunter - 2012-08-27 21:05:26

-Lilith...-zaczęłam-Tylko nie to...proszę!
Czy ''proszę'' kiedykolwiek coś dało?!

Tadashi - 2012-08-27 21:08:16

Demonica tylko się uśmiechnęła.
-Wprowadzić Khazrę!-klasnęła w dłonie.
Brama na przeciwległym końcu areny otwarła się, a z niej wyszło podkulone stworzenie z toporem w ręce. Tak, ręce... Od pasa w górę było czarnym kozłem, głowę również miał kozią.
Biedne stworz...
Człowiek kozioł ryknął i wyprostował się, niebezpiecznie wymachując toporem.

http://diablo.phx.pl/diablo3/potwory/khazra.jpg

Hunter - 2012-08-27 21:14:01

-Lilith!-wrzasnełam- przerwij to!
Ciotka  położyła mi dłoń na ramię.
-Uspokój się...
-Nie będę spokojna!-pisnęłam.Podniosłam miecz i weszłam na arene.-Nie  będę się temu przyglądać!

Tadashi - 2012-08-27 21:19:08

-Och, no dobrze!-Lilith klasnęła w dłonie, a ciało człowieka-kozła skrępowały łańcuchy.-To była ulubiona rozrywka Beliala w Piekle! Biedny Pan Kłamstwa, szkoda, że zaginął...
Belial, Pan Kłamstwa, to jedna z najbardziej zdradzieckich kreatur Piekła, nawet według ich  własnych standardów. Belial jest jednym z Pomniejszych i zawsze starał się o dominację nad Piekłem. Jednak gdy Wojna Grzechów zaczęła być ważniejsza od Wielkiego Konfliktu, Belial zauważył, iż nie jest jedyny, który odczuwa impas w ciągłym dążeniu do celu, ale też, że Mroczna Trójca zaczyna zapominać o ich głównym zadaniu: siać zniszczenie i chaos wszędzie, gdzie się pojawią. Rosnące zainteresowanie Człowiekiem pogorszyło jeszcze sprawę i Belial wraz ze swym bratem Azmodanem sprzymierzyli się ze swymi pokrewnymi Wcieleniami Zła, Andariel i Duriel. Utworzyli plan, który wysłałby na zawsze Trójcę do świata śmiertelników. Przymierze zostało utworzone i wielka wojna domowa się rozpoczęła. Wojna trwała wieki i pochłonęła wiele kreatur z Piekła rodem. Ale w końcu nadszedł dzień zwycięstwa – Pomniejsze Zła wygrały i zesłały Trójcę do świata śmiertelników, mając przy tym nadzieję, że zajmą oni uwagę Serafinów i będzie można przeprowadzić atak na Niebiosa. Jednakże Azmodan, ogłosił iż ma większą władze niż Belial, który zadeklamował tak samo, co doprowadziło do kolejnego konfliktu w Piekle. Wieki później, Andariel i Duriel zaczęli mieć dość niekończącej się wojny i zdradzili dwóch skłóconych braci, uwalniając Trójcę. Dalszy los Beliala nie jest znany, jednak gniew Mrocznej Trójcy z pewnością nie należy do przyjemnych. Nie prosiłem cię o informacje...

Saphira - 2012-08-27 21:21:35

Wskoczyła na trybuny . Obok niej pojawił się Marvel .
- Lepiej milcz- szepnął - Żeby nie dowiedzieli się o tobie nic .
Skinęła głową i wskoczyła na murek .
- Koniec zabawy moja droga  - powiedział do Lilith .
Dziewczyna wyciągnęła miecz i spojrzała gniewnie na Lilith . Miała maskę na twarzy i kaptur na głowię .
- Ja i moja przyjaciółka Meladi mamy sprawy z tobą ...

Tadashi - 2012-08-27 21:26:46

-Marvel!-syknęła nieco zaskoczona.-Czyżbyś odnalazł już tego głupca, Beliala? Arreat drży, lepiej niech kryje się przed gniewem Baala!
Zerknął na trybuny.
Jakaś panna z gościem...

Hunter - 2012-08-27 21:29:29

Spojrzałam na nich wszystkich po kolei.
Nie pojmuje...

Saphira - 2012-08-27 21:31:37

- mamy bardzo dobry układ z Meladi . - powiedział - Kończ te zabawe i wracaj ze mną do braci albo ... - wyjął miecz - pogadamy inaczej .
Dziewczyna spojrzała na tadashiego i hunter . Ściągnęła kaptur .
- Zaraz , zaraz ... ja cię znam . - powiedziała . - tylko ta maska ...
Zadrżałam . Chłopak śmignął mieczem w powietrzu .
- To jak będzie ? - spytał

Tadashi - 2012-08-27 21:35:52

-Nie jestem żadnym z Siedmiu Wcieleń Zła...-westchnęła smutno.-jestem tylko pomniejszym demonem... Nie mam nic do gadania. Czekam na Andariel, na Mroczną Trójcę która ją wskrzesi. Na Duriela i Azmodana...

Hunter - 2012-08-27 21:36:40

Nie odezwałam się.
Powiedz coś!Ale co?

Saphira - 2012-08-27 21:39:47

- Koniec tej zabawy - syknął - Wynoś się stąd ... Ale już ! Wracaj do swojej pani ! Niech nie zbliża się tu ! - złapał dziewczyne i podłożył jej nóż pod gardło . - nie zapominaj że jestem od ciebie silniejszy . Zawsze Meladi może mi pomóc ale teraz ... Meladi ! Idź pomóc tej dwójce na dole . My tu sobie pogadamy .
Dziewczyna skinęła głową . Na prawej dłoni miała jakby rękawie z pazurami . Zsunęła się po murze i wbiła pazury w ściane . Zaczęła powoli zsuwać się w dół . Skoczyła na równe nogi .

Tadashi - 2012-08-27 21:41:53

-Dobrze!-demonica zniknęła.

Hunter - 2012-08-27 21:42:35

Westchnęłam.
-Mam tego po dziurki w nosie-odezwałam się.

Saphira - 2012-08-27 21:46:08

Przekrzywiła twarz i uśmiechnęła się krzywo . Pokazała ręką by szli za nią . Przecięła mieczem kraty . Pokazała im że mają iść . Wskoczyła po ścianie na górę .
- Gotowe ... - powiedziała jak najciszej .
- Dobra robota . Możemy wracać . - powiedział z uśmiechem .
Spojrzała na potwora .
- Pozbende się go .
- Dobrze . Do zobaczenia kiedy indziej . - powiedział i zniknął .
Dziewczyna znowu zsunęła się po murze i ruszyła dziwnym krokiem do potwora .

Tadashi - 2012-08-27 21:47:39

-Wyjdziemy stąd?-mruknął do Hunter.
Byli z sześć poziomów pod ziemią...
-To jest jak labirynt...

Hunter - 2012-08-27 21:48:50

-Wyjdziemy...chyba-odpowiedziałam.
Trudno będzie

Saphira - 2012-08-27 21:50:05

Po chwili słychać było ryk . Pojawiła się obok nich .
- Chodźćcie za mną - powiedziała . Nie miała głosu jak Saph .
Ruszyła przed siebie . Pięknie ... a jak saph wytłumaczy gdzie była ... tez nie wiem . Zabierz tadashiemu potem szkatułke ...

Tadashi - 2012-08-27 21:52:08

Ruszył za dziewczyną.
-Skoro Nihlathak nie oddał im szkatułki, to znaczy że oddał ja Cainowi...-mruknął do Hunter.-Musimy znaleźć Caina...

Hunter - 2012-08-27 21:55:26

Przyjełam poważny wyraz twarzy.
-Jasne-powiedziałam-Wiesz gdzie może teraz być?

Saphira - 2012-08-27 21:57:37

W końcu doszli do wyjścia . Odwróciła się do nich .
- Chyba traficie stąd do domu . Ale najpierw ... kilka rzeczy . Po pierwsze . Saph niedługo wróci . Wynajeła nas byśmy wam pomogli a sama załatwia pewną sprawę w ruinach , po drugie nie pakujcie się w kłopoty a po trzecie ... to sobie zabiorę - przy tym ostatnim rzuciła się i przygwoździłą do ziemi tadashiego . Wyjęła mu z kieszeni szkatułkę i pognała przed siebie daleko .
z.t

Tadashi - 2012-08-27 22:02:30

Przewrócił sie na bok i wstał.
-Ała...-syknął masując sobie skroń.
Miałeś szkatułkę idioto!
-Że co?
Włożył rękę pod koszulkę i zerwał z szyi czarny kluczyk.

Hunter - 2012-08-27 22:04:03

-Miałeś szkatułkę?-zapytałam zdziwiona.
Jakieś czary-mary odprawili

Tadashi - 2012-08-27 22:05:40

-Nie. W każdym bądź razie zmarnowałem szansę. Magia Caina... Ale mamy klucz. Nie otworzą jej bez klucza, chyba że rozwalą...

Hunter - 2012-08-27 22:06:59

Zaśmiałam się.
-Musimy ją odzyskać...prawda?

Tadashi - 2012-08-27 22:10:58

-Nie musimy. Mam lepszy pomysł-podniósł klucz na wysokość twarzy i uśmiechnął się.

Hunter - 2012-08-27 22:12:30

-Pomysł?
Czy to nie jasne?Dla mnie nie

Tadashi - 2012-08-27 22:14:09

-Po co nam dziennik, skoro mamy Caina?

Saphira - 2012-08-27 22:14:30

Wolnym krokiem podeszła do nich . Milczała .

Hunter - 2012-08-27 22:15:24

Uśmiechnęłam się do niego.
-Racja!

Tadashi - 2012-08-27 22:22:25

-Tylko gdzie on jest... Saph!

Saphira - 2012-08-27 22:23:59

Podeszła już całkiem blisko .
- Czyli im się udało - powiedziała i lekko się uśmiechnęła .
Ej saph ... coś jest nie tak ...

Tadashi - 2012-08-27 22:28:16

-Musimy znaleźć Caina...-mruknął.

Saphira - 2012-08-27 22:29:55

Skinęła głową . Ciekawe po co ...
- Nie wiem po co ci on ale dziennik jest bezpieczny .
Wzięła z kieszeni dziennik i pomachała mu przed nosem . Włożyła mu dziennik do kieszeni .
- Ja musze gdzieś iść ... - wymamrotała . - Znwou moje sprawy . Zobaczymy się w obozie .
Odbiegła .
z.t

Hunter - 2012-08-28 17:24:24

-Czy ty też zauważyłeś że Saphira zachowuje się dziwnie?-zapytałam Tadashiego.
Dziwnie to mało powiedziane...

Tadashi - 2012-08-28 21:12:38

-Tak...
Wyjął dziennik i przewrócił kilka stron.
-Wracajmy do obozu. O ile dojdziemy niezamarznięci...

z.t

Hunter - 2012-08-28 21:15:34

z.t

Saphira - 2012-09-01 12:42:07

Otworzyła powoli oczy . W ustach czuła metaliczy smak krwi . Przez chwilę miała mgłę przed oczami . Wtedy skojarzyła gdzie jest . To był katakumby . Chciała się poruszyć ale nie mogła . Ręce miała nad głową przyczepione łańcuchami .
- O rany ... Saph żeś się wpakowała - powiedziała do siebie .

Saphira - 2012-09-01 12:49:32

Spojrzała na wejście . Lilith weszła w towarzystwie dwójki mężczyzn .
- Rozkuć ją i wiecie gdzie . - powiedziała .
Kiedy tylko poczuła że ma wolne ręce rzuciła się w stronę Lilith . Zamachnęła się żeby jej przyłożyć ale wtedy poczuła uderzenie w brzuch .
- Boli ? - spytała Lilith widząc jak kuli się z bólu .
Po chwili zabrali ją do innego pomieszczenia . Słychać było wrzaski i przekleństwa . Po kilku godiznach znowu przykuli dziewczyne do ściany .
- Zabezpieczcie ejszcze te łańcuchy .
Użyli magii i psrawili że łańcuchy lśniły teraz .
- Dobra robota ... pole siłowe - zaśmiała się Lilith i wyszłą .
Dziewczyna oparła głowę o ścianę . Podkuliła nogi . Zamknęła oczy .

Tadashi - 2012-09-01 12:52:13

Skąd wiesz gdzie jej szukać? Tyraelu, sam chciałem zgadnąć...
-Miałeś się wynieść i pozwolić, bym się wykrwawił-mruknął ogłuszając dwóch strażników.
Bluzka już całkowicie przesiąkła krwią z przodu.

Saphira - 2012-09-01 12:55:01

Słyszała rozmowę która dobiegała z sąsiedniego pokoju .
- Trzeba ją zabrać ... Kilka szantaży i uwolni diablo oraz reszte .
- Nie jestem tego taki pewien - powiedział męski głos - Ona jest dośc silna ... I ma silną wole .
- Ale jeśli powiemy że zabijemy jej rodzine i przyjaciół ...
- To ona prędzej się zabije niż to zrobi - warknął .
- No fakt ... Coś trzeba wymyślić .
Głupcy ... czy oni na prawdę myślą że ja uwolnie diablo albo kogokolwiek ? Po moim trupie ...

Tadashi - 2012-09-01 12:58:13

-Jeśli tu jest, to na pewno w lochach-powiedział do Baala.
Dlaczego ze mną rozmawiasz? Czyżbym mało cie obchodził? A tak w ogóle, to straszliwy błąd popełniasz przychodząc tu...
Zbiegł po schodach do lochów, z pochodnią w ręce, bez żadnej broni i ignorując ból w klatce piersiowej.

Saphira - 2012-09-01 13:01:55

Wtedy do mojej celi wszedł Marvel .
- Co ty tu robisz ?! - spytała
- Ja - uśmiechnął się - Jestem tu by cię przekonać że mas zuwolnić Diablo i reszte .
- Nie - odparła krótko .
- Ale ja tak łądnie proszę .
- Nie - splunęła mu w twarz .
Poczuła uderzenie . Wydałą z siebie okrzyk bólu . Po chwili zaczęła syczeć .
- Nie wierze że mógłbyś być bratem Tadashiego ! Jesteś kompletnie inny !
- Też byś taka była gdybyś żyła w cieniu wszystkich ! Ale tu ... To ja mam władze !
Ponownie uderzenie .

Hunter - 2012-09-01 13:03:13

Weszłam powoli uważając na pajęczyny.
-Mogę wiedzieć po co mnie tu ciągniesz?-zapytałam.
Masz znaleść klucz!
-Jak on wygląda?-zapytałam rozglądając się dookoła.
JAK KLUCZ!

Tadashi - 2012-09-01 13:04:47

Uderzył chłopaka prosto w twarz pięścią tak, że walnął w kraty i osunął się na ziemię.
-Nie waż się dotykać Saph-syknął.
Ciesze się, że wreszcie poznałeś brata. Pierwsze spotkanie jest najważniejsze. Coś tak czułem, że się polubicie.

Saphira - 2012-09-01 13:06:16

- Tadashi ! - krzyknęła a na jej twarzy pojawił się uśmiech .
Marvel powoli wstał i przetarł miejsce uderzenia .
- Jak zawsze . - powiedział z kpiącym uśmieszkiem - Witaj braciszku ! Cieszysz się że mnie widzisz ?
Zaczęła starać się wyrwać z łańcuchów .

Tadashi - 2012-09-01 13:09:03

Im bardziej się denerwujesz, tym więcej krwi tracisz. Jak na razie, ciesz się, że tu jestem. Podziękuj Tyraelowi.
-Nie-warknął.
Jak możesz się nie cieszyć? Twój ojciec sprzedał cię gdy miałeś tylko rok, żeby powstrzymać mnie i moich braci, a teraz masz szansę poznać rodzinkę!

Saphira - 2012-09-01 13:11:25

Marvel podszedł do dziewczyny i przejechał jej dłonią po policzku .
- Niezłą sobie znalazłeś . Na ciebie zawsze śliczności leciały - zaśmiał się - Pozwól że zabiorę tą małą śliczność ... ma swoje zadanie do zrobienia .
- Nigdy tego nie zrobie ! - wrzasnęła .
- Zrobisz - powiedział - Odpowiednie groźby załatwią wszystko - powiedział z kpiącym uśmieszkiem .
- Nie doceniasz mnie - powiedziała i kopnęła go z całej siły . - Nie miałam związanych nóg .

Tadashi - 2012-09-01 13:16:20

Więc całe moje życie to kłamstwo i poświęcenie? No cóż, tak bywa.
-Więc mogę się jeszcze poświęcić.
Złapał Marvela za obranie i cisnął o ścianę.
-Wypuść ją. Nic z nią nie zrobisz. Nie pozwolę ci.
Nie doceniasz go. Zamordował o wiele lepszych od ciebie. Na przykład archanioła Izuala, który teraz jest po naszej stronie.

Hunter - 2012-09-01 13:16:50

Zauważyłam Saphirę i Tadashiego.
Schowaj się

Saphira - 2012-09-01 13:19:56

Patrzyła na nich ze strachem . Wtedy do celi wpadła Lilith .
- Rodzinka w komplecie - zaśmiała się .
Moje łańcuchy zniknęły . Wstałą i rzuciła sie prosto na Lilith .
- Zabije cię !
- Nie będziesz mieć okazji ! - syknęła i złapała ją . Podłożył jej nóż pod gardło i trzymała przed sobą .
- Chcesz jeszcze ją zobaczyć ? To radze ci stąd pójść - powiedziała Lilith .

Tadashi - 2012-09-01 13:22:42

Nie no... Tylko nie ona. Nie cierpię jej. Kiedy już mnie uwolnisz, a raczej wy, rozwalę ją w klasztorze lub Piekielnej Kuźni.
-Lilith...-cofnął się pod ścianę.-Zostaw ją, proszę. Zabij mnie a ją zostaw.

Hunter - 2012-09-01 13:24:10

-Nikt nikogo nie zabije!-wrzasnęłam,a moje oczy zrobiły sie zielone.-Miło mi cię znowu widzieć...Lilith.

Saphira - 2012-09-01 13:26:23

- Ciebie nie potrzebujemy ... Ale ją owszem .
- Tadashi ... uciekaj - szepnęła
Po chwili Lilith odwróciła się .
- Miło miło - zaśmiała się do Hunter . - Marvel bierz Saphirę i biegnij z nią .
- Robi się . - Marvel złapał dziewczyne i wyciągnął z celi mimo jej oporu . Ruszył szybko w stronę wyjścia .

Tadashi - 2012-09-01 13:30:12

-Nie. Mam sprawę do załatwienia.
Zerwał z szyi czarny kluczyk, który zniknął w jego dłoni, a pojawił się w nim długi, wąski, czarny miecz, którego rękojeść zdobiły trzy kamienie, czerwony, niebieski i żółty.
Tak! Rozwal Lilith! Andariel tez możesz, ale ona się mi przyda. Tylko potem to odłóż, jeszcze zrobisz mi tym krzywdę.
Cisnął mieczem w Lilith, a gdy przebił ja na wylot wyciągnął go z niej i pognał za Saph.

Saphira - 2012-09-01 13:31:22

- Cholera - syknął Marvel
Dziewczyna się zaśmiała .
- On i tak mnie uratuje .
- Marne szanse - uśmiechnął się .
marvel wrzucił dziewczyne na konia i wsiadł za nią .
- Grzecznie teraz - syknął .
Koń ruszył .
z.t

Hunter - 2012-09-01 13:32:35

-Lilith...My się chyba nie rozumiemy-warknęła Anadriel.-Co stoisz jak kołek?!Uciekną ci!
Westchnęła głęboko.
-Wszystko muszę robić sama-zabrała strażnikowi łuk i szczeliła w ramię Tadashiego.

Tadashi - 2012-09-01 13:34:08

Przed nim pojawił się widmowy koń.
Nie trać many głupku! Im więcej używasz magii, tym więcej życia stracisz! A ja nie mam zamiaru tracić sił na ciebie! I tak jesteś już martwy. Hunter cię zabiła.

z.t

Hunter - 2012-09-01 13:37:02

-Co z wami jest?!-wydarła się.
Pobiegła za Saphirą i Tadashim.
Przed nią pojawiła się biała klacz.
-Wszytko muszę robić sama...

z.t

Tadashi - 2012-09-07 16:56:17

Nie miał siły na walkę i negocjację. Zabił, znalazł, zabrał i wyszedł.
Darinio był lekko wystraszony.

z.t

GotLink.pl